W USA postawiono zarzuty podejrzanemu o zabójstwo pracowników ambasady Izraela — Reuters

31-letni Elias Rodriguez z Chicago został oficjalnie oskarżony o zabójstwo dwóch pracowników ambasady Izraela w Waszyngtonie.
Poinformowała o tym agencja Reuters.
Mężczyźnie postawiono dwa zarzuty zabójstwa pierwszego stopnia, a także oskarżono go o zabójstwo zagranicznych funkcjonariuszy publicznych, spowodowanie śmierci z użyciem broni palnej oraz oddanie strzałów z broni palnej w trakcie brutalnego przestępstwa.
Pełniąca obowiązki prokuratora okręgowego Waszyngtonu Jeanine Pirro oświadczyła, że postawione zarzuty „odpowiadają sprawie, która kwalifikuje się do kary śmierci”.
Strzelanina miała miejsce w środę wieczorem, 21 maja, w pobliżu Stołecznego Muzeum Żydowskiego w centrum stolicy USA. Ofiarami ataku zostali 30-letni Yaron Lischinsky i 26-letnia Sarah Lynn Milgrom — młoda para, która planowała zaręczyny.
Opuszczali oni wydarzenie dla młodych profesjonalistów i dyplomatów zorganizowane przez Amerykański Komitet Żydowski, kiedy zostali zaatakowani przez uzbrojonego napastnika. Przyjaciele ofiar powiedzieli, że para dążyła do budowania mostów między Arabami a Żydami w nadziei na zakończenie rozlewu krwi na Bliskim Wschodzie.
Podczas zatrzymania podejrzany powiedział policji: „Zrobiłem to dla Palestyny i dla Gazy”.
Świadkowie relacjonowali, że po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy krzyczał „Wolna Palestyna”. Śledczy znaleźli manifest podpisany imieniem Rodrigueza, opublikowany w sieci społecznościowej X tuż przed strzelaniną, zatytułowany „Eskalacja dla Gazy, powrót wojny do domu”.
Dokument potępiał izraelskie działania wobec Palestyńczyków od czasu ataków Hamasu w październiku 2023 roku.
Śledztwo wykazało, że Rodriguez miał powiązania z ultralewicowymi grupami politycznymi. Był niegdyś związany z Partią Socjalizmu i Wyzwolenia w Chicago, choć organizacja poinformowała, że kontakty zakończyły się w 2017 roku.
W 2018 roku był również wymieniany jako członek chicagowskiego oddziału grupy ANSWER, która organizowała demonstracje solidarności z Palestyńczykami. Prokurator Jeanine Pirro zapowiedziała, że sprawa będzie traktowana jako przestępstwo z nienawiści oraz jako akt terroryzmu.
Przypomnijmy, że pracownikami ambasady Izraela w Waszyngtonie, którzy zginęli w nocy z 21 na 22 maja, byli Yaron Lischinsky i jego narzeczona Sarah Milgrom.
Izrael podjął decyzję o wzmocnieniu ochrony wszystkich swoich placówek dyplomatycznych na świecie.
