$ 42.27 € 49.13 zł 11.62
+6° Kijów +10° Warszawa -1° Waszyngton
Środkowa Europa zmienia globalny handel: kluczowe wnioski z CEE Trade & Treasury Summit 2025 w Warszawie

Środkowa Europa zmienia globalny handel: kluczowe wnioski z CEE Trade & Treasury Summit 2025 w Warszawie

09 grudnia 2025 08:00

W Warszawie odbył się CEE Trade & Treasury Summit 2025 — wydarzenie, które zgromadziło ekonomistów, finansistów, traderów, prawników, firmy technologiczne oraz przedstawicieli instytucji rządowych z Europy Środkowej i Wschodniej. Szczyt stał się miejscem szczerych rozmów o tym, jak region zmienia się pod wpływem wojny, sankcji, transformacji cyfrowej oraz nieustannej przebudowy globalnych łańcuchów dostaw. W atmosferze otwartości uczestnicy nie tylko wysłuchiwali wystąpień — nawiązywali partnerstwa, dyskutowali o wspólnych wyzwaniach i poszukiwali praktycznych rozwiązań w nieformalnej atmosferze.

Już od słów wstępnych Queenie Taylor-Wong, CEO MERGE, było jasne, że ton konferencji będzie inny niż na większości wydarzeń branżowych. Nazwała ona Europę Środkową „nową granicą handlu światowego” i mówiła to dosłownie, a nie w przenośni. Globalne firmy ograniczają zależność od Azji, szukają przewidywalności i nowej logistyki, a to właśnie Europa Środkowa znalazła się w punkcie przecięcia tych przepływów. Pojawiła się myśl, która później wielokrotnie powracała w różnych wariantach: region przestał być „pomiędzy” — stał się „centrum”.

W rozmowach o handlu i regulacjach podatkowych szybko stało się jasne, że biznes wchodzi w nową erę — erę pełnej cyfryzacji. System e-faktur działa już niemal w każdym kraju Europy, ale zamiast jednego standardu firmy otrzymały około dwóch tuzinów różnych wymagań i platform. To powoduje chaos. „Wszyscy wiemy, że to nadchodzi i że nie ma dyskusji. Po prostu trzeba być gotowym” — padło ze sceny. Oficjalna data harmonizacji europejskiej to rok 2030, ale uczestnicy nie ukrywali: czasu, aby zintegrować 27 państw „w jeden system”, jest krytycznie mało. Dlatego coraz częściej pojawiał się inny pomysł — stworzenie własnego cyfrowego korytarza w Europie Środkowej.

image


Stąd naturalnie narodził się temat przejrzystości i ESG. Uczestnicy nie próbowali upiększać rzeczywistości: Europa Środkowa wciąż boryka się z problemami efektywności energetycznej, wysoką emisyjnością i niskim udziałem zielonej energii. Jednocześnie właśnie te słabe punkty mogą stać się punktami wzrostu. „Lepsze środowisko cyfrowe to nie dodatkowe koszty, to przewaga” — podkreślali eksperci. Firmy, które na czas porządkują swoje łańcuchy dostaw i otwierają swoje procesy, nie tylko zmniejszają ryzyko reputacyjne, ale też ułatwiają dostęp do finansowania. W epoce, gdy informacje rozprzestrzeniają się w ciągu minut, przejrzystość staje się nie „opcją”, lecz warunkiem przetrwania i skalowania biznesu.

Jednym z najostrzejszych tematów była praca z ryzykami w handlu międzynarodowym — i właśnie tu pojawił się blok, który wzbudził największe zainteresowanie publiczności: sankcje i „ciemna flota”.

Robert Sobán z Pole Star Global szczegółowo pokazał, jak działa nielegalna infrastruktura pozwalająca Rosji, Iranowi i Wenezueli omijać ograniczenia. W sali zapanowała cisza, gdy na ekranie pojawiły się rzeczywiste przykłady. Jeden ze slajdów zaczynał się od zdania, które wszyscy zapamiętali.

