“Trump w składzie porcelany”: analityk polityczny o planach Republikanów wobec Kanady, Grenlandii i Panamy
Amerykański prezydent elekt nadal wypowiada się głównie w stylu swojej retoryki kampanijnej. Jednak już teraz stwarza wrażenie “Trumpa w składzie porcelany”.
W ten sposób Andrii Zolotariov, politolog i szef centrum “Trzeci Sektor”, ocenił geopolityczne kaprysy oburzonego republikanina w komentarzu dla naszego portalu.
Ekspert jest raczej sceptyczny co do roszczeń terytorialnych Trumpa wobec sąsiadów. Uważa jednak, że nie należy ich lekceważyć.
“We wszystkich tych aspektach polityki zagranicznej wciąż słyszymy echo retoryki wyborczej. W końcu potrzebujemy strategii, bo Amerykanie nie podchodzą do tego typu spraw bez strategii, pewnych algorytmów i protokołów. Oznacza to, że nie jest to kwestia jednego czy dwóch dni, ale raczej długiego czasu. A to, co Trump mówi teraz, może zostać poważnie przekształcone później... Ale mimo to podejście do polityki zagranicznej wobec kontynentu amerykańskiego z pewnością ulegnie poważnym zmianom” - mówi Zolotariov.
Przypomina nam, że amerykańska prezydentura ma wiele zabezpieczeń chroniących przed “głupcem” lub woluntarystycznym autokratą. Ale ponieważ świat szybko się zmienia i jest coraz mniej zasad, politolog rozumie rządy tych krajów, które są zaniepokojone wypowiedziami Trumpa.
“Myślę, że retoryka wyborcza wciąż trwa, ale już teraz tworzy wrażenie 'Trumpa w składzie porcelany'. Jest showmanem pod wieloma względami i wie, jak sprawić, by rzeczy działy się z niczego, jak w przypadku Kanady czy Kanału Panamskiego. Jest więc zbyt wcześnie, by wyciągać jakiekolwiek długoterminowe wnioski” - podsumował Andrii Zolotariov.
Wcześniej pisaliśmy, że Trump wydaje się jeszcze nie w pełni “otrząsnął się” po swojej kampanii wyborczej.