W Niemczech skazano agentów rosji, którzy szpiegowali obiekty wojskowe
Wyższy Sąd Krajowy w Monachium wydał wyrok wobec trzech oskarżonych o szpiegostwo i przygotowywanie sabotażu na rzecz rosyjskich służb specjalnych.
Informuje o tym Deutsche Welle.
Głównego oskarżonego, Dietera S., skazano na sześć lat więzienia. Dwóch jego wspólników otrzymało kary w zawieszeniu — odpowiednio sześć miesięcy i rok. Wszyscy troje posiadają podwójne obywatelstwo — niemieckie i rosyjskie, a zatrzymano ich w kwietniu 2024 roku.
Śledztwo wykazało, że podejrzani śledzili przemieszczanie sprzętu wojskowego i transporty amunicji, w tym przeznaczonej dla Ukrainy. Zbierali również informacje o rafinerii w Bawarii oraz o amerykańskich żołnierzach na bazie Grafenwöhr w Górnym Pfalzu.
Według prokuratury, grupa planowała wybuchy i podpalenia obiektów wojskowych oraz torów kolejowych, aby utrudnić dostawy broni do Ukrainy.
Liderem grupy był Dieter S., który w latach 2014–2016 walczył po stronie prorosyjskich formacji z tzw. „DNR”. Śledztwo uważa, że od 2023 roku zaczął pracować dla rosyjskich służb specjalnych, działając z terytorium Niemiec.
Po wydaleniu około 700 rosyjskich agentów działających pod przykryciem misji dyplomatycznych, rosja rozpoczęła nowy etap działalności wywiadowczej w Europie, intensyfikując rekrutację „jednorazowych” agentów wśród ludności cywilnej.