$ 42.18 € 43.49 zł 10.18
0° Kijów -2° Warszawa -2° Waszyngton
Ograniczenia dotyczące przelewów kartowych: dlaczego inicjatywa NBU zaszkodzi wolontariuszom i wojsku

Ograniczenia dotyczące przelewów kartowych: dlaczego inicjatywa NBU zaszkodzi wolontariuszom i wojsku

28 maja 2024 14:05

Narodowy Bank Ukrainy planuje ograniczyć wychodzące przelewy p2p (z karty na kartę) do 100 000 UAH i 30 transakcji miesięcznie. Takie zakazy były motywowane walką z systemami hazardowymi, nielegalnym handlem, szarymi strefami i praniem brudnych pieniędzy. Inicjatywa ta może jednak znacznie zaszkodzić zbiórkom charytatywnym, ponieważ dana osoba nie będzie mogła wysłać więcej niż 30 przelewów miesięcznie na karty wolontariuszy i banków. Eksperci są przekonani, że propozycja NBU doprowadzi również do wzrostu udziału szarej strefy, wyższych wydatków z budżetu państwa i wyższych cen usług bankowych dla Ukraińców.

W tym artykule szczegółowo analizujemy nową inicjatywę NBU i wyjaśniamy, w jaki sposób może ona zaszkodzić naszemu zwycięstwu.

Jaki jest pomysł NBU?

Według wstępnych danych, NBU planuje ustalić limity wychodzących przelewów p2p (z karty na kartę) na poziomie 100 000 UAH i 30 transakcji miesięcznie dla jednego konta indywidualnego.

„Rozważamy wprowadzenie limitu 100 000 UAH miesięcznie na wychodzące przelewy P2P z rachunków osób fizycznych i ograniczenie liczby takich przelewów do 30 miesięcznie. Szacujemy, że 95% klientów banków nawet nie zauważy tych ograniczeń. Zamiast tego trudniejsze i droższe stanie się dokonywanie ukrytych płatności na rzecz przestępców, którzy używają kart osób fizycznych do, na przykład, uchylania się od płacenia podatków i działalności przestępczej”.

Dmytro Oliinyk

Zastępca szefa NBU


Innymi słowy, klient banku nie będzie mógł wykonać więcej niż 30 przelewów ze swojej karty w ciągu miesiąca i/lub nie będzie mógł przelać z karty więcej niż 100 000 UAH. Oczekuje się, że ograniczenia będą miały zastosowanie do indywidualnego konta w jednym banku.

W tym samym czasie, zasilanie karty środkami (przychodzące przelewy p2p), płatności za media, przelewy na dane IBAN oraz płatności za towary i usługi nie będą ograniczone.

W przyszłości NBU chce również stworzyć rejestr skompromitowanych kart używanych do takich transakcji oraz nierzetelnych sprzedawców i podmiotów prawnych, których terminale POS (fizyczne lub wirtualne) były używane z naruszeniem przepisów dotyczących płatności.

Oczekuje się, że ostateczny projekt decyzji zostanie przyjęty w ciągu miesiąca.

Co motywuje ograniczenia dotyczące przelewów kartowych

NBU uzasadnił ograniczenia dotyczące przelewów kartowych walką z płatnościami, które napędzają szarą strefę - nielegalnym hazardem, płatnościami kopertowymi, handlem towarami objętymi podatkiem akcyzowym i innymi nielegalnymi działaniami. Jednak walka z nielegalnym hazardem i przedsiębiorczością nie leży w kompetencjach Narodowego Banku Ukrainy - wykorzystując tę motywację, regulator przekracza swoje uprawnienia i narusza konstytucję.

