Wiceprezydent USA wezwał pracodawców do zgłaszania osób, które cieszą się ze śmierci Charliego Kirka

Wiceprezydent USA JD Vance wezwał do pociągnięcia do odpowiedzialności osób, które publicznie cieszyły się z zabójstwa konserwatywnego influencera Charliego Kirka. Występując jako gospodarz w programie Kirka na YouTube, wezwał do zgłaszania ich pracodawcom, twierdząc, że „nie ma żadnej cywilizowanści w świętowaniu politycznego morderstwa”.

Według BBC, kilka osób, które wyrażały radość z powodu śmierci Kirka w mediach społecznościowych, zostało już zawieszonych w pracy. Wśród nich są nauczyciele, strażacy, dziennikarze, a nawet pracownik Secret Service Anthony Pof, któremu odebrano dostęp do tajnych informacji po jego wpisach w mediach społecznościowych.

Amerykańscy politycy, w tym kongresmeni Randy Fine i Nancy Mace, wzywają do surowszych środków, w tym zwolnień, pozbawienia finansowania oraz anulowania licencji.

JD Vance oświadczył, że zawdzięcza Charlie Kirkowi swój polityczny wzrost. Kirk pomógł mu, przedstawił go Donaldowi Trumpowi Jr. oraz zorganizował wystąpienie przed darczyńcami. Vance otwarcie powiedział: „Gdyby nie Charlie Kirk, nie byłbym wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych”.

Eksperci zauważają, że udział Vance’a w programie świadczy o tym, że wiceprezydent ma więcej wolnego czasu niż prezydent. Sam Vance stwierdził, że jego głównym celem jest kontynuowanie dzieła swojego przyjaciela.

Przypomnijmy, że znany prawicowy aktywista Charlie Kirk został śmiertelnie postrzelony podczas debaty na Uniwersytecie Doliny Utah.

Również rosyjskie i chińskie boty szerzą fałszywe informacje dotyczące zabójstwa Kirka.