Węgry i Słowacja domagają się usunięcia sześciu rosjan z listy sankcyjnej UE

Węgry i Słowacja oświadczyły, że mogą nie poprzeć przedłużenia części indywidualnych sankcji, których termin upływa 15 września. Z tej listy domagają się wykluczenia sześciu rosyjskich biznesmenów.
Taką informację przekazało kilku dyplomatów z czołowych państw UE zaangażowanych w negocjacje.
Węgry i Słowacja ponownie żądają wykreślenia z indywidualnej listy sankcyjnej UE kilku obywateli rosji i grożą, że nie poprą przedłużenia wszystkich indywidualnych sankcji.
„Chodzi o środki ograniczające wobec działań, które podważają lub zagrażają integralności terytorialnej, suwerenności i niepodległości Ukrainy. Węgry i Słowacja nalegają na zniesienie tych środków wobec sześciu osób, rosyjskich biznesmenów” — powiedział jeden z rozmówców.
Część sankcji ma zostać przedłużona do 15 września 2025 roku (przedłużane co pół roku), inaczej zostaną automatycznie zniesione wobec wszystkich znajdujących się na liście.
Inny dyplomata dodał, że Węgry domagają się usunięcia z listy sankcyjnej czterech rosjan, a Słowacja – dwóch. Jakie konkretnie nazwiska rosyjskich biznesmenów pojawiają się w negocjacjach, nie powiedział, ale zaznaczył, że „niektóre imiona są takie same jak ostatnim razem”.
Niedawno Australia nałożyła nowe sankcje na 14 rosjan, którzy są powiązani z ograniczaniem wolności politycznych w rosji oraz nielegalną inwazją na Ukrainę.
Minister finansów USA Scott Bessent oświadczył, że prezydent USA Donald Trump dokładnie rozważy możliwość wprowadzenia sankcji przeciwko rosji.
Unia Europejska rozważa możliwość wprowadzenia sankcji wtórnych, które mają na celu uniemożliwienie krajom trzecim pomagania rosji w obchodzeniu już nałożonych ograniczeń.
