WHO oficjalnie skomentowała słowa Trumpa o związku między paracetamolem a autyzmem – Reuters

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oświadczyła, że dowody na związek między stosowaniem paracetamolu w czasie ciąży, szczepieniami a autyzmem nie mają naukowego potwierdzenia.
Takie stanowisko przedstawił rzecznik WHO Tarik Jasarević w Genewie, po tym jak prezydent USA Donald Trump powiązał autyzm ze szczepieniami oraz stosowaniem paracetamolu (Tylenolu), podaje Reuters.
Tarik Jasarević podkreślił, że „nauka udowodniła”, iż szczepionki nie powodują autyzmu, a ich wartość w ratowaniu życia nie powinna być kwestionowana. Zaznaczył, że twierdzenia o związku autyzmu ze szczepieniami oraz stosowaniem paracetamolu nie mają naukowego potwierdzenia.
Przypomnijmy, że prezydent USA Donald Trump wezwał kobiety w ciąży do zaprzestania stosowania leku przeciwbólowego Tylenol, zawierającego paracetamol. Według amerykańskiego przywódcy, miałoby to rzekomo prowadzić do rozwoju autyzmu u ich dzieci. Trump nazwał to „rewolucyjnym odkryciem” w walce z autyzmem. Warto zaznaczyć, że środowisko naukowe od dawna odrzuca związek paracetamolu z autyzmem ze względu na brak istotnych dowodów.
Prezydent USA także stwierdził, że amerykańskie dzieci rzekomo otrzymują „80 różnych szczepień”. Głowa państwa chce zniesienia obowiązkowych szczepień przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B dla dzieci poniżej 12 roku życia, podobno dlatego, że choroba przenosi się drogą płciową. W rzeczywistości dziecko może zarazić się poprzez kontakt z przedmiotami codziennego użytku osoby zakażonej.
Te wypowiedzi doprowadziły do spadku cen akcji firmy farmaceutycznej Kenvue, która produkuje lek przeciwbólowy Tylenol.
