W Niemczech dyskutuje się o możliwym przywróceniu poboru do armii — The Times
                        W Niemczech nasila się dyskusja na temat możliwego przywrócenia poboru oraz poszukiwania nowych sposobów uzupełniania armii.
Poinformował o tym The Times.
W Niemczech od kilku tygodni toczą się dyskusje na temat sposobów uzupełnienia braków kadrowych w armii. Rząd planuje pozyskać do 80 tysięcy dodatkowych rekrutów, aby do 2035 roku osiągnąć cel NATO — 260 tysięcy aktywnych żołnierzy.
Minister obrony Boris Pistorius wcześniej zapowiedział, że od stycznia każdy 18-letni obywatel Niemiec otrzyma ankietę z pytaniem o gotowość do odbycia co najmniej sześciomiesięcznej służby.
Środek ten ma przyciągnąć kilka tysięcy ochotników do 10 tysięcy, którzy corocznie wstępują do armii. Od połowy 2027 roku wszyscy młodzi mężczyźni będą musieli przejść selekcję, choć sama służba pozostanie dobrowolna.
Mimo wysiłków władz eksperci wątpią, czy ankietowanie rozwiąże problem braków kadrowych.
W parlamencie i mediach aktywnie omawiane są różne warianty — od przywrócenia obowiązkowego poboru po wprowadzenie loterii, jak w Danii.
Pod hashtagiem #Wehrpflicht w niemieckich mediach społecznościowych pojawiły się tysiące filmików, niektóre zdobyły miliony wyświetleń.
„Moim zdaniem wszystko powinno być dobrowolne, bo nikt nie może być zmuszony w najgorszym przypadku do zabijania drugiego człowieka” — powiedziała 19-letnia Helena Klier, która odbywa wolontariat w szkole podstawowej.
Według badania Forsa ponad połowa obywateli Niemiec popiera pomysł poboru, jednak wśród młodzieży 63% jest przeciw.
Model loterii budzi jeszcze większy sprzeciw — 76% respondentów nie akceptuje takiego sposobu selekcji.
Nowy plan miał zostać zaprezentowany w październiku, ale Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) wycofała poparcie na kilka minut przed konferencją prasową, i projekt upadł.
18-letni przewodniczący Federalnej Konferencji Uczniów, Quentin Gärtner, stwierdził, że władze ignorują głos młodego pokolenia:
„Nie można wymagać od nas czegoś, a jednocześnie nie chcieć z nami rozmawiać” — podkreślił.
Po ukończeniu studiów Gärtner planuje przejść podstawowe szkolenie wojskowe, zaznaczając:
„Jeżeli wprowadzony zostanie pobór, będę służył swojemu krajowi. Rozumiem jednak tych, którzy wątpią, gdy państwo wciąż zapomina o młodych ludziach”.
Bundeswehr już podejmował kroki w celu poprawy wizerunku armii — podwyższał pensje, finansował zdobycie prawa jazdy i inne programy wsparcia.
Po krytyce ze strony organizacji młodzieżowych minister obrony spotkał się osobiście z Gärtnerem i zaprosił go na konsultacje dotyczące projektu ustawy, które odbędą się w przyszłym tygodniu.
Wcześniej przywódca Białorusi, Aleksander Łukaszenko, nakazał sprawdzić gotowość bojową Sił Zbrojnych kraju.