Naddniestrze traci orientację na Moskwę i zbliża się do Mołdawii

Nienaznane Naddniestrze coraz mniej orientuje się na rosję i coraz aktywniej rozważa możliwość reintegracji z Mołdawią z powodu słabej reakcji rosji na styczniowy kryzys gazowy oraz rosnącej zależności od handlu z Unią Europejską, poinformowała Służba Wywiadu Zagranicznego Ukrainy.

„45% mieszkańców Naddniestrza poparło zjednoczenie z Mołdawią, a 38% było przeciw,” wskazano w SWZ, zaznaczając, że sytuacja pogorszyła się z powodu niepowodzenia rosji w zapewnieniu regionowi dostaw energii. Pomoc od Gazpromu przyszła dopiero po miesiącu, podczas gdy Kiszyniów szybko przekazał trzy miliony metrów sześciennych gazu. UE również przeznaczyła 30 mln euro, za co lider regionu Wadim Krasnosielski podziękował Brukseli.

„Obecnie 77% eksportu Naddniestrza trafia do krajów UE, podczas gdy handel z rosją praktycznie się załamał.

Wpływ propagandy kremlowskiej również został zachwiany: za tranzyt gazu przez terytorium Mołdawii Tyraspol był zmuszony do ustępstw — zwolnić więźniów politycznych, zlikwidować blokposty i pozwolić na transmisję narodowego kanału Moldova1,” dodano w wywiadzie.

Mołdawia planuje reintegrować nienaznane Naddniestrze do 2038 roku. Do tego zostanie użyty model zjednoczenia Niemiec.