$ 42.09 € 43.87 zł 10.32
+1° Kijów +2° Warszawa -9° Waszyngton
Wyłączona «sygnalizacja świetlna»: dlaczego rozpadła się koalicja rządząca w Niemczech i jak wpłynie to na Ukrainę

Wyłączona «sygnalizacja świetlna»: dlaczego rozpadła się koalicja rządząca w Niemczech i jak wpłynie to na Ukrainę

07 listopada 2024 14:58

W dniu 6 listopada 2024 r. niemiecka koalicja, znana również jako „sygnalizacja świetlna”, oficjalnie i nieco nagle upadła. Jest to związek rządowy Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), Partii Zielonych i Wolnej Partii Demokratycznej (FDP). Po tym, jak kanclerz Olaf Scholz zdymisjonował ministra finansów i lidera FDP Christiana Lindnera, wszyscy ministrowie FDP opuścili rząd.

Było to wynikiem wewnętrznych napięć politycznych, które narastały od miesięcy. Rozwój tego scenariusza, wraz ze zmianami geopolitycznymi, które mają miejsce w związku ze zwycięstwem Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA, może mieć znaczące konsekwencje zarówno dla Niemiec, jak i ich sojuszników, w tym Ukrainy.

UA.News postanowiło dowiedzieć się, co dzieje się w Niemczech, czym nie podzielili się między sobą członkowie koalicji i jak może to wpłynąć na Ukrainę.

Co to jest „koalicja sygnalizacji świetlnej” i dlaczego tak się nazywa?


W rzeczywistości wszystko jest bardzo proste: jest to koalicja rządząca w niemieckim Bundestagu, utworzona w grudniu 2021 r. po wyborach. Koalicja nazywana jest koalicją „sygnalizacji świetlnej” ze względu na kolory partii, które ją tworzą: czerwony reprezentuje SPD, żółty FDP, a zielony Partię Zielonych,

Ta koalicja i jej kolory symbolizowały chęć zjednoczenia różnych nurtów politycznych: społecznie zorientowanej SPD, ekologicznie zorientowanych Zielonych i FDP z jej liberalnym podejściem gospodarczym. Połączenie to wydawało się ambitne i „świeże”, ponieważ łączyło partie o różnych poglądach na gospodarkę, środowisko i politykę społeczną.

„AfD była pierwszą koalicją w nowoczesnej historii Niemiec, która połączyła te trzy ideologicznie różne partie. Zadeklarowali się jako „postępowa unia”, obiecując modernizację gospodarki, rozwój infrastruktury społecznej i energii odnawialnej, reformę rynku pracy i zwiększenie praw obywatelskich. Jednak nie wszystko potoczyło się zgodnie z oczekiwaniami.

Oficjalne przyczyny upadku „sygnalizacji świetlnej”


Oficjalnie głównym powodem rozpadu były głębokie różnice w polityce gospodarczej między Scholzem a Lindnerem. Kluczowym punktem sporu była różnica w podejściu do wydatków budżetowych i inwestycji publicznych, zwłaszcza w kontekście kryzysu gospodarczego wywołanego wojną w Ukrainie i niestabilnością energetyczną w Europie.

Były minister finansów wezwał rząd do ograniczenia wydatków budżetowych, oszczędności, wyeliminowania biurokratycznych barier w prowadzeniu działalności gospodarczej, obniżenia podatków i wstrzymania przejścia na neutralną pod względem emisji dwutlenku węgla zieloną gospodarkę. Natomiast Socjaldemokraci, reprezentowani przez Scholza i Zieloni, reprezentowani przez ministra gospodarki Roberta Habecka, sprzeciwili się tym propozycjom.

Chcą oni rozwiązywać problemy gospodarcze poprzez wzrost gospodarczy, a nie cięcia w ukierunkowanych wydatkach publicznych. DW i inne niemieckie media donoszą, że ten ostry spór był formalnym powodem rozpadu koalicji.

