Ceny ropy spadły do najniższego poziomu od 4 miesięcy z powodu nadmiaru surowca

Dziś, 3 października, cena ropy Brent spadła do 64 dolarów za baryłkę, a WTI do 60 dolarów. Presję na rynek wzmocniły prognozy wzrostu zapasów i spadku popytu.
Informuje o tym Reuters.
3 października ceny ropy spadły około 2% i osiągnęły najniższy poziom od czterech miesięcy. Przyczyną były obawy o nadmiar podaży przed weekendowym posiedzeniem grupy OPEC+.
Kontrakty terminowe na ropę Brent spadły o 1,9% – do 64,11 dolara za baryłkę, a amerykańska ropa West Texas Intermediate potaniała o 2,1% – do 60,48 dolara za baryłkę.
Według źródeł zaznajomionych z negocjacjami, OPEC+ może w listopadzie zwiększyć wydobycie ropy o 500 tysięcy baryłek dziennie. To trzykrotnie więcej niż wzrost uzgodniony na październik. Jednocześnie Arabia Saudyjska dąży do odzyskania swojej części rynku, co jest powodem możliwego podniesienia limitów. Decyzja zostanie omówiona na najbliższym posiedzeniu kartelu.
„Uważamy, że wrzesień był przełomowym momentem, a rynek ropy zmierza teraz do znacznej nadwyżki w czwartym kwartale 2025 roku i w roku następnym” – wskazali analitycy JPMorgan.
Według nich zwiększenie podaży OPEC+, spadek przeróbki w rafineriach z powodu remontów oraz sezonowy spadek popytu przyspieszą wzrost zapasów ropy.
„Zasoby ropy w USA będą rosły do końca roku, a światowe widoczne zapasy również wzrosną. W połączeniu ze wzrostem eksportu OPEC+ doprowadzi to do słabszej koniunktury na rynku” – poinformowała firma inwestycyjna HFI Research.
Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej podała, że w zeszłym tygodniu wzrosły zapasy ropy, benzyny i destylatów. To związane jest ze spadkiem popytu i ograniczeniem przeróbki.
Analitycy PVM Energy podkreślili, że prognozy dotyczące popytu na ropę znacznie się różnią – średnio zostały zrewidowane w dół o 150 tysięcy baryłek dziennie od stycznia do września.
Dodatkowo ministrowie finansów G7 obiecali zwiększyć presję na rosję i ograniczyć możliwości wzrostu eksportu jej ropy.
2 października ropa podrożała na skutek obaw dotyczących sankcji wobec rosji. Jednocześnie obawy o nadmiar podaży ograniczają wzrost ceny.
Unia Europejska planuje wprowadzić surowsze ograniczenia wobec rosji. Ograniczenia będą dotyczyć trzech kluczowych sektorów.
Komisja Europejska zaproponowała zatwierdzanie nowych sankcji wobec rosji większością prostą krajów członkowskich UE. Pozwoli to obejść sprzeciw Węgier.
Unia Europejska planuje zaostrzyć sankcje wobec rosji oraz wprowadzić ograniczenia wobec chińskich i indyjskich firm, które wspierają finansowanie rosyjskiej gospodarki.
Przypomnijmy, że sankcje UE pozbawiły rosjan dostępu do elitarnych win, przez co zmuszeni są kupować tańsze odpowiedniki.
federacja rosyjska coraz intensywniej korzysta z barteru w handlu zagranicznym, aby ominąć sankcje Zachodu.