„Poprawki, które wprowadziliśmy do dyskusji, wpłyną przede wszystkim na powszechną praktykę wykorzystywania przelewów P2P do nielegalnych transakcji finansowych - obsługi handlu narkotykami, nielegalnego hazardu i różnych szemranych programów”

Andrii Pyshnyy

Szef Narodowego Banku Ukrainy


Regulator spodziewa się, że ograniczenie wpłynie przede wszystkim na przelewy za pośrednictwem kart fikcyjnych osób (tzw. „mułów pieniężnych” lub „zrzutów”), które dają przestępcom dostęp do swoich kart za opłatą. Schemat opiera się na fakcie, że przestępcy wykorzystują karty innych osób do własnych potrzeb, za pośrednictwem których „uruchamiają” pieniądze, które następnie trafiają do różnych nielegalnych obszarów. NBU uważa, że takie transfery mogą wynosić miliardy hrywien, a budżet traci do 1 mld UAH miesięcznie.

W jaki sposób inicjatywa NBU zaszkodzi linii frontu: zmniejszenie aktywności darczyńców, uderzenie w małych wolontariuszy i utrudnianie pracy obrońcom

Szef Narodowego Banku Ukrainy Andrii Pysznyy zapewnił, że ograniczenie liczby i kwoty wychodzących przelewów kartą nie wpłynie na zbiórki wolontariuszy. A brak limitów na przychodzące przelewy kartą jest rzekomo wystarczający do tego.

„Ograniczenia w żaden sposób nie wpłyną na działalność wolontariuszy! Liczba możliwych przychodzących transakcji kartą nie zmienia się, a wolontariusze mogą nadal organizować zbiórki pieniędzy. Ograniczenia będą miały zastosowanie tylko do płatności wychodzących; 98,44% klientów banku nie odczuje limitu 30 transakcji miesięcznie. A limit 100 000 UAH nie wpłynie na 95% klientów”.

Andrii Pyshnyy

Szef Narodowego Banku Ukrainy


Warto zauważyć, że obliczenia NBU dotyczące wpływu na klientów banków są dość wątpliwe. Jak wyjaśnia ekonomista i były członek Rady NBU Vitalii Shapran, dane NBU, które mówią, że inicjatywa wpłynie tylko na 95%-98% klientów, mogą nie być prawdziwe.

„Stwierdzenie NBU, że 95% populacji dokonywało transakcji poniżej 100 000 UAH miesięcznie, a zatem większość nie zostanie dotknięta tą innowacją, jest żonglerką. 95% to migawka systemu w czasie X. Możesz nie mieć żadnej aktywności na karcie przez 3-5 miesięcy, a następnie w szóstym miesiącu limit 100 000 UAH może nie wystarczyć. Jakie są tego przyczyny? Podróż, jakieś wydarzenie w rodzinie, zmiana pracy lub miesiąca zamieszkania. Dlatego w ciągu 1-2 lat takie ograniczenia mogą spowodować niedogodności dla 10-20% Ukraińców: każdy z nich zostanie po prostu włączony do 5% Ukraińców, których NBU obliczył na 1-2-3 miesiące”

Vitalii Shapran

analityk finansowy, ekonomista


Spadek aktywności darczyńców

Być może wolontariusze nie będą mieli problemów z blokowaniem kart bankowych. Jeśli jednak inicjatywa zostanie przyjęta, organizacje charytatywne z pewnością odnotują spadek działalności pomocowej i liczby darczyńców, ponieważ nie będzie można dokonać więcej niż 30 przelewów na rzecz jednej osoby.

Propozycja NBU będzie miała negatywny wpływ na zwykłych ludzi, którzy regularnie przekazują darowizny na karty wolontariuszy, nawet jeśli jest to niewielka kwota. Według badania Deloitte, 92% Ukraińców przekazuje pieniądze na pomoc siłom zbrojnym lub osobom dotkniętym wojną, a 33% respondentów robi to systematycznie.

Jeśli inicjatywa NBU zostanie zatwierdzona, Ukraińcy będą musieli stale analizować, czy mogą wysłać pieniądze na kolejną zbiórkę lub wesprzeć znajomego w siłach zbrojnych, czy też wykonali już 30 przelewów w tym miesiącu, a ich karta zostanie zablokowana za dobre intencje.

