Startup Stark wyjaśnił "nieudane testy" z brytyjską i niemiecką armią
Berliński startup obronny Stark skomentował publikację Financial Times na temat rzekomo nieudanych testów jego dronów kamikadze Virtus podczas ćwiczeń z brytyjskimi i niemieckimi siłami zbrojnymi.
O tym informuje MILITARNYI.
W firmie zaznaczyli, że ćwiczenia w Kenii i Niemczech miały charakter eksperymentalny, a stwierdzenia zawarte w artykule świadczą o błędnym zrozumieniu procesu rozwoju technologii obronnych. Według rzeczniczki Stark, podczas testów w Kenii udało się pomyślnie przeprowadzić ponad dziesięć misji.
Firma wyjaśniła, że system wykorzystywany w Ukrainie ma inną koncepcję — dron rozpoznawczy i amunicja działają oddzielnie. Wersje dla sojuszników NATO są obecnie dostosowywane do ich potrzeb, a wyciek informacji, według firmy, nie pochodził od niej.
Testy, jak zauważają źródła, nie wpłyną na istniejące kontrakty. W Stark podkreślili, że ich podejście opiera się na „dyscyplinowanych eksperymentach i szybkich iteracjach”.
Wśród inwestorów startupu znajdują się Sequoia Capital, NATO Innovation Fund, Project A oraz Thiel Capital. Firma działa w Niemczech, Wielkiej Brytanii i w Ukrainie, gdzie jej drony są już wykorzystywane na froncie.
Przeczytaj również: Niemcy od Nowego Roku nie będą wpuszczać rosjan ze starymi paszportami zagranicznymi.