W Kremlu odrzucono kraje zaproponowane przez Ukrainę jako mediatory w rozmowach między Zełenskim a putinem

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że wszystkie kraje, które Kijów proponował jako możliwe miejsca spotkania prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z rosyjskim dyktatorem wladimirem putinem, są dla rosji „absolutnie nie do przyjęcia”.

Informują o tym rosyjskie media.

Według Pieskowa Ukraina rzekomo zajęła „pasywną pozycję” i „przeciąga negocjacje”, próbując pokazać Zachodowi zdolność do kontynuowania działań wojennych. Zagroził, że wraz z każdym dniem odmowy negocjacji pozycje Kijowa „będą się pogarszać”, powołując się na sytuację na froncie.

Przedstawiciel Kremla stwierdził, że Ukraina proponowała kilka krajów, w tym Szwajcarię i Austrię, ale Moskwa nie uważa ich już za neutralne. Wyraził także zdziwienie, że Zełenski odmówił przyjazdu bezpośrednio do Moskwy: „A dlaczego miałby nie przyjechać? Jeśli jest otwarty na dialog, to czemu nie przyjeżdża?” – powiedział Pieskow.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ stwierdził, że Memorandum Budapeszteńskie zawiodło. Ukraina buduje nową architekturę bezpieczeństwa.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że jego spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem na marginesie Zgromadzenia Ogólnego ONZ było „bardzo dobre”. Dodał też, że obecnie amerykański lider ufa mu znacznie bardziej niż rosyjskiemu dyktatorowi.

Przypomnijmy, że prezydent USA Donald Trump po spotkaniu z Zełenskim na marginesie Zgromadzenia Ogólnego ONZ 23 września stwierdził, iż uważa rosję za „papierowego tygrysa”, którego można realnie pokonać „i iść dalej”.

Prezydent Zełenski opowiedział podczas spotkania z Trumpem o kontrofensywie Sił Zbrojnych Ukrainy oraz okrążeniu „1000 rosjan”.

Na konferencji prasowej prezydent USA Donald Trump odpowiedział twierdząco na pytanie, czy kraje NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty w swojej przestrzeni powietrznej.