Summit of Relocated Businesses: jak szczyt przekształcił biznes w społeczność
8–9 października w Warszawie odbył się Summit of Relocated Businesses — wydarzenie, które zgromadziło przedsiębiorców, ekspertów i przedstawicieli środowisk biznesowych z różnych krajów Europy. Przez dwa dni rozmawiano o tym, co dziś najbardziej nurtuje tysiące właścicieli firm: jak skalować biznes w nowym kraju, jak budować partnerstwa i jak zachować odporność mimo wyzwań.
Jednym z kluczowych tematów była franczyza — jako skuteczny sposób rozwoju przedsiębiorstwa, wejścia na nowe rynki oraz budowania systemowego podejścia do biznesu. Dyskutowano o różnych modelach franczyzy, wyzwaniach związanych z ekspansją, a co najważniejsze — słuchano prawdziwych historii tych, którzy już przeszli tę drogę. Uczestnicy dzielili się realnymi przykładami, nieupiększonymi statystykami z prezentacji: co się sprawdziło, co nie zadziałało i dlaczego.
Na szczycie nie padły puste hasła — zamiast tego pojawiły się praktyczne wskazówki, szczere rozmowy i otwarte środowisko sprzyjające networkingowi. Była to przestrzeń, w której każdy mógł nie tylko słuchać, lecz także zostać wysłuchany — niezależnie od skali prowadzonej działalności.
Dzień pierwszy. Mocny start i rozmowa o sensie







Pierwszy dzień szczytu stał się swoistym restartem dla tych, którzy na co dzień przyzwyczajeni są myśleć w kategoriach liczb. Już od pierwszych wystąpień stało się jasne: tu rozmawia się nie tylko o ekonomii, ale także o filozofii przedsiębiorczości.
Na scenie wystąpili eksperci z Polski, Estonii i Hiszpanii — różni w stylu, ale zgodni w jednym: biznes w Europie opiera się na systemowości, wzajemnym wsparciu i zaufaniu.
Z przemówieniami powitalnymi do uczestników zwrócili się Yauheni Bury, prezes ABBA, oraz Luca Palazzotto, menedżer programu ds. Białorusi (DG ENEST). Podkreślili znaczenie takich spotkań w czasach, gdy przedsiębiorcy muszą na nowo dostosowywać się do zmieniających się realiów. Yauheni zaznaczył, że mimo wszystkich wyzwań i wstrząsów jesteśmy tu razem — liczni, z różnych krajów i z różnymi doświadczeniami. To już samo w sobie jest dowodem siły wspólnoty. Luca natomiast zwrócił uwagę na wartość wymiany wiedzy, kontaktów i wzajemnego wsparcia — bo to właśnie takie wydarzenia tworzą fundament dla nowych partnerstw.
Kolejnym prelegentem był Andrzej Szumowski, wiceprezes Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej. Jego wystąpienie zabrzmiało jak zaproszenie do dialogu o tym, jak odpowiedzialny biznes kształtuje silne społeczeństwo i dlaczego reformy gospodarcze są niemożliwe bez kultury partnerstwa.
Następnie program przeszedł w bardziej praktyczny wymiar. Andrzej Wojciechowicz przedstawił franczyzę z perspektywy strategii — nie jako szybki sposób ekspansji, lecz jako długofalowy model współpracy. Na przykładach z realnych historii pokazał, że sukces sieci mierzy się nie liczbą punktów, ale jakością wsparcia każdego partnera.
Po nim Thierry Rousseau, konsultant z wieloletnim doświadczeniem w branży franczyzy restauracyjnej, zaproponował zupełnie inne — ludzkie — spojrzenie. Mówił o „DNA marki”, które firma przekazuje swoim franczyzobiorcom: o kulturze, standardach i wartościach. „Jeśli nie ma zaufania, nawet najlepsza umowa nie zadziała” — podkreślił.
Swoistym „technicznym” akcentem była prezentacja Tambeta Mjade. Jego formuła Brand → Business Process → System jasno wskazała priorytety: silna franczyza to przede wszystkim uporządkowane procesy — powtarzalne i zrozumiałe dla każdego partnera.
