Po raz pierwszy od sześciu lat Wenezuela wznowiła dostawy produktów naftowych z rosji
Wenezuela zmieniła źródło dostaw ligroiny: jeśli wcześniej ten produkt naftowy kupowała od Stanów Zjednoczonych, to teraz wznowiła jego import z rosji, na którą Zachód nakłada kolejne sankcje.
Poinformowała o tym agencja Bloomberg.
Agencja zauważa, że polityka handlowa USA sama w sobie popycha kraje do zacieśniania współpracy między sobą.
Według danych firmy Kpler, od marca do października 2025 roku dostawy amerykańskiej ligroiny spadły do zera, podczas gdy rosyjskie wzrosły do ponad 7 milionów baryłek.
W sierpniu dostawy wynosiły 49 tysięcy baryłek dziennie, a we wrześniu — 69 tysięcy baryłek. To pierwsza fala dostaw ligroiny z rosji do Caracas od prawie sześciu lat.
Ligroina to produkt naftowy używany do rozcieńczania bardzo ciężkiej ropy, aby umożliwić jej transport rurociągami na eksport. Wenezuela zaczęła szukać nowego dostawcy po tym, jak prezydent USA Donald Trump na początku 2025 roku cofnął licencję na działalność energetycznym koncernom z tego kraju, w tym Chevron Corp.
Niedawno The New York Times pisał, że w Caracas panuje napięta atmosfera: setki zwolenników rządu wyszły na ulice z przemówieniami i bronią w rękach, przysięgając bronić kraju przed możliwą amerykańską inwazją. Tymczasem biznesmeni i dyplomaci ostrzegają, że ewentualny atak USA mógłby doprowadzić do krwawego chaosu.
Prezydent Wenezueli Nicolás Maduro ogłosił szeroko zakrojoną mobilizację wojskową w związku z oskarżeniami USA o powiązania Caracas z kartelami narkotykowymi.
Dwa wenezuelskie myśliwce F-16 wykonały niebezpieczny przelot nad amerykańskim okrętem wojennym na Morzu Karaibskim.