W Grecji rozpoczął się masowy strajk przeciwko reformom pracy
W Grecji rozpoczął się ogólnokrajowy strajk zorganizowany przez największe związki zawodowe sektora publicznego i prywatnego – ADEDY oraz GSEE. W wyniku protestów zatrzymano komunikację miejską oraz porty.
Informuje o tym Reuters.
Pracownicy protestują przeciwko rządowemu projektowi ustawy, który przewiduje wydłużenie czasu pracy oraz zmiany w zasadach zatrudniania w sektorze prywatnym.
„Zamiast podnosić dochody pracowników i wzmacniać usługi publiczne, rząd postanowił prawnie uregulować pracę dla kilku pracodawców oraz wyczerpujący dzień pracy” – czytamy w oświadczeniu ADEDY i GSEE.
W ramach strajku statki pozostały zacumowane w portach, a połączenia kolejowe zostały wstrzymane.
Do protestu dołączyli również lekarze ze szpitali państwowych, dziennikarze mediów publicznych oraz inne grupy pracowników. W południe czasu lokalnego przejdą marszem pod budynek parlamentu w Atenach, gdzie w tym tygodniu odbędą się debaty i głosowanie nad spornym projektem ustawy.
Proponowane przez rząd zmiany pozwolą pracodawcom na wydłużenie czasu pracy oraz zapewnią większą elastyczność w zatrudnianiu krótkoterminowym, a także przewidują nowe zasady dotyczące corocznych urlopów.
Rząd twierdzi, że reforma uczyni rynek pracy bardziej efektywnym i zapewni dodatkową ochronę pracownikom, którzy odmawiają pracy w godzinach nadliczbowych. Z kolei związki zawodowe twierdzą, że projekt ustawy niszczy podstawy prawa pracy, faktycznie likwidując ośmiogodzinny dzień pracy i odbierając pracownikom możliwość negocjacji zbiorowych.
W kraju, gdzie średnie wynagrodzenie pozostaje jednym z najniższych w UE, zamiast podniesienia dochodów, rząd „zalegalizuje wyczerpującą pracę dla kilku pracodawców”, podkreślają związki.
Według danych Eurostatu, siła nabywcza Greków wciąż jest jedną z najniższych w Unii Europejskiej, pomimo wzrostu płac i spadku bezrobocia po kryzysie zadłużeniowym w latach 2009–2018.
Wcześniej w Niemczech odbył się 24-godzinny strajk pracowników branży lotniczej organizowany przez związek zawodowy Ver.di. Strajkujący domagają się podwyżek dla około 25 tysięcy pracowników.
W Turcji od 6 stycznia trwa strajk lekarzy rodzinnych oraz innych pracowników służby zdrowia.
W Holandii 9 i 10 stycznia zamknięto tysiące aptek z powodu dwudniowego strajku pracowników, którzy żądają podwyżek płac.