«Jest dużo miejsca na rozwój cybersportu w Ukrainie»: wywiad ze snajperem drużyny CS2 B8, Daniilem Headtr1ckiem Valitovem
24 lipca 2024 16:30 Ukraińska drużyna cybersportowa CS2 B8 zajęła 31. miejsce w światowym rankingu HLTV i obecnie znajduje się w czołówce najlepszych drużyn w Ukrainie. Media UA.NEWS rozmawiały ze snajperem B8 Daniilem Valitovem o rozwoju cybersportu w Ukrainie, sekretach zgrania drużyny i planach B8 na przebicie się na Majora w Szanghaju jesienią 2024 roku. Daniil opowiedział nam, jak zaczął interesować się e-sportem, udzielił rad nowicjuszom, jak osiągnąć poziom profesjonalny i podzielił się tym, jak wojna wpływa na rozwój branży e-sportowej.
Daniil Valitov jest ukraińskim graczem cybersportowym, dyscypliny CS:GO i CS2, rola - snajper. Od wiosny 2024 roku gra w drużynie B8 (obecnie TOP-32 na świecie i TOP-2 w Ukrainie). Przed dołączeniem do B8 grał dla legendarnego Ninjas in Pyjamas, gdzie grał na BLAST.tv Paris Major 2023 (9-11 miejsce). Przed NiP Daniel spędził trzy lata w Natus Vincere NAVI Junior, udało mu się rozegrać kilka meczów w głównym składzie (zastępował Boombl4 w ESL Pro League Season 15 i s1mple w BLAST Premier Fall Groups). Przed NAVI Junior grał dla HauntedFamily i Bring Me The Horizon.
Jak zainteresowałeś się cybersportem?
Daniil Valitov: Zacząłem interesować się cybersportem, gdy miałem około 10-11 lat w latach 2014-2015. Wtedy zacząłem oglądać wideoblogi NaVi na YouTube. Bardzo spodobała mi się cała atmosfera cybersportu. Zacząłem grać więcej i aktywnie śledzić cybersport, różne turnieje.
Dlaczego spośród wielu strzelanek wybrałeś Counter-Strike'a?
Daniil Valitov: Counter-Strike miał dużo akcji na raz, więc gra była dla mnie interesująca.
Próbowałem grać w Dotę, ale z jakiegoś powodu nie podobała mi się w porównaniu do Counter-Strike'a. W CS-ie ważniejsza jest reakcja i szybkość podejmowania decyzji w danym momencie - dlatego wybrałem Counter-Strike'a.
Jak udało ci się dostać do sfery pro?
Daniil Valitov: Nie udało mi się dostać na poziom pro od razu. To była stopniowa droga. Na początku grałem w lokalnych turniejach w Kijowie. To było Cyberzone, kilka turniejów dla amatorów.
Stopniowo poznawałem profesjonalnych graczy, którzy grali już w niektórych turniejach i w ten sposób dostałem się do bardziej doświadczonego towarzystwa.
Każdy ma swój sposób, ale ja starałem się zawsze dobrze zaprezentować i poznać ludzi, którzy już wiedzieli jak grać i byli profesjonalistami.
Kiedy zdałeś sobie sprawę, że cybersport to coś więcej niż hobby?
Daniil Valitov: Zdałem sobie sprawę, że cybersport to coś więcej niż hobby prawdopodobnie w wieku 15 lat. Wtedy podpisałem swój pierwszy kontrakt. Wcześniej grałem raczej na poziomie półprofesjonalnym.
Ale kiedy zacząłem grać, nie miałem celu, by zostać graczem cybersportowym. To już w jakiś sposób zmieniło się z hobby w profesjonalny sport. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy.
Jakich rad możesz udzielić nowicjuszom, którzy chcą wejść na poziom zawodowy?
Daniil Valitov: Nowicjusze powinni zawsze dobrze przyjmować krytykę, ponieważ po drodze będzie jej dużo. Powinieneś także stale starać się rozwijać zarówno indywidualnie, jak i pod względem komunikacji, aby móc znaleźć wspólny język z kolegami z drużyny i zespołami w organizacji, w której grasz. Bardzo ważne jest, aby zawsze improwizować i nigdy się nie zatrzymywać!