Tak więc SPD i Zieloni opowiadali się za aktywnym bodźcem fiskalnym dla gospodarki, a mianowicie za zwiększeniem środków na programy socjalne, transformację energetyczną i wsparcie dla przemysłu. Lindner natomiast, jako minister finansów, nalegał na ścisłą kontrolę wydatków.

I nie tylko sprzeciwiał się temu, ale także aktywnie działał przeciwko temu. Na przykład w ostatnich miesiącach były minister wielokrotnie blokował propozycje partnerów koalicyjnych dotyczące rozszerzenia programów budżetowych. Napięcie osiągnęło punkt kulminacyjny, gdy Lindner zaproponował cięcia wydatków publicznych na programy środowiskowe i społeczne wspierane przez Zielonych i SPD, co ostatecznie podważyło zaufanie w koalicji.

Następnie Olaf Scholz oficjalnie zwrócił się do Bundestagu o udzielenie mu wotum zaufania. Jeśli tak się nie stanie, Niemcy staną w obliczu przedterminowych wyborów. Prawdopodobnie nastąpi to do marca 2025 roku.

Nieoficjalne powody i ukryte motywy upadku


Nieoficjalnie eksperci twierdzą, że konflikt między siłami politycznymi trwał z powodu wewnętrznych napięć związanych z ogólną tendencją spadku poparcia dla partii rządowych w Niemczech. DW i inne niemieckie media donoszą, że ten ostry spór był formalnym powodem rozpadu koalicji.

Tak więc SPD i Zieloni opowiadali się za aktywnym bodźcem fiskalnym dla gospodarki, a mianowicie za zwiększeniem środków na programy socjalne, transformację energetyczną i wsparcie dla przemysłu. Lindner natomiast, jako minister finansów, nalegał na ścisłą kontrolę wydatków.

I nie tylko sprzeciwiał się temu, ale także aktywnie działał przeciwko temu. Na przykład w ostatnich miesiącach były minister wielokrotnie blokował propozycje partnerów koalicyjnych dotyczące rozszerzenia programów budżetowych. Napięcie osiągnęło punkt kulminacyjny, gdy Lindner zaproponował cięcia wydatków publicznych na programy środowiskowe i społeczne wspierane przez Zielonych i SPD, co ostatecznie podważyło zaufanie w koalicji.

Następnie Olaf Scholz oficjalnie zwrócił się do Bundestagu o udzielenie mu wotum zaufania. Jeśli tak się nie stanie, Niemcy staną w obliczu przedterminowych wyborów. Prawdopodobnie nastąpi to do marca 2025 roku.

Nieoficjalne powody i ukryte motywy upadku


Nieoficjalnie eksperci twierdzą, że konflikt między siłami politycznymi trwał z powodu wewnętrznych napięć związanych z ogólną tendencją spadku poparcia dla partii rządowych w Niemczech. Ostatnie sondaże wskazują, że koalicja traci popularność w związku z problemami z energią, inflacją i wojną w Ukrainie, która doprowadziła do wzrostu cen i kosztów życia w Niemczech. Każda z partii nie mogła w pełni zrealizować swoich obietnic wyborczych ze względu na konieczność ciągłych kompromisów.

Ponadto media piszą również o wpływie czynnika ukraińskiego. Na przykład Scholz powiedział, że Lindner rzekomo nie chciał przeznaczyć dodatkowych pieniędzy na Ukrainę, zwłaszcza po wyborach Trumpa i na tle zimy, która zapowiada się na trudną. Był to dodatkowy powód odwołania ministra finansów.

Ponadto w Niemczech odbyły się niedawno bardzo ważne wybory lokalne. Opozycja, w tym skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec, znana z krytyki Ukrainy i jej przywództwa, wykazała się dobrymi wynikami. W niektórych przypadkach partie rządzące zajęły trzecie lub czwarte miejsce, a nie drugie.

Istnieją również sugestie, że presja polityczna w niemieckim rządzie wzrosła z powodu zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. Ryzyko powrotu do polityki ograniczania amerykańskiego wsparcia wojskowego dla Ukrainy może być sygnałem ostrzegawczym dla niemieckich władz.

