W Wielkiej Brytanii mężczyzna zamordował żonę na oczach niemowlęcia; kobieta uciekała przed przemocą domową

W Wielkiej Brytanii sąd skazał 27-letniego Bangladeszyna, Habibura Masuma, na dożywocie. Mężczyzna zamordował swoją żonę, Kulsumę, w biały dzień, na oczach niemowlęcia.
W chwili ataku kobieta prowadziła wózek ze swoim 7-miesięcznym synem, podaje BBC.
Dziecko nie ucierpiało, poinformowały służby porządkowe.

Wiadomo, że od stycznia 2024 roku Kulsuma Akter mieszkała oddzielnie od męża, uciekła z domu po tym, jak Masum groził jej zabiciem.
Kobieta ukrywała się w schronisku w Bradford, ale Masum śledził ją i wytropił. Mężczyzna groził, że zabije jej krewnych, jeśli kobieta nie wróci, próbował wywabić ją ze schroniska, wysyłając fałszywe wiadomości w imieniu lokalnego lekarza.
6 kwietnia 2024 roku Kulsuma wyszła ze schroniska na spotkanie z przyjaciółką, ponieważ sądziła, że Masum przebywa w Hiszpanii. W tym samym czasie sprawca namierzył ją za pomocą aplikacji geolokalizacyjnej w telefonie, zaatakował w centrum miasta i zadał jej co najmniej 25 ran nożem.
Następnie sprawca, uśmiechając się, wsiadł do autobusu i spokojnie odjechał. Trzy dni później został zatrzymany na parkingu szpitala.
Sąd uznał Masuma za winnego morderstwa, prześladowania, grożenia śmiercią i nielegalnego posiadania broni. Mężczyzna przyznał się do nieumyślnego zabójstwa, ale ławnicy skazali go właśnie za zabójstwo umyślne.
Sędzia nazwał atak Masuma „okrutnym i bezlitosnym”, ponieważ Masum celowo celował w szyję, nadepnął kobiecie na gardło, a następnie zabił ją na oczach niemowlęcia i przechodniów.
„On odebrał Kulsum nie tylko nam, ale także jej małemu synkowi. Nigdy nie dowie się, jaka była jego mama. Zrobimy wszystko, aby żyła w wspomnieniach, które będziemy dzielić z nim” – powiedziała rodzina zmarłej.
Habibur Masum przybył do Wielkiej Brytanii z Bangladeszu na podstawie wizy studenckiej, ale jej ważność już wygasła. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych planuje deportować go 36 miesięcy przed upływem minimalnego okresu kary.
Przypomnijmy, że w Kijowie 55-letni mężczyzna otrzymał 10 lat więzienia za zabójstwo syna. Morderca zabił go nożem, poćwiartował, a szczątki zamurował w garażu.
