putin będzie kontynuował wojnę z powodu strachu przed wewnętrznymi zamieszkami – The Telegraph

Jednym z ważnych powodów, dla których putin unika zakończenia wojny w Ukrainie, jest jego strach przed zamieszkami ultranacjonalistów.

O tym mowa w publikacji analitycznej The Telegraph.

W publikacji wskazano, że nawet w warunkach totalnej cenzury i zastraszania ludności, ostatnie badanie „Centrum Lewady” wykazało, że 59% rosjan popiera rozpoczęcie pokojowych negocjacji z Ukrainą, a wśród rosyjskiej młodzieży odsetek ten wynosi 76%. Ponadto na putina naciskają oligarchowie, którym zależy na biznesie, a nie na wojnie.

Nie wydaje się jednak, aby putin słuchał głosu większości rosjan. Wręcz przeciwnie – realizuje politykę, której domaga się „głośna ultranacjonalistyczna mniejszość”. The Telegraph przytacza ostatnie publiczne wypowiedzi rzeczników rosyjskich ultranacjonalistów Siergieja Markowa i Aleksandra Dugina. Wezwali oni Kreml, aby nie zgadzał się na pokojowe negocjacje i zakończenie wojny z Ukrainą, a zamiast tego przygotował się do dalszej konfrontacji z krajami Zachodu. Jak widać, właśnie taką politykę realizuje obecnie putin.

„Dlaczego putin jednoczy się z ultranacjonalistyczną mniejszością rosji, nawet jeśli prowadzi to do zaostrzenia sankcji i jedynie niewielkich sukcesów ofensywnych? Podobnie jak w przypadku wielu innych zagadek otaczających współczesną rosję, odpowiedź można znaleźć w rozumieniu przez putina historii rosji” – pisze The Telegraph.

Wydawnictwo zauważa: podczas gdy zachodni eksperci marzyli o liberalnej rewolucji w rosji, putin wręcz przeciwnie – brał pod uwagę prawdopodobieństwo buntu ultranacjonalistów. Nieudany zamach stanu „grupy Wagnera” w czerwcu 2023 roku tylko utwierdził putina w przekonaniu, że główne zagrożenie dla niego pochodzi ze strony wojowniczych ultranacjonalistów.

Likwidacja szefa „grupy Wagnera” Jewgienija Prigożyna i uwięzienie podżegacza wojny na Donbasie Igora Girkina złagodziły dla Kremla bezpośrednie zagrożenie ze strony ultranacjonalistów, ale są to tylko tymczasowe rozwiązania – czytamy w publikacji. Problem polega na tym, że nacjonaliści nie zgadzają się na nic innego, jak tylko całkowite zniszczenie państwa ukraińskiego.

„Ultranacjonaliści mogą próbować obalić putina, jeśli wojna zakończy się na niekorzystnych dla rosji warunkach. (...) Wyzwaniem dla putina jest to, że ma niewiele kart do eskalacji” – pisze The Telegraph.

Wydawnictwo zauważa, że putin nie może przeprowadzić powszechnej mobilizacji, której domagają się prowojenni aktywiści, ponieważ może to wywołać zakrojone na szeroką skalę niepokoje społeczno-gospodarcze. Równie nieprzewidywalne są skutki użycia taktycznej broni jądrowej: rosja może stracić ostatnich sojuszników w Azji.

„Oznacza to, że putin musi uspokoić ultranacjonalistów, robiąc to samo: bezterminowo przedłużając zawieszenie broni i nasilając wojnę rosji przeciwko ludności cywilnej Ukrainy. Chociaż putin ma dyktatorską władzę we współczesnej rosji, jego wpływ jest słabszy, niż się wydaje” – podsumowuje autor artykułu.

Tymczasem putin publicznie podważył prawo Ukrainy do istnienia, oświadczając, że „cała Ukraina jest nasza”, ponieważ Ukraińcy i rosjanie są rzekomo „jednym narodem”.