rosja sprzedaje ropę Chinom po cenach z czasów pandemii

Na dzień 18 grudnia 2025 roku rosyjskie spółki naftowe stanęły przed koniecznością radykalnego zwiększania rabatów dla chińskich nabywców. Zgodnie z danymi Reuters oraz analityków rynkowych, niektóre partie ropy gatunku Urals w portach bałtyckich są sprzedawane z dyskontem sięgającym nawet 35 dolarów za baryłkę w stosunku do światowego benchmarku Brent. Przy obecnej cenie Brent wynoszącej około 60 dolarów oznacza to spadek ceny rosyjskiej ropy poniżej poziomu 30 dolarów za baryłkę — wartości notowanej ostatnio jedynie podczas globalnego lockdownu w czasie pandemii.

Informuje o tym Reuters.

Głównym czynnikiem stojącym za tak gwałtownym spadkiem cen jest zmiana stanowiska indyjskich rafinerii. Państwowe spółki Indii, takie jak Indian Oil Corp, zaczęły rezygnować z rosyjskiej ropy na rzecz dostawców ze Stanów Zjednoczonych i Bliskiego Wschodu z powodu ryzyka nowych amerykańskich sankcji wobec „floty cieni” oraz rosyjskich gigantów energetycznych („Rosnieft”, „Łukoil”). Aby przekierować te wolumeny do Chin, rosyjscy eksporterzy zmuszeni są oferować „superrabaty”, ponieważ Pekin pozostaje jedynym dużym odbiorcą zdolnym wchłonąć tak znaczące nadwyżki.

Obecna sytuacja cenowa stwarza krytyczne zagrożenia dla stabilności finansowej federacji rosyjskiej:

• Utrata dochodów: średnia cena ropy Urals obecnie waha się w przedziale 40–50 dolarów za baryłkę, co jest niemal o jedną trzecią mniej niż poziomy założone w rosyjskim budżecie na lata 2025–2026.

• Deficyt budżetowy: według raportów wywiadowczych oraz Financial Times, w ciągu pierwszych 11 miesięcy 2025 roku dochody rosji z ropy i gazu spadły o 20–30% w porównaniu z rokiem poprzednim. Zmusza to Kreml do ograniczania wydatków niezwiązanych z wojskiem oraz podnoszenia podatków dla ludności.

• Monopol Chin: Pekin skutecznie wykorzystuje słabość Moskwy, oszczędzając w ciągu ostatnich trzech lat ponad 20 miliardów dolarów na zakupie surowców po obniżonych cenach i faktycznie dyktując własne warunki cenowe.
   

Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że od początku grudnia 2025 roku światowe ceny ropy generalnie wykazują tendencję spadkową, co jeszcze silniej uderza w przychody walutowe eksporterów. Pomimo deklaracji kierownictwa „Rosniefti” o „unikalnej bazie surowcowej”, rzeczywistość pokazuje głęboką zależność rosji od wąskiego grona azjatyckich odbiorców.

Przypomnijmy, że ceny amerykańskiej ropy WTI spadły poniżej 55 dolarów za baryłkę po raz pierwszy od lutego 2021 roku. Rynek reaguje na nadpodaż oraz oznaki słabnącego popytu. Dodatkowym czynnikiem były sygnały możliwego postępu w rozmowach pokojowych dotyczących Ukrainy.

Ponadto rosyjska ropa spadła do najniższego poziomu od początku pełnoskalowej wojny.

Czytaj nas na Telegram i Sends