$ 42.4 € 43.45 zł 10.19
0° Kijów 0° Warszawa +1° Waszyngton
Ujawniono jak bardzo rynek pożyczek pozabankowych ożywił się od początku wojny na pełną skalę

Ujawniono jak bardzo rynek pożyczek pozabankowych ożywił się od początku wojny na pełną skalę

25 lipca 2023 16:01

W wywiadzie dla UA.NEWS, Volodymyr Dovhal, dyrektor "Aventus Ukraine", firmy pożyczkowej online działającej pod marką CreditPlus, omówił, co dzieje się obecnie w segmencie pożyczek pozabankowych i czy biznes zbliżył się do poziomu sprzed wojny, jak przyciągnąć nowych klientów w czasach wojny, równowagę między rozwojem biznesu a ochroną konsumentów oraz główne wyzwania dla branży.

Rynek mikrokredytów nie osiągnął jeszcze poziomu sprzed wojny. Kilka firm opuściło rynek. Baza klientów skurczyła się. Nawet my, firma będąca jednym z liderów rynku, nie byliśmy w stanie osiągnąć poziomu sprzed inwazji

Volodymyr Dovhal

Dyrektor "Aventus Ukraina"


Co zmieniło się na rynku mikrokredytów podczas wojny na pełną skalę i czy udało się zbliżyć do wielkości sprzed wojny?

Volodymyr Dovhal: Niestety, dziś rynek mikrokredytów nie osiągnął jeszcze przedwojennych wolumenów. Obecnie obserwujemy około 50-60% liczby pożyczek w porównaniu z czwartym kwartałem 2021 roku. Nawet my, firma będąca jednym z liderów rynku, nie byliśmy w stanie osiągnąć poziomów sprzed inwazji.

Kilka firm opuściło rynek, częściowo natychmiast po rozpoczęciu agresji na pełną skalę, częściowo w wyniku środków regulacyjnych.

Jak zmienił się scoring klientów od początku wojny?

Volodymyr Dovhal:  Bardziej zwracaliśmy uwagę na klientów z terytoriów, na których toczyły się działania wojenne lub które były okupowane. Ale po wyzwoleniu obwodów kijowskiego, charkowskiego i części obwodu chersońskiego, regiony te stopniowo otworzyły się na udzielanie pożyczek. Teraz ten problem jest mniej istotny, ponieważ ludzie, którzy pozostali na okupowanych terytoriach, nie mają dostępu do komunikacji mobilnej.

Jednocześnie ludzie na obszarach kontrolowanych przez rząd już zdecydowali, gdzie chcą pozostać, znaleźli pracę, mieszkanie itp. Dlatego, chociaż zwracamy uwagę na to, gdzie klient jest zarejestrowany, w zasadzie konsumenci mają możliwość uzyskania pożyczki niezależnie od miejsca rejestracji.



Od 6 do 8 milionów Ukraińców ucieka przed wojną za granicę. Jak wpłynęło to na wyniki i bazę klientów?

Volodymyr Dovhal: Ogólnie rzecz biorąc, baza klientów zmniejszyła się. Częściowo dlatego, że klienci ze złą historią kredytową po prostu przestali wywiązywać się ze swoich zobowiązań kredytowych i zaczęli zalegać z płatnościami. Częściowo wynika to z faktu, że klienci przeprowadzili się za granicę.

Teoretycznie osoba mieszkająca za granicą może skorzystać z usług naszej firmy. Wymaga to jednak dodatkowej analizy ze strony firmy, a kontakt z takimi klientami jest utrudniony. Dlatego nie skupiamy się na klientach, którzy opuścili kraj.

Jednak nawet 8 milionów Ukraińców za granicą to absolutna utrata bazy klientów, która wpływa na cały rynek, bankowy i pozabankowy.

Jak teraz przyciągacie nowych klientów? Czy wprowadzacie jakieś nowe modele?

Volodymyr Dovhal: Jest więcej różnic w komunikacji z klientami. Obecnie istnieje namacalny trend (był już wcześniej, ale teraz jest szczególnie istotny) - nacisk kładziony jest na komunikatory. Klienci chcą więcej komunikować się na czatach - Telegram, WhatsApp, Viber. Chcą wykonywać mniej połączeń telefonicznych i otrzymywać mniej SMS-ów.

Kanały reklamowe nie zmieniły się znacząco. Udzielamy pożyczek online, więc 90% wszystkich reklam jest online.

Teraz Narodowy Bank nie powstrzymuje się przed regulacją rynku w ciągu dwóch dni. Ale obecnie zachodzi wiele zmian, w szczególności w obszarze usług płatniczych. A wdrożenie tych zmian wymaga szybkiego zatwierdzenia ustaw, dlatego akty NBU są usuwane z zakresu procedury regulacyjnej

Volodymyr Dovhal

Dyrektor "Aventus Ukraina"


Projekt ustawy nr 9422 proponuje usunięcie przepisów NBU z zakresu państwowej procedury regulacyjnej. Społeczność biznesowa twierdzi, że doprowadzi to do nieprzewidywalności ustawodawstwa na rynku usług bankowych i finansowych, zwiększy ryzyko niewystarczająco uzasadnionych aktów NBU i ogólnie nie przyczyni się do przejrzystości relacji między państwem, biznesem i użytkownikami usług....

Volodymyr Dovhal: Dziś NBU może regulować rynek w taki sposób, w jaki potrzebuje, poprzez swoje pisma i zarządzenia. Dlatego wydaje mi się, że jest to bardziej wymóg formalny.

