Polscy dyplomaci wątpią, że putin przeleci nad Polską, by spotkać się z Trumpem w Budapeszcie
W polskich kręgach dyplomatycznych uznaje się za mało prawdopodobne, by władimir putin wybrał trasę przez terytorium Polski w celu udania się na spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Budapeszcie.
O tym poinformował w komentarzu dla RMF24 wysoki rangą polski dyplomata.
Na pytanie o ewentualne trudności dla Warszawy w przypadku konieczności przepuszczenia samolotu putina dyplomata odpowiedział: „Nie wzywaj wilka z lasu”.
Dodał, że dla putina bardziej prawdopodobne byłoby wybranie trasy przez Serbię i wyraził wątpliwość, czy rosyjski przywódca zechce przelecieć nad Polską, nawiązując do historycznych napięć związanych z katastrofą samolotu prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku.
Inny europejski dyplomata zauważył, że potencjalne spotkanie Trumpa i putina w Budapeszcie stwarza poważny dylemat dla sąsiadów Węgier: „Jeśli odmówimy, rozgniewamy Trumpa, który będzie naciskał, twierdząc, że putin zmierza na rozmowy pokojowe. Jeśli się zgodzimy, pojawią się oskarżenia, że ustępujemy zbrodniarzowi wojennemu”.
Podsumował, że w tej sytuacji każda decyzja okaże się kompromisem, który będzie dla Polski niewygodny.
Przypomnijmy, że putin ponownie „gra na czas”, próbując odwrócić uwagę Trumpa od Ukrainy.
Trump również potrzebował czasu, by zrozumieć, kim naprawdę jest putin.