Turcja i rosja prowadzą negocjacje w sprawie dostaw gazu na warunkach krytycznych
Turcja i rosyjski „Gazprom” prowadzą negocjacje w sprawie przedłużenia umów dotyczących dostaw gazu.
Według informacji Bloomberga, strony rozmawiają o utrzymaniu dostaw na poziomie około 22 miliardów metrów sześciennych rocznie.
Negocjacje te odbywają się w kontekście rosnącej presji ze strony administracji prezydenta USA Donalda Trumpa, która stara się ograniczyć import rosyjskich surowców energetycznych.
Turcja, tradycyjnie zależna od importowanego gazu, we wrześniu podpisała nowe umowy na dostawy gazu skroplonego, w tym kontrakty ze Stanami Zjednoczonymi. Pozwala jej to rozważyć zwiększenie wydobycia gazu wewnętrznego w Morzu Czarnym.
Znaczenie Turcji dla „Gazpromu” rośnie, ponieważ rosja traci europejskich klientów w wyniku działań wojennych.
W 2024 roku dostawy „Gazpromu” do Turcji wyniosły około 21,6 miliarda metrów sześciennych, co czyni ją drugim co do wielkości odbiorcą rosyjskiego gazu.
Jednocześnie, w obliczu sankcji wprowadzonych przez USA, Turcja poszukuje sposobów dywersyfikacji dostaw, aby zmniejszyć ryzyko związane z rosyjską ropą w warunkach międzynarodowej izolacji Moskwy.
Przypomnijmy, że największe rafinerie ropy w Turcji, będącej jednym z głównych nabywców rosyjskiej ropy, zaczęły zwiększać zakupy ropy nierosyjskiej w odpowiedzi na ostatnie zachodnie sankcje wobec rosji. Tureckie rafinerie podejmują działania podobne do stosowanych w Indiach, pokazując wpływ wysiłków USA, Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii w ograniczaniu sprzedaży rosyjskiej ropy.