W dzisiejszych czasach bycie cybersportowcem jest bardzo prestiżowe i fajne. Czy kiedykolwiek spotkałeś się z uprzedzeniami lub stereotypami, ponieważ jesteś cybersportowcem?
Daniil Valitov: Jako cybersportowiec oczywiście spotkałem się z pewnymi stereotypami, podobnie jak wielu innych cybersportowców. Takie stronnicze osądy w danym momencie mogą nie brzmieć zbyt przyjemnie, ale tak naprawdę nie ma to znaczenia.
Oczywiście jakieś 5-6 lat temu mógł istnieć stereotyp, że jeśli ktoś dużo gra, to rzekomo się nie uczy, jest bezczynny, nie robi nic poza siedzeniem przed komputerem lub źle wygląda fizycznie. Ale obecnie tak już nie jest. W rzeczywistości wielu cybersportowców zwraca uwagę na sport, ćwiczy fizycznie.
Jestem przekonany, że sport i aktywność fizyczna są bardzo ważne, aby być dobrym cybersportowcem! W końcu, gdy masz dobre zdrowie i sprawność fizyczną, czujesz się znacznie lepiej. Dlatego radzę wszystkim graczom, którzy dużo grają, aby pamiętali o swoim zdrowiu fizycznym.
Niedawno B8 zajęło 31. miejsce w rankingu HLTV i zostało TOP drużyną Ukrainy. Co sprawiło, że było to możliwe?
Daniil Valitov: Byliśmy w stanie osiągnąć sukces, ponieważ wszyscy w drużynie mają dobrze dobrane charaktery. Uzupełniamy się nawzajem i mamy dobrą chemię w zespole.
W B8 panuje zwyczaj natychmiastowego krytykowania siebie nawzajem, gdy jest to konieczne. I właśnie o tym mówiłem: bardzo ważne jest, aby prawidłowo przyjmować krytykę. To coś, czego nauczyłem się od drużyn, w których grałem wcześniej, z doświadczonymi graczami.
Podoba mi się to, że w B8 wszyscy się akceptują, wszyscy się szanują - mamy świetną atmosferę w zespole. Potrafimy dobrze się komunikować i żartować, ale wszystko to musi być zrównoważone profesjonalnym podejściem do gry.
Kiedy gramy oficjalne mecze, zawsze staramy się dać z siebie wszystko, aby jak najszybciej poprawić wszelkie lokalne lub globalne błędy.
Jakie mecze i przeciwnicy z ostatnich dwóch sezonów (poprzedniego i obecnego) najbardziej zapadły ci w pamięć?
Daniil Valitov: Naprawdę pamiętam finał CCT Season 2 Europe Series 2 - nasze pierwsze zwycięstwo przeciwko BetBoom.
To był trudny mecz. Pamiętam, że graliśmy na Mirage'u, to była już trzecia mapa i wygraliśmy. I to było naprawdę miłe, ponieważ było to nasze pierwsze takie wspólne zwycięstwo. Do tego pokonaliśmy całkiem niezłą drużynę, która grała przeciwko silnym zespołom i czasami nawet wygrywała.
To był dla nas znak, że możemy grać dobrze i wygrywać konsekwentnie przeciwko silnym drużynom.
Obecny skład B8 obowiązuje od kwietnia 2024 roku. Jak zespół radził sobie ze zmianami? Jak odbudować chemię i synergię zespołu? Jak długo trwa powrót do siebie?
Daniil Valitov: Na początku nie było łatwo, ponieważ nie mogliśmy zdecydować się na ostatniego gracza. Ale potem zdecydowaliśmy - kiedy alex666 (Alexey Yarmoshchuk) przyszedł do nas, miał dobrą synergię z drużyną, a ponadto grał już wcześniej w B8 z kilkoma osobami. Dlatego tak się stało, że od razu mieliśmy dobrą atmosferę w drużynie - to bardzo ważne dla młodego zespołu.
