W Bułgarii zatrzymano ponad 70 osób podczas masowych protestów — Bloomberg
W Bułgarii odbyły się największe od dekady protesty — w Sofii policja zatrzymała 71 uczestników po starciach w pobliżu parlamentu.
Poinformowała o tym agencja Bloomberg.
Wieczorem 1 grudnia dziesiątki tysięcy osób wyszły na ulice w całym kraju, protestując przeciwko projektowi budżetu na 2026 rok. Dokument zakłada podwyżki podatków i cięcia w wydatkach socjalnych, co wywołało gwałtowną reakcję społeczną.
W centrum Sofii protestujący wypełnili plac przed Zgromadzeniem Narodowym, trzymając transparenty z żądaniami zmian w kierownictwie państwa.
Według policji protest przez długi czas przebiegał pokojowo, jednak sytuacja gwałtownie się zaostrzyła, gdy niewielka grupa demonstrantów próbowała przejść do konfrontacji siłowej.
Doszło do przepychanek i lokalnych starć z policją — po czym rozpoczęły się zatrzymania. Organizatorzy podkreślali pokojowy charakter demonstracji i apelowali o ponowne rozważenie decyzji fiskalnych rządu.
Szef stołecznej policji, Lubomir Nikołow, poinformował, że ogółem protest był spokojny, jednak część uczestników wykazała „nieuzasadnioną agresję” wobec funkcjonariuszy. Jak dodał, zatrzymani na razie nie usłyszeli oficjalnych zarzutów, a ich zachowanie określił jako „chuligańskie”.
W wyniku incydentów obrażenia odniosło trzech policjantów, odnotowano też uszkodzenia mienia komunalnego. Policja zaznaczyła, że kontrolę nad obszarem wokół parlamentu przywrócono szybko.
Przypomnijmy, że prezydent Bułgarii domaga się przedterminowych wyborów po nocnych zamieszkach w Sofii.
Protesty przeciwko budżetowi w Bułgarii również przerodziły się w zamieszki.
Czytaj nas na Telegram i Sends