$ 41.18 € 48.8 zł 11.47
+14° Kijów +16° Warszawa +19° Waszyngton

Po zakończeniu wojny w Ukrainie rosja może skoncentrować się na Grenlandii — CNN

UA NEWS 17 września 2025 15:50
Po zakończeniu wojny w Ukrainie rosja może skoncentrować się na Grenlandii — CNN

Obecnie Dania stoi przed bezprecedensowym wyzwaniem, dlatego stara się zachować kontrolę wojskową nad Grenlandią po ostatnich wydarzeniach na świecie. Jednocześnie rosja od ostatnich dwóch dekad coraz bardziej wzmacnia swoje zdolności ofensywne na Arktyce.

Pisze o tym CNN, którego dziennikarze byli na pokładzie duńskiego fregatu przeciwlotniczego HDMS Niels Juel, rozmieszczonego na Grenlandii w ramach ćwiczeń Arctic Light.

Dla opinii publicznej duńscy urzędnicy powtarzają dawne obawy swoich sojuszników z NATO dotyczące działań rosji na Arktyce.

„Grenlandia, wraz z Islandią i Wielką Brytanią, leży wzdłuż ważnej osi, tzw. przesmyku GIUK, który kontroluje dostęp morski do Północnego Atlantyku. Moskwa może obecnie być zajęta działaniami wojennymi w Ukrainie, ale gdy tylko ten brutalny konflikt wreszcie się zakończy, duńscy wojskowi mówią CNN, że całkowicie spodziewają się, iż rosja przekieruje zasoby i wykorzysta swoje doświadczenie bojowe, by stworzyć znacznie większe zagrożenie w regionie arktycznym” – podkreślają dziennikarze.

Tymczasem Chiny wzmacniają swoje roszczenia do Arktyki, biorą udział w patrolach i ćwiczeniach z rosyjskimi okrętami oraz finansują projekty infrastrukturalne, opracowując plan „polarnego Jedwabnego Szlaku” dla żeglugi arktycznej.

Co więcej, Chiny nazwały siebie „krajem graniczącym z Arktyką”, mimo że ich najpółnocniejsze duże miasto Harbin znajduje się mniej więcej na tej samej szerokości geograficznej co Wenecja we Włoszech.

Wysocy duńscy dowódcy wojskowi z kolei podkreślili, że ani rosja, ani Chiny na razie nie stanowią poważnego zagrożenia militarnego dla Grenlandii.

„Nie sądzę, żeby Grenlandia była obecnie zagrożona. Widzimy, że rosja prowadzi aktywne działania na Oceanie Arktycznym, na Cieśninie Beringa między Alaską a rosją, ale nie tutaj” — powiedział CNN generał brygady Søren Andersen, szef Zjednoczonego Dowództwa Arktycznego Danii.

Ponadto duńscy wojskowi urzędnicy twierdzą, że największa wyspa świata (Grenlandia) jest stosunkowo łatwa do obrony.

Jeden z duńskich wojskowych zaznaczył, że górzysty teren oraz brak infrastruktury sprawiają, że całe wschodnie wybrzeże jest „praktycznie niezdobyte”.

„To wszystko rodzi pytanie, dlaczego Dania – sojusznik USA, który wysłał wojska do wojen w Iraku i Afganistanie – prowadzi obecnie największe w swojej historii ćwiczenia wojskowe, zwiększa wydatki na obronę Arktyki o ponad 2 miliardy dolarów, tworzy specjalną grupę sił na Arktykę oraz kupuje nowe okręty wojenne i bezzałogowce dalekiego zasięgu. Odpowiedź najprawdopodobniej należy szukać w Waszyngtonie, a nie w Moskwie czy Pekinie” — podkreślają dziennikarze CNN.

Przypomnijmy, że Trump wysłał swoich zaufanych ludzi na Grenlandię, aby znaleźć zwolenników, którzy poparliby przyłączenie wyspy do USA.

Minister spraw zagranicznych Danii Lars Løkke Rasmussen już wezwał amerykańskiego dyplomatę w związku z próbami wpływu na wewnętrzne procesy na Grenlandii.

Przypomnijmy, że na przekór Trumpowi Grenlandia udzieliła kanadyjskiej firmie 30-letniej koncesji na wydobycie molibdenu.