Myśliwce NATO czterokrotnie wzbiły się w powietrze z powodu samolotów rosyjskich w pobliżu Bałtyku
W okresie od 10 do 16 listopada myśliwce misji NATO w ramach policji powietrznej w krajach bałtyckich czterokrotnie wzbiły się w powietrze, aby wykryć i eskortować rosyjskie samoloty, które naruszały zasady ruchu lotniczego.
Poinformowało o tym Ministerstwo Obrony Litwy.
10 listopada samoloty NATO wystartowały w celu identyfikacji jednego Su-24 i jednego Su-33, które poruszały się w międzynarodowej przestrzeni powietrznej z wyłączonymi transponderami, bez złożonych planów lotu oraz bez łączności radiowej z Regionalnym Centrum Kontroli Lotów.
11 i 13 listopada myśliwce wzbiły się w powietrze w celu sprawdzenia niezidentyfikowanego obiektu powietrznego, który ostatecznie nie został wykryty.
14 listopada samoloty NATO ponownie zidentyfikowały parę rosyjskich Su-24 i Su-33, lecących bez transponderów, planów lotu oraz bez łączności.
Przypomnijmy, że 24 października Japonia poderwała swoje myśliwce z powodu rosyjskich strategicznych bombowców Tu-95, zdolnych do przenoszenia broni jądrowej, które przelatywały wzdłuż jej granic przestrzeni powietrznej.
Wcześniej sekretarz generalny NATO Mark Rutte oświadczył, że Sojusz może zestrzelić rosyjskie samoloty stanowiące zagrożenie. Jednocześnie nie ma takiej potrzeby w przypadku naruszenia przestrzeni powietrznej krajów Sojuszu.
NATO rozważa wprowadzenie nowych zasad, które ułatwiłyby zestrzeliwanie rosyjskich myśliwców naruszających przestrzeń powietrzną państw członkowskich.