Policja ujawniła szczegóły incydentu z dronami nad Kopenhagą — Reuters

Duńska policja poinformowała, że drony, których pojawienie się zmusiło do czasowego zamknięcia głównego lotniska w Kopenhadze, były sterowane przez „doświadczonego operatora”.
Informuje o tym Reuters.
Incydent miał miejsce późnym wieczorem 22 września i spowodował poważne zakłócenia w ruchu lotniczym. Ograniczenia objęły również lotnisko w stolicy Norwegii, Oslo, co sparaliżowało działanie branży lotniczej na kilka godzin.
Szef duńskiej policji Jens Jespersen podkreślił, że nie była to przypadkowa osoba, lecz ktoś posiadający niezbędną wiedzę, zasoby techniczne oraz wyraźne zamiary pokazania swoich umiejętności.
Według Jespersena drony nadlatywały z różnych kierunków, w trakcie lotu włączały i wyłączały światła sygnalizacyjne, a następnie całkowicie zniknęły z przestrzeni powietrznej. Policja kwalifikuje zdarzenie jako poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa transportu lotniczego.
Przypomnijmy, że w Danii i Norwegii policja poszukuje dronów, które zniknęły po ataku na lotniska.
Również w związku z dronami zamknięto międzynarodowe lotnisko w stolicy Danii, a w Norwegii występują problemy.