Ukraińscy eksperci i społeczność biznesowa w pełni zgadzają się, że zamiar NBU ograniczenia transferów p2p znacznie skomplikuje proces zbierania funduszy dla wolontariuszy. Ukraińska Liga Przemysłowców i Przedsiębiorców uważa, że ograniczenie przelewów kartowych i wprowadzenie przelewów między osobami fizycznymi powinno być lepiej przeanalizowane pod kątem logiki ekonomicznej. Związek jest przekonany, że należy znaleźć równowagę między środkami bezpieczeństwa a zapewnieniem wygody i dostępności usług finansowych dla ludności oraz zachowaniem działalności wolontariackiej Ukraińców.

„Ograniczenia w transferze środków mogą znacznie skomplikować proces pozyskiwania funduszy dla organizacji wolontariackich i charytatywnych, zwłaszcza w czasie wojny, kiedy zapotrzebowanie na wsparcie finansowe dla Sił Obronnych jest bardzo wysokie. Zmniejszenie liczby dostępnych transakcji dla osób, które regularnie przekazują środki na różne zbiórki pieniędzy i ograniczenie maksymalnej kwoty może zmniejszyć całkowitą kwotę zebranych środków, co wpłynie na zdolność organizacji do zapewnienia pomocy potrzebującym”.

Ukraińska Liga Przemysłowców i

Przedsiębiorców


Inni przedstawiciele biznesu i wolontariusze podzielają podobną opinię.

„Jak to? Nie musimy już zbierać pieniędzy na drony i inne potrzeby wojska? !!!! Czy państwo będzie w stanie zrobić to samodzielnie? A może NBU jest takie pewne siebie? Zbiórka umrze, bo 30 przelewów to wszystko.... No cóż, nasz rząd wie co robi. A może nie wie?”

Olha Kovalevska

założycielka FinU


„NBU przygotowuje projekt decyzji o ograniczeniu przelewów kartowych i wprowadzeniu limitów na przelewy z karty na kartę między osobami fizycznymi. W skrócie: jeśli wysyłasz pieniądze dziecku, nie możesz wysłać stówy na opłatę lub loterię. Regulacje państwowe to hulaj dusza i hamulec dla gospodarki. To niekończąca się frakcja pomagająca wrogowi!”

Oleksandr Moskaliuk

wolontariusz, przedsiębiorca


Szkoda dla wojskowych na froncie

Narodowy Bank zapewnia, że wolontariusze i wojskowi nie ucierpią, a banki będą w stanie zapewnić im indywidualną pomoc. Regulator zapomniał jednak o dużej liczbie „nieoficjalnych” wolontariuszy i naszych obrońców, którzy regularnie wysyłają pieniądze na paliwo, naprawy i inne potrzeby na froncie - ich przelewy wychodzące mogą z łatwością przekroczyć limity NBU wynoszące 30 transakcji i 100 000 UAH.

„Niedogodności dla wolontariuszy. Niedogodności to mało powiedziane. Załóżmy, że praca osób zaangażowanych w oficjalną działalność wolontariacką może być regulowana za pomocą specjalnego mechanizmu zezwoleń w bankach (chociaż jest to dodatkowy hemoroid dla wolontariuszy). Z tym jednak możemy się zgodzić. Ale co zrobimy z nieoficjalnymi wolontariuszami? Jest tak wiele historii o ludziach na pierwszej linii frontu, którzy składają się na paliwo, naprawy samochodów i amunicję. Samochód terenowy po aktywnym użytkowaniu przez szturmowców może nie zostać naprawiony za 100 000 UAH... Okazuje się, że po takiej innowacji osoby odpowiedzialne za materialną część Sił Zbrojnych, SBU, Służba Wywiadu Zagranicznego, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych itp., nasz bank centralny powinny dać im portfel, który może pomieścić 10-20 kart bankowych, a Ministerstwo Obrony i Ministerstwo Opieki Społecznej powinny zapewnić im dodatkowe 30 dni urlopu rocznie na otwarcie/zamknięcie rachunków bankowych i poddanie się tam identyfikacji”

Vitalii Shapran

analityk finansowy, ekonomista


Sami wojskowi są bardzo krytyczni wobec decyzji NBU, zauważając, że nie jest to pierwsza szkodliwa inicjatywa regulatora.