W obliczu możliwego spadku wsparcia USA, Niemcy stanęły przed koniecznością przyjęcia bardziej aktywnej roli we wspieraniu Ukrainy, co również zaostrzyło wewnętrzne sprzeczności w koalicji. Dzieje się tak pomimo faktu, że sytuacja gospodarcza w kraju jest już daleka od ideału.

Stanowisko partii „sygnalizacji świetlnej” w sprawie rosji i wojny w Ukrainie


W kwestii rosyjskiej agresji i wsparcia dla Ukrainy stanowiska partii koalicji „sygnalizacji świetlnej” zawsze były zasadniczo spójne. Niemcy konsekwentnie wspierały Kijów w jego walce. Istnieją jednak pewne różnice.

  • SPD. Kanclerz Scholz wspierał Ukrainę i nadal to robi. Ale w dość ostrożny sposób, biorąc pod uwagę potrzebę utrzymania stabilności gospodarczej i uwzględnienia opinii części elektoratu, która jest przeciwna ryzyku eskalacji militarnej i bezpośredniego konfliktu z Moskwą. Pod jego przywództwem Niemcy zapewniły Ukrainie znaczną pomoc humanitarną i finansową oraz poparły sankcje wobec rosji, ale decyzje o dostawach ciężkiej broni były podejmowane powoli i pod presją sojuszników. Na przykład pociski Taurus nie zostały dostarczone do dziś.

  • Zieloni. Partia Zielonych, w szczególności minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock, opowiadała się za bardziej aktywną pomocą dla Ukrainy. Zieloni otwarcie wspierali pomoc wojskową, sankcje wobec rosji i zwiększoną niezależność energetyczną od rosyjskich zasobów energetycznych. Ich stanowisko było jednym z najbardziej zdecydowanych wśród systemowych partii rządowych.

  • FDP. Lindner i jego partia, popierając Ukrainę, podkreślali ekonomiczne koszty konfliktu dla Niemiec i wyrażali ostrożność wobec zwiększania pomocy wojskowej. FDP uważa, że Niemcy muszą zrównoważyć swoje wsparcie dla Ukrainy z utrzymaniem krajowej stabilności gospodarczej.


Upadek „sygnalizacji świetlnej”: implikacje dla Niemiec i wpływ na pomoc dla Ukrainy


Niestabilność polityczna wynikająca z rozpadu koalicji grozi Niemcom pewnymi trudnościami. W szczególności, w kontekście wysoce prawdopodobnych przedterminowych wyborów i okresu niepewności, nowy rząd może napotkać problemy w podejmowaniu ważnych decyzji dotyczących wydatków budżetowych, polityki energetycznej itp.

Ponadto „próżnia władzy” w Niemczech może doprowadzić do opóźnienia lub zmniejszenia wsparcia dla Ukrainy, zwłaszcza w zakresie pomocy wojskowej. Ponieważ na decyzje budżetowe duży wpływ ma niepewność rządu, ewentualna nowa koalicja może ponownie rozważyć wysokość pomocy dla Ukrainy lub skupić się na kwestiach wewnętrznych, podążając za potencjalną polityką Trumpa. Jest jednak prawdopodobne, że Niemcy utrzymają ogólną linię wsparcia, nawet po zmianie rządu, ponieważ kwestia ukraińska jest ważna dla całej UE.

Podsumowując, upadek koalicji „sygnalizacji świetlnej” w Niemczech odzwierciedla głębokie trudności polityczne i gospodarcze, z jakimi boryka się obecnie ten kraj. W nadchodzących miesiącach, podczas tworzenia nowego rządu lub przedterminowych wyborów, Berlin może skupić się na rozwiązywaniu problemów wewnętrznych. Jednak w dłuższej perspektywie utrzymanie stabilności w Niemczech, ważnym kraju dla UE, jest priorytetem dla całej Unii Europejskiej - i oczywiście bardzo pożądanym rezultatem dla Ukrainy.

Mykyta Trachuk