Ciemna flota to nie romantyzm, lecz statki z ropą bez ubezpieczenia, które przepływają kilka kilometrów od waszych portów

Tankowiec, który „znika” na Morzu Czarnym w wyniku wyłączenia systemu AIS, później „pojawia się” pod inną banderą. Statki, które przeprowadzają przeładunki ship-to-ship w pobliżu Grecji, zmieniając trasy tak, aby ukryć pochodzenie ładunku. Certyfikaty ubezpieczeniowe wydawane przez firmy, które w rzeczywistości nie mają pokrycia. I przypadki, w których właściciele floty jednego dnia „zmieniają się” na nowe firmy, a rzeczywista kontrola pozostaje ta sama.

Jego kluczowa uwaga brzmiała jak ostrzeżenie dla całego biznesu w regionie: współczesny compliance to nie „spełnienie formalności”, lecz realna ochrona przed wplątaniem się w łańcuchy prania pieniędzy czy dostaw objętych sankcjami. W kontekście Ukrainy temat był jeszcze bardziej drażliwy — omawiano również schematy przemieszczania ukradzionego ukraińskiego zboża, które teraz można śledzić dzięki cyfrowym „śladowym” systemom statków.

image


Po bloku sankcyjnym naturalnie pojawił się temat finansowania eksportu. Uczestnicy otwarcie przyznawali, że banki komercyjne coraz częściej unikają rynków ryzykownych, dlatego każdy nowy kontrakt eksportowy dla MŚP staje się walką o płynność. Przedstawiciele BGK i KUKE dzielili się faktami: instytucje państwowe przejmują to, czego sektor prywatny nie finansuje. W portfelach znajdują się już Afryka, Azja Środkowa i Ukraina. To właśnie Ukraina stała się jednym z najważniejszych kierunków wsparcia — popyt na ubezpieczenia transakcji po rozpoczęciu wojny wzrósł na tyle, że KUKE było jednym z pierwszych podmiotów, które przywróciły ten instrument na rynek. Statystyki roku dodały chłodnego realizmu: największe niewypłacalności w eksporcie nie pochodziły z „ryzykownych” krajów, lecz z Europy Zachodniej.

image


Temat Ukrainy nie pojawiał się jako „specjalna sekcja”, lecz jako wątek przewodni. Przedstawiciele sektora finansowego podkreślali: Ukraiński biznes jest niezwykle odporny. Potrafią odbudowywać się szybciej, niż wydaje się to możliwe.”

Przedstawiciele Polish-Ukrainian Chamber of Commerce, Credit Agricole i KUKE mówili o Ukrainie jako o rynku przyszłości, który po wojnie wygeneruje popyt na skalę dekady: energetyka, sektor rolny, odbudowa miast, logistyka, magazyny, korytarze transportowe. Podawano prosty fakt: tylko zniszczonych budynków wymagających pełnej odbudowy jest ponad 20 tysięcy. I ten popyt już kształtuje zachowanie biznesu — czołowe polskie firmy cicho otwierają biura w Ukrainie, nawet jeśli na razie nie mogą w pełni rozpocząć działalności.

image


Końcowa część konferencji skupiła uwagę na AI i przyszłości corporate treasury. Uczestnicy przyznawali, że sztuczna inteligencja może zmienić funkcje finansowe szybciej niż jakakolwiek inna technologia ostatnich lat. Ale kluczowy problem jest prosty: AI nie działa w chaosie. Brak jakościowych danych, ręczne procesy, zdecentralizowane powiązania bankowe i „pożarowy” tryb pracy zespołów — to, co stoi między firmami a rzeczywistymi przełomami. Padła ważna uwaga: ci, którzy teraz uporządkują dane i procesy, będą pierwsi, którzy będą mogli wykorzystać AI nie jako modny gadżet, lecz jako system prognozowania.

image


Szczyt zakończył się w żywej, ciepłej atmosferze. Uczestnicy żywo dyskutowali o pomysłach, wymieniali się kontaktami i umawiali na współpracę. I to chyba najlepiej oddaje ogólny nastrój wydarzenia. Dziś CEE — to nie peryferia ani korytarz tranzytowy. I te słowa najlepiej podsumowują wydarzenie:

CEE już nie czeka, aż świat się zmieni. CEE sama zmienia zasady gry

To region, który jako pierwszy przechodzi przez nowe ryzyka, ale dzięki temu zdobywa unikalną przewagę. Warszawa na jeden dzień stała się miejscem, gdzie kształtowane są decyzje, które będą definiować handel w najbliższej dekadzie.

image

Czytaj nas na Telegram i Sends