$ 42.18 € 43.49 zł 10.18
0° Kijów 0° Warszawa -2° Waszyngton
Wyniki G20: dlaczego putin odniósł rzadkie zwycięstwo w Indiach

Wyniki G20: dlaczego putin odniósł rzadkie zwycięstwo w Indiach

11 września 2023 16:39

Szczyt przywódców tak zwanych krajów G20 nie przyniósł jednogłośnego potępienia działań rosji przeciwko Ukrainie. Kraje zachodnie nadal wydawały oświadczenia popierające nas, ale ostateczny tekst wspólnej deklaracji w ogóle nie wspominał o rosji w akapicie dotyczącym wojny w Ukrainie. Według mediów stało się tak oczywiście z powodu stanowiska rosji, ale główną rolę odegrały w tym tak zwane kraje Globalnego Południa - kraje rozwijające się, które są członkami G20.

Wszystko poszło nie tak od samego początku

G20 składa się nie tylko z krajów tak zwanego «bloku zachodniego». Są wśród nich dobrze znani sojusznicy kremla i nikt nie wykluczył samej rosji z tego szacownego klubu po zajęciu Krymu, a nawet po pełnej inwazji na Ukrainę i bombardowaniu celów cywilnych. Międzynarodowy przestępca vladimir putin nie zaryzykował jednak osobistego przyjazdu do Indii. Zamiast tego rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow bronił swojego niezwykle agresywnego stanowiska wśród swoich zwolenników.



Nieobecny był również chiński przywódca, którego zastąpił premier Li Qiang. Spotkanie prezydenta USA Joe Bidena z prezydentem Xi Jinpingiem miało być głównym wydarzeniem rozmów G20. Wcześniej, w czerwcu, Sekretarz Stanu Anthony Blinken i Sekretarz Skarbu Janet Yellen odwiedzili Chiny. Urzędnicy amerykańscy nazwali takie kroki ważnymi dla ustanowienia dalszego porozumienia między krajami. Blinken zauważył, że Pekin mógłby wywrzeć «pewien wpływ» na rosję, gdyby dyplomacja mająca na celu zakończenie wojny miała realistyczne perspektywy osiągnięcia rezultatów. Spotkanie w New Delhi miało skonsolidować osiągnięte porozumienia.

Tak się jednak nie stało. Po szczycie kreml potwierdził, że rosyjski dyktator putin zamierza udać się do Chin na forum «Jeden pas, jedna droga». Oznacza to, że Xi Jinping jest gotowy spotkać się z rosyjskim przywódcą, ale nie zrobił tego z amerykańskim przywódcą.

Oświadczenia

G20 składa się z następujących krajów i sojuszy:

Nawiasem mówiąc, to właśnie na tym szczycie kraje zgodziły się dołączyć do Unii Afrykańskiej, organizacji międzyrządowej składającej się z 55 krajów afrykańskich.

Już na etapie oświadczeń było jasne, że próżno oczekiwać potępienia wojny od niektórych przedstawicieli G20. Na przykład prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva powiedział, że rosyjski przywódca vladimir putin nie zostanie aresztowany w Brazylii, jeśli weźmie udział w szczycie G20 w Rio de Janeiro w przyszłym roku.

Myślę, że putin może spokojnie pojechać do Brazylii. Mogę powiedzieć, że jeśli będę prezydentem Brazylii, a on przyjedzie do Brazylii, nie ma możliwości, by został aresztowany

Luiz Inácio Lula da Silva

Prezydent Brazylii


Indie, które są gospodarzem szczytu G20, również odmawiają potępienia rosji za inwazję. Teraz przekazały przewodnictwo w G20 Brazylii, a premier Modi przekazał symboliczny urząd prezydentowi Luizowi Inácio Lula da Silva. Brazylia zapowiedziała, że podczas swojej prezydencji w 2024 r. nada priorytet ubóstwu, zrównoważonemu rozwojowi i reformie globalnego zarządzania w organizacjach międzynarodowych, w tym w MFW i Radzie Bezpieczeństwa ONZ.



«Skonsolidowana pozycja Globalnego Południa w obronie jego uzasadnionych praw i interesów uniemożliwiła powodzenie próby Zachodu, by ponownie ukrainizować całą agendę ze szkodą dla omawiania pilnych problemów krajów rozwijających się», - powiedział Lavrov o wynikach szczytu.

Odnosząc się do deklaracji przywódców G20, powiedział, że «ważne jest, że nazywają to ukraińskim paragrafem, jest on uwzględniony i jest przedmiotem konsensusu, ale nie dotyczy Ukrainy... Tak, ukraiński kryzys jest wspomniany, ale tylko w kontekście potrzeby rozwiązania wszystkich konfliktów, które istnieją na świecie», kontynuował Lavrov podczas końcowej konferencji prasowej.

Deklaracja końcowa

W dokumencie czytamy:

  • Wszystkie państwa muszą działać w pełni zgodnie z celami i zasadami Karty Narodów Zjednoczonych. Zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych, wszystkie państwa muszą powstrzymać się od groźby lub użycia siły w celu zdobycia terytorium z naruszeniem integralności terytorialnej i suwerenności lub niezależności politycznej jakiegokolwiek państwa. Użycie lub groźba użycia broni nuklearnej są niedopuszczalne.