Jeśli chodzi o to, jak długo trwa powrót do gry, to myślę, że potrzeba około dwóch tygodni, by wrócić do dawnej mentalności i nastawienia. Nawet teraz, gdy zagraliśmy kilka oficjalnych meczów, widać, że nie popełnialiśmy takich błędów przed przerwą na mecze reprezentacji. I musimy wrócić do mentalności, którą mieliśmy - surowej mentalności w tym sensie, że nie musimy popełniać zbyt wielu małych błędów. Ponieważ małe błędy mogą przerodzić się w jeden duży błąd i prawdopodobnie będzie to przegrany mecz - więc musimy się na tym skupić.
Czy twój osobisty styl gry zmienił się po przejściu do B8?
Daniil Valitov: Myślę, że mój indywidualny styl się zmienił. Teraz czuję, że mam więcej swobody na mapie, mogę grać bardziej „na wyczucie”. Fakt, że drużyna mi ufa, również dodaje mi pewności siebie.
Jako zawodnik jestem teraz bardziej pewny siebie i częściej przejmuję inicjatywę w meczach, częściej mówię drużynie, co trzeba zrobić, dowodzę sobą tam, gdzie jest to ważne.
W niektórych momentach stałem się nieco bardziej agresywny niż wcześniej. Czasami trzeba mieć pewność siebie i dowodzić graczami wokół mnie, ponieważ jest to bardzo ważne dla snajpera. Staram się jednak znaleźć równowagę, gdzie muszę grać bardziej agresywnie, a gdzie muszę być bardziej pasywny (na przykład, gdy mamy dobrą przewagę w grze, w sytuacji).
Myślę, że najlepiej jest, gdy istnieje równowaga między agresywnym i umiarkowanym stylem gry. Jeśli oglądasz najlepszych snajperów na świecie, ci, którzy mają najlepszy balans, pokazują najbardziej pewną grę.
Ogólnie rzecz biorąc, jestem zadowolony z tego, jak to wszystko się dla mnie układa, będę kontynuował i rozwijał się, postaram się poprawić swoją grę.
W jakich turniejach drużyna bierze teraz udział i jakie są wasze cele?
Daniil Valitov: W tej chwili gramy w RES Regional Series 6 Europe, następnie zagramy w CCT Playoffs, a potem planowany jest kolejny turniej.
Ale naszym głównym celem jest dotarcie do RMR Major w Chinach (Perfect World Shanghai Major 2024). Dlatego wszystkie nasze wysiłki skupiają się teraz na analizie naszych błędów i jak najlepszym przygotowaniu się do zamkniętych kwalifikacji do majorów.
Jakie masz plany na kolejny sezon rozgrywkowy? W jakich wydarzeniach planujecie wystąpić?
Daniil Valitov: W idealnym świecie jest to oczywiście osiągnięcie majors. Wszyscy zdają sobie sprawę, że jest to trudny cel do osiągnięcia. Mamy wiele do zrobienia i wiele wysiłku do włożenia. Ale jestem pewien, że jesteśmy w stanie to zrobić i aby to osiągnąć, wszyscy musimy dawać z siebie wszystko każdego dnia.
Dlatego naszym głównym celem jest major. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że wszystko może się zdarzyć, to rywalizacja, trzeba być adekwatnym do wszystkiego.
Staramy się jednak grać mecz po meczu i myśleć w danym momencie, jak możemy grać lepiej, a nie na przykład, że musimy wygrać. Najpierw musimy wygrać rundy, a potem mecz. Więc gramy w ten sposób, runda po rundzie i myślę, że nie jest to zły schemat.
Czy możesz powiedzieć, jak wyglądają teraz treningi w B8, indywidualne i drużynowe?
Daniil Valitov: Zazwyczaj spotykamy się o 12, jeśli jest to dzień treningowy. Zdecydowanie mamy odprawę z drużyną, komunikację. Następnie mamy dwa mecze treningowe, dwa treningi. Następnie mamy przerwę na lunch i znowu mamy dwa treningi, dwa mecze treningowe.
Jeśli chodzi o trening indywidualny, każdy uzupełnia swoją grę tak, jak czuje.
Czy wasze treningi zmieniły się po przejściu na CS2?
Daniil Valitov: Prawdopodobnie nie. Nadal trenuję indywidualnie. Dla mnie zawsze bardziej liczyło się granie w FaceIt, 5 na 5, jakieś mecze rzutujące na rzeczywistą grę. Zacząłem też więcej grać w Deathmatch. To podstawowe rzeczy.