„Ktoś mógłby powiedzieć: dlaczego NBU i jego szef nieustannie starają się utrudniać życie Ukraińcom? Nie upraszczać, ale komplikować - w jakim celu? I czy potrzebujemy Narodowego Banku tak niezależnego od naszych życzeń? Czy nie powinniśmy zmienić tam kierownictwa?”

Kyrylo Sazonov

Oficer sił specjalnych i bloger


Cios dla małego wolontariatu

Plany regulatora skomplikują działalność dużej liczby osób, które nie są oficjalnymi wolontariuszami i pogorszą ich zdolność do skutecznego zbierania funduszy dla armii, mówi wolontariuszka Diana Makarova, założycielka Fundacji Diana Makarova.

„Czytamy te innowacje z przerażeniem i rozumiemy, że to początek końca małego i średniego wolontariatu. Mały i średni wolontariat nie otrzyma tych maleńkich strumieni, z których, mogę szczerze powiedzieć, rodzą się ogromne rzeki darowizn. Ja sam mam prywatne karty. I muszę z nich płacić 30 przelewów miesięcznie. I robię 30 przelewów dziennie”

Diana Makarova

wolontariuszka, założycielka Fundacji Diany Makarovej:


„W Ukrainie jest wiele osób, które nie zarejestrowały swojej działalności wolontariackiej, ale systematycznie zbierają fundusze dla Sił Zbrojnych na prywatnych kartach i pokrywają drobne potrzeby, takie jak bramki obrotowe, aparaty ortopedyczne, filmy, drony itp. To właśnie wolontariat na małą skalę odciąża duże fundacje, które mogą skupić się na większych zakupach, powiedziała Diana Makarova.

Ponadto ograniczenia NBU mogą wpłynąć na małe firmy frontowe - pracę ludzi, którzy pomagają wojsku w miastach frontowych, naprawiając samochody, generatory, stacje ładowania i inny sprzęt. Wolontariusz wyjaśnia, że tacy serwisanci systematycznie dokonują wielu płatności dziennie, kupując na przykład niektóre części zamienne.

Bloger Anton Shvets zgadza się z negatywnymi konsekwencjami inicjatywy NBU dla wolontariuszy i ma nadzieję, że regulator wprowadzi poprawki do swoich propozycji.

„Ucierpią na tym mali nieoficjalni wolontariusze. Wynika to z faktu, że niektórzy ludzie będą przekazywać darowizny dużej liczbie małych niezarejestrowanych wolontariuszy, których znają bezpośrednio na swoich kartach. A ci wolontariusze mogą napotkać ograniczenia w zakresie produkcji wśród swoich darczyńców. To jest złe i mam nadzieję, że zostanie naprawione”

Anton Shvets

bloger


Inne negatywne konsekwencje pomysłu NBU: wzrost szarej strefy, niestabilność waluty, wydatki budżetowe i wyższe ceny usług bankowych

Ekonomiści twierdzą, że aby uniknąć problemów z kartami w przypadku przekroczenia limitów przelewów, coraz więcej Ukraińców w naturalny sposób przejdzie na gotówkę i kryptowaluty. Wzrost popytu na obcą walutę może stać się czynnikiem niestabilności dla naszego rynku walutowego, mówi Vitalii Shapran, były członek Rady NBU.

„Ograniczenie obrotu bezgotówkowego nieuchronnie doprowadzi do wzrostu popytu na: (a) hrywnę w gotówce; (b) kryptowaluty i walutę obcą w gotówce, a także walutę obcą na rachunkach w bankach offshore. Spadek popytu na hrywny w transakcjach na rzecz dolarów, euro, złotych (itp.) i kryptowalut oznacza wzrost popytu na waluty obce i kolejny czynnik niestabilności na rynku walutowym. Jeśli podmioty gospodarcze preferują waluty inne niż krajowe, jest to z pewnością minus dla bilansu banku centralnego tego kraju”

Vitalii Shapran

analityk finansowy, ekonomista


Ogólnie rzecz biorąc, ze względu na ograniczenia dotyczące przelewów kartą, wszystkie osiągnięcia na drodze naszego kraju do bezgotówkowości mogą zostać zniszczone za jednym zamachem przez propozycje NBU. Próbując walczyć z szarą strefą, NBU w rzeczywistości będzie ją stymulować.

