Ceny rosyjskiej ropy spadły do rekordowo niskiego poziomu od początku wojny
Ceny rosyjskiej ropy dostarczanej z portów Morza Czarnego oraz Pacyfiku spadły do najniższego poziomu od początku wojny — informuje Bloomberg, powołując się na dane firmy Argus.
W Noworosyjsku, w tygodniu zakończonym 7 grudnia, ładunki ropy Urals — głównego rosyjskiego gatunku eksportowego — sprzedawano średnio po 38,28 USD za baryłkę, czyli o 2,8 USD taniej niż tydzień wcześniej. W portach bałtyckich ceny spadły w ciągu tygodnia o 2,4 USD — do 41,16 USD za baryłkę. Gatunek ESPO, eksportowany z portów pacyficznych do Chin, potaniał o 1,6 USD — do 52,36 USD za baryłkę.
Średnia zniżka na ropę Urals w stosunku do Brent osiągnęła 25,8 USD za baryłkę, zbliżając się do historycznych maksimów. Od momentu wprowadzenia sankcji USA wobec Rosniefti i Łukoilu jej wielkość podwoiła się — zauważa Bloomberg.
Pomimo odmowy ze strony rafinerii w Indiach i Chinach przyjęcia rosyjskich dostaw, eksport ropy z portów nie ustaje: na początku grudnia wzrósł on nawet z 3,94 do 4,24 mln baryłek dziennie.
Jednocześnie coraz więcej ropy „utkwiło” na morzu w oczekiwaniu na nabywców. W ciągu ostatnich dwóch tygodni w tankowcach pełniących funkcję pływających magazynów zgromadzono kolejne 20 mln baryłek rosyjskiej ropy. Łączna ilość surowca „na morzu” osiągnęła rekordowy poziom 180 mln baryłek.
Przypomnijmy, że ceny ropy ustabilizowały się po uderzeniach w rosyjski przemysł naftowy.
Ceny ropy spadły również w oczekiwaniu na wyniki negocjacji dotyczących wojny w Ukrainie.
Czytaj nas na Telegram i Sends