Ale ogólnie uważam, że trzeba dużo grać i być na meta, widzieć co się dzieje, jaki jest teraz schemat gry.
Gracze CS-a wciąż spierają się o to, która wersja gry jest lepsza, od 1.6 do GO i CS2. Którą wersję lubisz najbardziej i dlaczego?
Daniil Valitov: Który CS jest najlepszy? Uważam, że na etapie, na którym jesteśmy teraz, jest to CS:GO. Był bardzo blisko ideału.
Ale CS2 ma znacznie większy potencjał, ponieważ jest tu kilka nowych systemów, których nie było w CS:GO. Na przykład to, jak teraz działają granaty.
Nie uważam, że kiedy deweloperzy dodają coś nowego, to jest to złe. Wręcz przeciwnie, jestem przekonany, że gracze powinni dostosowywać się do innowacji. A dostosowanie się do nowej gry to również ważne zadanie. Ten, kto chce tego najbardziej, osiągnie najwięcej.
Ogólnie CS2 zmierza teraz we właściwym kierunku. Myślę, że za kilka lat będzie to gra prawie idealna.
Czy drużyna przeniosła się za granicę lub w obrębie kraju po wybuchu wojny na pełną skalę?
Daniil Valitov: Kiedy rozpoczęła się wojna na pełną skalę, nie byłem jeszcze w organizacji B8. Ale mogę opowiedzieć o sobie.
Na początku wojny na pełną skalę miałem 17 lat. W tym czasie moi rodzice chcieli, abyśmy wyjechali za granicę, ponieważ nie wiedzieli, czego się spodziewać. Ale ja oczywiście nie chciałem jechać, bo całe dzieciństwo i całe życie mieszkałem w Kijowie. Więc to było dla mnie prawie dzikie, żeby gdzieś jechać, zwłaszcza tam, gdzie nie było żadnych znajomych.
Wyjechałem ja, moja mama, moja babcia i moja siostra. Nie wiedziałyśmy, dokąd jedziemy, nie wiedziałyśmy, jak to będzie, nie znałyśmy tutejszych ludzi, ich mentalności. Było nam bardzo ciężko. Potem moja siostra i babcia wróciły do Ukrainy. A moja mama mieszka teraz w Czechach.
Czy to prawda, że organizatorzy turniejów i inne drużyny nie są tak aktywne w pomaganiu i spotykaniu się z ukraińskimi drużynami podczas blackoutów (przekładanie meczów itp.)?
Daniil Valitov: Wszystko zależy od ludzi i tego, jak bardzo są ludzcy. Jeśli ludzie i organizatorzy są odpowiedni, słuchają i pomagają. Ale jeśli jest drużyna, która nie chce przełożyć meczu, aby uzyskać zwycięstwo techniczne, nie idzie na spotkanie.
Jak oceniasz dzisiejszy poziom ukraińskich drużyn i ukraińskiego cybersportu?
Daniil Valitov: W Ukrainie jest dużo miejsca na rozwój cybersportu. Jest wiele silnych ukraińskich drużyn, ukraińscy gracze rozwijają się i grają na wysokim poziomie. Jest wielu utalentowanych, aspirujących graczy. Życzę im sukcesów, cierpliwości i pracowitości!
Czy uważasz, że po wojnie Ukraina może być gospodarzem dużych zawodów cybersportowych?
Daniil Valitov: Tak, oczywiście, myślę, że jest to możliwe. Mieliśmy duże turnieje w Kijowie jeszcze przed wojną na pełną skalę. Uczestniczyłem w nich nawet jako widz około osiem lat temu, w latach 2016-2017.
Myślę, że w Ukrainie jest wielu fanów cybersportu. Ogólnie rzecz biorąc, Ukraina ma dobrą infrastrukturę do organizowania zawodów. Jest tam na przykład Stadion Olimpijski, który potencjalnie mógłby być gospodarzem dużej imprezy, jeśli zostanie odpowiednio zorganizowany.
Wiele zależy od chęci organizatorów i tego, ile chcą w to zainwestować. W końcu organizacja majora kosztuje sporo pieniędzy.