rosyjski wywiad straszy Serbię Majdanem

Służba Wywiadu Zewnętrznego rosji twierdzi, że UE chce wykorzystać rocznicę tragedii z 1 listopada w serbskim mieście Nowy Sad do wzmocnienia protestów. Celem, według rosjan, jest doprowadzenie do władzy rządu kontrolowanego przez Brukselę.
W artykule rosyjskiego wydania "Kommersant" powołano się na oświadczenie Służby Wywiadu Zewnętrznego.
Służba Wywiadu Zewnętrznego rosji przekonuje, że zamieszki w Serbii są związane z "podkopującą działalnością" Unii Europejskiej w tym kraju – przez protesty studentów Bruksela rzekomo chce wprowadzić do władzy w Serbii "posłuszne i lojalne" kierownictwo.
Według rosyjskiego ministerstwa, europejskie państwa chcą wykorzystać rocznicę tragedii z 1 listopada w Nowym Sadzie do zaostrzenia protestów i zmiany nastrojów wśród Serbów na swoją korzyść.
Jednocześnie Służba Wywiadu Zewnętrznego zaznacza, że plan UE dotyczący "kolorowej rewolucji" w Serbii nie działa z powodu "patriotycznych nastrojów", wpływu Serbskiego Kościoła Prawosławnego i pamięci o "agresji NATO".
Przypomnijmy, że rosyjskie zasoby propagandowe rozpowszechniły fałszywą historię o tym, że gruzińscy bojownicy Sił Zbrojnych Ukrainy rzekomo przygotowywali się do walki, mając w arsenale łuki i kusze.
Ministerstwo Rozwoju zaprzeczyło informacji rosyjskiej propagandy o rzekomym złamaniu cyfrowej platformy DREAM. Żaden wyciek danych nie miał miejsca.
rosyjska propaganda rozpowszechnia fałszywe informacje o rzekomych przygotowaniach Ukrainy do prowokacji z użyciem niebezpiecznych substancji w strefie działań wojennych na terytorium obwodu Donieckiego.