Szykuje się wiele zmian, w tym w obszarze usług płatniczych. A wdrożenie tych zmian wymaga szybkiego zatwierdzenia ustaw. To kluczowy powód, dla którego NBU chce to zrobić.

Inne organy powinny zastanowić się, jak dobrze utrzymywana jest tam równowaga. Istnieje Państwowa Służba Regulacyjna, która jest zaangażowana w dyskusję nad projektem ustawy. Komisja Rady Najwyższej również aktywnie dyskutuje na ten temat.

Jeśli chodzi o mnie, z punktu widzenia uczestnika rynku, nic nie powstrzymuje NBU przed uregulowaniem rynku w ciągu dwóch dni. Dlatego ustawa zawiera przepisy mające na celu globalną zmianę prawodawstwa i szybsze wdrażanie zmian strukturalnych na rynku.



W jaki sposób regulator może znaleźć równowagę między możliwościami rozwoju biznesu a ochroną konsumentów usług finansowych?

Volodymyr Dovhal:  Z jednej strony regulator podjął już pierwsze kroki - otrzymuje bezpośrednie wnioski od klientów na rynku finansowym i trzyma rękę na pulsie tego, co dzieje się z konsumentami.

Z drugiej strony, regulator jest dość otwarty na dialog z uczestnikami rynku. Mamy możliwość komunikowania stanowiska rynku za pośrednictwem wyspecjalizowanych stowarzyszeń i staramy się to robić.

Oczywiste jest, że zawsze istnieją dwa punkty widzenia. Ale jak dotąd udało nam się znaleźć równowagę.

Patrząc na przepisy regulujące działalność windykacyjną, możemy powiedzieć, że rynek zmienił się diametralnie w ciągu ostatnich trzech lat. Rynek stał się bardziej cywilizowany. A praktyki, które istniały wcześniej, jeśli już się zdarzają, spotykają się z ostrą reakcją regulatora. Zdecydowana większość uczestników rynku nie stosuje takich praktyk. To był dobry przykład takiej złożonej, ale skutecznej regulacji. Dlatego mam nadzieję, że uda nam się znaleźć równowagę z innymi inicjatywami NBU.

Oprócz regulacji, kluczowym wyzwaniem dla sektora pożyczek pozabankowych jest wojna. Przyszłość rynku finansowego rozstrzygnie się na polu bitwy

Volodymyr Dovhal

Dyrektor "Aventus Ukraina"


Jakie inne wyzwania stoją dziś przed sektorem pożyczek pozabankowych?

Volodymyr Dovhal: Kluczowym wyzwaniem jest dziś wojna. Przyszłość rynku finansowego rozstrzyga się na polu bitwy. Usługi finansowe są takimi samymi usługami, więc wszystkie nastroje konsumentów w kraju zależą od szybkiego zwycięstwa. To jest kluczowe wyzwanie, oprócz regulacji.

Czy mógłby Pan podzielić się planami firmy i czy planujecie ekspansję na nowe rynki?

Volodymyr Dovhal: Nasza firma jest międzynarodowa i działa w ponad 10 krajach. Obecnie aktywnie poszukujemy nowych rynków.

Co ciekawe, w naszej centrali pracuje wiele osób z Ukrainy. Jest to zdecydowana większość pracowników, którzy są menedżerami funkcjonalnymi i nadzorują pracę funkcji w różnych krajach. To dobra okazja do rozwoju dla pracowników, także tych w mojej firmie.

Potwierdza to, że doświadczenie, które mamy w Ukrainie, jest bardzo poszukiwane na innych rynkach.



Obecnie wszystkie ukraińskie firmy angażują się w działalność charytatywną i wspierają naszych obrońców. Czy mógłby Pan opowiedzieć nam o swoich inicjatywach charytatywnych?

Volodymyr Dovhal: Ścieżka charytatywna jest jednym z ważnych elementów strategii właścicielskiej naszej firmy. Jesteśmy zaangażowani w działalność charytatywną od samego początku działalności firmy i od momentu, gdy stała się rentowna.

A wraz z wybuchem wojny na pełną skalę wielkość pomocy nie tylko nie spadła, ale wręcz wzrosła - zarówno w wartościach bezwzględnych, jak i względnych. W 2022 r. firma była bliska nierentowności - relatywnie rzecz biorąc, działała z zerowym wynikiem. Ale jednocześnie utrzymywaliśmy wysokie wolumeny pomocy.

Wspieramy kilka projektów. Są to te tradycyjne, związane z pomocą chorym dzieciom - współpracujemy z kilkoma fundacjami: Dobroczynną Giełdą "Dobrodij" i Fundacją "Dzieci z SMA".

Są to również projekty mające na celu pomoc osobom czasowo przesiedlonym. Współpracujemy z Ukraińskim Kościołem Prawosławnym i jego sztabem wolontariuszy w Dnieprze, który wspiera przesiedleńców ze wschodnich regionów.

Aktywnie wspieramy również projekty mające na celu pomoc wojskowym: współpracujemy z Fundacją Wróć Żywy, Fundacją Serhiya Prytuly i mniej znanymi organizacjami. Co miesiąc dokonujemy wpłat i aktywnie angażujemy naszych pracowników. Ponadto nasza firma zapewnia amunicję i inne artykuły pierwszej potrzeby krewnym naszych pracowników, którzy obecnie znajdują się na linii frontu.