Co więcej, wzrost ilości gotówki posiadanej przez Ukraińców doprowadzi do zwiększenia wydatków rządowych na jej obsługę. W końcu gotówkę trzeba wydrukować, zaksięgować, przetransportować, pilnować itp. Koszty poniesie sam NBU, który poniesie część kosztów utrzymania systemu obiegu gotówki, a także banki komercyjne, które zrekompensują swoje koszty kosztem klientów.

Propozycja regulatora może również doprowadzić do wzrostu kosztów korzystania z kart przez Ukraińców. Aby obejść ograniczenia, obywatele będą częściej otwierać karty w innych bankach.

„Jeśli masz jedną kartę, otwórz 10-15 kart w innych bankach i uzyskaj limit transakcji do 1,5 mln UAH. Jak wiadomo, popyt tworzy podaż, ale po tym zwykle następuje wzrost cen. Jest więc bardzo prawdopodobne, że banki odczują ożywienie na tym rynku i po prostu podniosą opłaty za obsługę kart. Dlatego problematyczna innowacja dotknie nie 2-5%, jak przewiduje NBU, ale w rzeczywistości 80-90% posiadaczy kart z powodu zmiany taryf przez banki”

Vitalii Shapran

analityk finansowy, ekonomista


Czy inicjatywa NBU naprawdę pomoże w walce ze spadkami?

Eksperci finansowi twierdzą, że proponowane przez Narodowy Bank ograniczenia dotyczące przelewów kartowych raczej nie wyeliminują dropsów jako zjawiska. A nawet jeśli kanał dropsów zostanie zamknięty, szemrane organizacje będą korzystać z innych metod.

„Wersja NBU dotycząca limitu 100 000 UAH i 30 przelewów miesięcznie ma znaczną ukrytą wadę. Przy niskiej jakości pieniądza finansowego limity te nie doprowadzą do wyeliminowania zrzutów jako zjawiska, a po prostu doprowadzą do wzrostu popytu na usługi bankowości kartowej ze strony ludności... Oprócz zrzutów, oszuści podatkowi mają setki innych metod zamiany gotówki na gotówkę za pośrednictwem banków. Jeśli kanał zrzutów zostanie zamknięty, obciążenie innych kanałów wzrośnie. W końcu istnieją opcje, w których gotówka w ogóle nie dociera do banku, ale trafia do beneficjenta przed pobraniem, ale jest to „wysoka sztuka unikania opodatkowania”

Vitalii Shapran

analityk finansowy, ekonomista


Eksperci są przekonani, że do walki z oszustwami można wykorzystać inne metody. W końcu w Ukrainie istnieją specjalne organy, których funkcje obejmują usługi monitorowania finansowego (w bankach i Państwowej Służbie Monitoringu Finansowego), a także cyberpolicję i inne organy ścigania, które mogą usuwać reklamy zrzutów w Internecie, śledzić ich sieci i identyfikować fikcyjne osoby, których karty są używane przez przestępców.

„Kategorycznie sprzeciwiam się inicjatywie NBU dotyczącej nałożenia ograniczeń na płatności między osobami fizycznymi. Istnieje monitoring finansowy, istnieją organy ścigania - badają, prowadzą dochodzenia, ale rząd wybrał ostatnio najłatwiejszy sposób - zakazać tego”

Illia Neskhodovskyy

ekspert ekonomiczny


Eksperci podkreślają również, że nie ma sensu ograniczać transferów p2p, ale nie ograniczać transakcji IBAN. Ponadto limit 100 000 UAH budzi wątpliwości - bardziej logiczne byłoby powiązanie ograniczenia nie z tą liczbą, ale z legalnymi zarobkami danej osoby.