Polska odnotowała zakrojoną na szeroką skalę cyberatakę na rejestry państwowe — RMF FM

W Polsce 30 kwietnia odnotowano zakrojoną na szeroką skalę cyberatakę na system rejestrów państwowych.
Dziennikarze RMF FM poinformowali, że atak był wymierzony w kluczowe serwisy publiczne kraju.
Choć specjaliści zdołali odeprzeć atak, obywatele wciąż napotykają trudności przy opłacaniu podatków, korzystaniu z aplikacji „mObywatel” oraz rejestrowaniu pojazdów.
Wstępne ustalenia wskazują na atak typu DDoS — to sytuacja, w której duża liczba komputerów kontrolowanych przez cyberprzestępców jednocześnie próbuje połączyć się z systemami państwowymi, blokując ich działanie. W wyniku przeciążenia systemy stają się niedostępne dla zwykłych użytkowników.
Na ten moment pochodzenie cyberataku pozostaje nieznane — sprawę badają polska policja cybernetyczna oraz Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW).
Równocześnie w Europie rośnie niepokój związany z nasileniem ataków hybrydowych ze strony rosji. Dzień wcześniej francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oficjalnie oświadczyło, że „rosja ponosi odpowiedzialność za szereg cyberataków przeciwko Francji w ostatnich latach”, w tym za włamanie do kampanii wyborczej Emmanuela Macrona w 2017 roku.
Podobne ostrzeżenia wystosował wywiad Niderlandów, który poinformował o nasilającej się hybrydowej agresji ze strony rosyjskich służb specjalnych, które „skierowały swoją uwagę na holenderską administrację państwową”.
Przypomnijmy, że 28 kwietnia w Europie doszło do rozległej awarii energetycznej, która objęła Hiszpanię, część Portugalii i Francji, powodując poważne zakłócenia w dostawach energii i paraliż infrastruktury. Zakłócenia dotknęły m.in. ruch kolejowy, loty, sieci komórkowe i sygnalizację świetlną.
Informowaliśmy również wcześniej, że 15 kwietnia Chiny oskarżyły amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) o prowadzenie „zaawansowanych” cyberataków podczas Zimowych Igrzysk Azjatyckich w lutym, wymierzonych w kluczowe sektory przemysłu.
