Powiernictwa rosjan w Liechtensteinie zostały zamrożone z powodu sankcji, kraj stoi u progu kryzysu

Sankcje pozostawiły setki powiązanych z rosjanami funduszy powierniczych w księstwie Liechtensteinu bez zarządu. Osoby z różnych krajów często wykorzystują je jako raj podatkowy.

Poinformował o tym Reuters, powołując się na źródła.

Na fundusze powiernicze zapisane są jachty, nieruchomości oraz inne aktywa, do których rosjanie stracili dostęp.

Dwa źródła bezpośrednio zaznajomione z sytuacją przekazały, że w Liechtensteinie zarejestrowano kilka setek funduszy powierniczych powiązanych z obywatelami rosji.

Po rozpoczęciu wojny w Ukrainie Stany Zjednoczone nałożyły w Liechtensteinie sankcje na kilku obywateli rosji oraz ich fundusze powiernicze. Dotyczy to m.in. Giennadija Timczenki — wieloletniego przyjaciela putina i właściciela Volga Group (skupiającej aktywa miliardera w energetyce, transporcie, finansach itd.) — oraz Władimira Potanina, prezesa holdingu Interros (posiadającego udziały w Norylskim Niklu, Rosbanku i innych).

W obawie przed objęciem sankcjami przez USA wielu zarządców funduszy zrezygnowało z kierowania setkami rosyjskich trustów, w wyniku czego aż 475 funduszy znalazło się w zawieszeniu (zamrożono w nich znaczne rosyjskie aktywa).

Obecnie 350 funduszy potrzebuje nowych zarządców, 40 jest w trakcie likwidacji, a 85 nie zdołało znaleźć ani nowych kierowników, ani likwidatorów.

Sytuacja ta doprowadziła Liechtenstein do największego kryzysu od 2008 roku, kiedy to wyciek danych klientów banku LGT ujawnił masowe unikanie podatków przez zagranicznych klientów.

Rząd Liechtensteinu już pracuje nad rozwiązaniem kryzysu, rozważając centralne zarządzanie opuszczonymi funduszami oraz wzmocnienie nadzoru nad nimi.

Jednocześnie, jak podkreślono w rządzie, żadne aktywa nie zostaną przekazane osobom objętym sankcjami.

Liechtenstein to niewielkie państwo liczące około 40 tys. mieszkańców, położone między Szwajcarią a Austrią. Sektor finansowy, zwłaszcza fundusze powiernicze, stanowi podstawę jego gospodarki.

Pod naciskiem USA Liechtenstein rozważa możliwość zaostrzenia kontroli nad dziesiątkami funduszy powiązanych z rosją.

Przypomnijmy, że dwóch rosyjskich oligarchów powiązanych z koncernem zbrojeniowym Rostiech zapłaciło miliony dolarów amerykańskiej kancelarii prawnej za lobbowanie zniesienia nałożonych na nich sankcji. Chodzi o Siergieja Czemiezowa i Wasilija Browkę — kluczowych sojuszników vladimira putina.

Stany Zjednoczone i Europa zapowiedziały, że zdecydowanie zaostrzą sankcje wobec rosji, jeśli rosyjski dyktator vladimir putin nie podejmie rozmów pokojowych z Ukrainą „w duchu dobrej woli”.

Prezydent USA Donald Trump oświadczył, że przejdzie do nowych sankcji wobec rosji, jeśli rozmowy z Ukrainą zakończą się fiaskiem. Nowe ograniczenia mają być miażdżące dla rosji.