  • Kraje zwróciły uwagę na ludzkie cierpienie i dodatkowe negatywne konsekwencje wojny w Ukrainie dla globalnego bezpieczeństwa żywnościowego i energetycznego, ale zauważono, że uczestnicy G20 «mieli różne poglądy i oceny sytuacji».

  • G20 wzywa do natychmiastowych i niezakłóconych dostaw zboża, żywności i nawozów z rosji i Ukrainy. Jest to konieczne, aby zaspokoić popyt w krajach rozwijających się i najsłabiej rozwiniętych, zwłaszcza w Afryce.


«Grupa G20 z zadowoleniem przyjmuje konstruktywne inicjatywy, które wspierają kompleksowy, sprawiedliwy i trwały pokój w Ukrainie».

Tekst deklaracji odnosi się do "wojny w Ukrainie», a nie "wojny przeciwko Ukrainie». Ten wybór słów został prawdopodobnie dokonany w celu zapewnienia, że deklaracja zostanie zatwierdzona przez Rosję. Aby oddzielić się od rozwiązania wojny w Europie, w dokumencie dodano: "G20 nie jest platformą do rozwiązywania problemów geopolitycznych»

Reakcja

Moskwa była całkiem zadowolona z tej deklaracji.

Szczyt jest oczywiście niekwestionowanym sukcesem, przede wszystkim dla indyjskiej prezydencji, ale także dla nas wszystkich. G20 przechodzi, powiedziałbym, wewnętrzną reformę... Reżim w Kijowie własnoręcznie zniszczył integralność terytorialną swojego kraju. Myślę, że niektórzy z naszych zachodnich kolegów również to rozumieją, ale dobrze wiecie, że stawiają na strategiczną porażkę rosji

Sergey Lavrov

Minister Spraw Zagranicznych rosji


Ukraina jest niezadowolona z tego wyniku.

Ukraina jest wdzięczna swoim partnerom, którzy starali się zawrzeć w tekście mocne sformułowania. Jednocześnie G20 nie ma się czym pochwalić, jeśli chodzi o agresję rosji na Ukrainę

Oleh Nikolenko

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy


Nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych zauważyło również, że na szczycie nie było przedstawiciela Ukrainy, która formalnie nie jest członkiem G20.  Być może gdybyśmy byli obecni, ostateczna deklaracja brzmiałaby inaczej.  W ostatnim spotkaniu uczestniczył ukraiński przywódca Volodymyr Zelenskyy.

Deklaracja G20 z Bali z 2022 r. zdecydowanie potępiła inwazję rosji na Ukrainę. W oświadczeniu wydanym po szczycie w Indonezji czytamy: «Wielu członków zgodziło się, że globalne ożywienie gospodarcze spowolniło i stoi w obliczu poważnych komplikacji w wyniku wojny rosji w Ukrainie».

Teraz prezydent USA Joe Biden wyjaśnił, dlaczego kraje G20 nie potępiły bezpośrednio wojny rosji przeciwko Ukrainie w deklaracji końcowej.

To nie jest kwestia, która wbija klin w stosunki z krajami Globalnego Południa. Jest to kwestia klina z rosją, która była obecna, oraz z Chinami. Na sali panowała powszechna zgoda co do potrzeby sprawiedliwego i trwałego pokoju, który przestrzegałby zasad Karty Narodów Zjednoczonych oraz szanował suwerenność i integralność terytorialną

Joe Biden

Prezydent Stanów Zjednoczonych


Wnioski

«Wielu obserwatorów twierdzi, że konsensus osiągnięty na szczycie podkreśla gotowość krajów zachodnich do «uratowania wiarygodności» G20, która została wystawiona na próbę w następstwie inwazji Rosji na Ukrainę, biorąc pod uwagę, że Indie i kraje Globalnego Południa są uważane za jedne z najpotężniejszych wschodzących gospodarek świata», pisze Financial Times.

Brytyjski Express zauważył, że New Delhi było rzadkim zwycięstwem putina, a kraje G20 rozgniewały Ukrainę kontrowersyjną decyzją.

«Minister Sergey Lavrov, który został wysłany, aby zastąpić putina, niespodziewanie zatriumfował nad krajami zachodnimi na globalnym szczycie. Kontrowersyjne oświadczenie końcowe potępiło użycie siły w celu uzyskania korzyści terytorialnych, ale nie wspomniało o rosyjskiej agresji, co wywołało ostrą krytykę ze strony Ukrainy. Deklaracja złagodziła potępienie zeszłorocznego oświadczenia, w którym większość członków wyraziła "najsilniejsze ubolewanie z powodu agresji federacji rosyjskiej na Ukrainę», pisze Express.

Zachodni przywódcy wciąż próbują pokazać światu, że spotkanie G20 w Indiach nie było porażką. Twierdzą, że pokazali światu, że są zdolni do konsolidacji. W szczególności wspominają o groźbach Lavrova dotyczących zablokowania końcowego oświadczenia, jeśli potępi ono rosję. W rezultacie powstał wspólnie przyjęty dokument, ale jego krytyka dopiero się rozpoczyna.