Po wystąpieniach odbyła się międzynarodowa debata pt. „Starting and Running a Franchise Business in the EU”. Wzięli w niej udział Maria Andrzej Faliński, Marta Ziółkowska, Mara Licia Frigo, Michał Szałas oraz Andrij Romanczuk. Rozmowa była pełna energii i szczerości — prelegenci dyskutowali o gotowości firm do skalowania działalności, o błędach popełnianych na starcie oraz o roli edukacji w kulturze franczyzowej.
Nie zabrakło żartów, autentycznych historii i szczerych refleksji. Ktoś zauważył: „Nie wszystkie firmy są gotowe na franczyzę, nawet jeśli tego chcą.” Inni dodawali: „Bez systemowości i jasnych standardów sukces to tylko kwestia czasu.”
Szczególną uwagę przyciągnęło wystąpienie Beaty Daszyńskiej-Muzyczki, prezes i dyrektor generalnej Three Seas Business Council. Podkreśliła znaczenie współpracy regionalnej oraz wsparcia dla przedsiębiorców, którzy muszą zaczynać od nowa. Jej słowa stały się mocnym przypomnieniem, że pomimo granic geograficznych biznes może — i powinien — być siłą, która łączy.
Pod koniec dnia uczestnicy opuszczali salę z poczuciem, że za suchymi liczbami kryje się ludzki wymiar. W notatnikach zostały formuły, a w głowach — myśl, że biznes to przede wszystkim wspólnota.
Dzień drugi. Kontakty, narzędzia, praktyczne historie








Drugi dzień upłynął pod znakiem współpracy i interakcji. Poranek rozpoczął się od speed networkingu — po dwie i pół minuty, by przedstawić siebie i swój biznes rozmówcy naprzeciwko, następnie zamiana ról i kolejne spotkanie. Prosty format okazał się wyjątkowo skuteczny: sala dosłownie „buzowała” od nowych znajomości, a wizytówki znikały szybciej niż kawa.
Po nim odbyła się praktyczna sesja poświęcona przywództwu i rozwojowi zespołów, moderowana przez Halynę Heilo, prezes Global Payments Association. Pod jej kierownictwem rozmowa przerodziła się w prawdziwą wymianę doświadczeń — jak budować zespół w czasach zmian, jak pozostać elastycznym liderem, a jednocześnie utrzymać stabilność w firmie.
Następnie na scenie pojawił się Artem Pisariev, franczyzobiorca polskiej sieci Żabka. Jego wystąpienie stało się pomostem między teorią a praktyką: jak wygląda wsparcie sieci na początku współpracy, czym jest codzienna operacyjność w franczyzie i dlaczego wzajemne oczekiwania oraz przejrzyste zasady są ważniejsze niż „idealna prezentacja”. To był ten moment, gdy uczestnicy chłonęli doświadczenia „na gorąco”, z poczuciem: tak, to można zastosować już jutro.
Blok zamknęła Marina Mentusowa, CEO Gender Equality Management. Podzieliła się praktycznymi przykładami tego, jak zasady równości i różnorodności perspektyw pomagają firmom podejmować trafne decyzje, unikać konfliktów i budować zdrową kulturę organizacyjną. Jej wystąpienie dodało drugiemu dniu głębi — pokazało, że empatia i wzajemny szacunek w zespole bezpośrednio wpływają na sukces biznesu.
Po co to wszystko: Summit of Relocated Businesses
W ciągu dwóch dni szczyt osiągnął coś, czego często brakuje dużym wydarzeniom — zamienił publiczność w społeczność. Tu dzielono się nie tylko sukcesami, ale też wątpliwościami; rozmawiano nie tylko o liczbach, lecz także o sensie; szukano nie szybkich zwycięstw, ale trwałych, przemyślanych rozwiązań.
Najważniejsze wnioski dla tych, którzy relokują lub rozwijają biznes w UE:
- standardy i procesy – to wasza szybkość bez ryzyka,
- partnerstwo – to wasz mnożnik możliwości,
- kontekst rynku – to wasza gleba, bez której nie zakiełkuje żadna strategia.
A kiedy pod koniec dnia sala powoli się opróżniała, widać było, że uczestnicy wychodzą nie tylko z nowymi kontaktami, ale też z poczuciem, że nie są sami. A to przecież najlepszy fundament dla każdego skalowania.