Uklon jest firmą IT opartą na produktach, znaną z usługi mobilnej rezerwacji przejazdów w Ukrainie i za granicą. Posiada ponad tuzin innowacyjnych produktów wykorzystujących chmurę obliczeniową. Oprócz Ukrainy, firma jest obecna w Azerbejdżanie i Uzbekistanie. Od 2014 roku Uklon pomaga Siłom Zbrojnym Ukrainy i współpracuje z Fundacją "Wróć Żywy". Od 2022 roku firma finansuje i organizuje regularne zbiórki pieniędzy dla fundacji wolontariuszy wspierających ukraińską armię. Tylko w ubiegłym roku firma przekazała około 9,5 mln UAH na potrzeby Sił Zbrojnych.
Podczas GET BUSINESS FEST, Serhii Hryshkov, CEO firmy IT Uklon, opowiedział UA.News o odbudowie biznesu podczas wojny i dlaczego wolontariat stał się jednym ze strategicznych kierunków firmy.
W jaki sposób Pana firma przystosowała się do wojny i w jakim stopniu udało jej się wyjść na prostą?
Serhii Hryshkov: Rok 2023 był rokiem ożywienia pod względem biznesowym. Osiągnęliśmy wskaźniki sprzed wojny, a nawet nieco je przekroczyliśmy. Wynika to głównie z migracji naszych klientów z obszarów frontowych. Jednocześnie obserwujemy migrację ludzi za granicę, co jest bardzo ważnym wyzwaniem dla nas wszystkich, dla każdej firmy, dla całego kraju. Jest to prawdopodobnie kwestia numer jeden, nad którą musimy popracować.
Kontynuujemy również inwestycje w nasze ukraińskie produkty. Uruchomiliśmy teraz dostawy kurierskie. Chcemy poważnie konkurować w zakresie dostaw B2B. Aktywnie inwestujemy i mamy dedykowane zespoły w tym obszarze. To jeden z naszych strategicznych celów.
Trzecim obszarem jest wolontariat, nad którym również aktywnie pracujemy. Specjalizujemy się w zbieraniu funduszy na drony FPV, przybliżając nasz kraj do zwycięstwa.
Jakie problemy obecnie najbardziej utrudniają rozwój biznesu?
Serhii Hryshkov: Mówiąc o rozwoju zagranicznym, jest to możliwość łatwego wysyłania grup roboczych w celu uruchomienia projektów lub transformacji, a także przekazywania doświadczeń. I to jest bardzo ważna historia. Ponieważ w momencie uruchomienia kluczowe jest, aby być obecnym lokalnie, podejmować decyzje lokalnie, rekrutować ludzi lokalnie do zespołu, budować tam kulturę zarządzania. Bez tego bardzo trudno jest iść dalej.
Jeśli mówimy o Ukrainie, jest to odpływ personelu. Zasadniczo od tego zależy, czy gospodarka będzie działać z maksymalną prędkością, aby mogła nie tylko produkować towary i usługi, ale także je konsumować. Więc pójdziemy dalej, zobaczymy.
Najważniejsze jest teraz wprowadzanie bardzo szybkich, dynamicznych zmian. Kiedy widzimy, co się wokół nas dzieje, zarówno biznes, jak i rząd muszą szybko reagować. Powinno się to odbywać w synergii.
Jak zmieniła się struktura firmy w związku z wojną i wejściem na rynki zagraniczne?
Serhii Hryshkov: Wszystko jest proporcjonalne do rozwoju i odbudowy naszego biznesu. Zasadniczo, kiedy miała miejsce inwazja na pełną skalę, spadliśmy 5-krotnie pod względem wyników biznesowych. Ale naszym najważniejszym celem było utrzymanie naszych ludzi, co nam się udało. Dlatego dział IT, dział rozwoju i inne zespoły, a także dział marketingu pozostały niezmienione.
Postanowiliśmy nie zwalniać ludzi i to była główna siła napędowa naszego szybkiego powrotu do zdrowia. W ciągu roku osiągnęliśmy poziom wydajności sprzed wojny, a nawet go przekroczyliśmy właśnie dlatego, że udało nam się zatrzymać nasz zespół.
Nad jakimi nowymi usługami pracuje firma?
Serhii Hryshkov: Przyglądamy się całemu ekosystemowi produktów komplementarnych. Chodzi o uruchomienie nowych kierunków w jednej aplikacji mobilnej. Użytkownik może korzystać z różnych usług i udogodnień. Jednocześnie nie musi dodawać nowych metod płatności ani pobierać nowych aplikacji, czyli globalnym celem jest "super-aplikacja", która łączy w sobie wiele produktów.
I nie chodzi tylko o ride-hailing i dostawy, przyglądamy się również innym obszarom. Będziemy kontynuować badania, tworzyć "edycje", szukać produktów, które mogą być przydatne dla naszego ekosystemu.
A co z samym rynkiem transportowym, jak ocenia Pan jego stan? Czy może się rozwijać?
Serhii Hryshkov: Dynamicznie się odbudował ze względu na migrację ludności. Ale ogólnie rzecz biorąc, tak, populacja Ukrainy zmniejszyła się. W dłuższej perspektywie nakłada to ograniczenia na wzrost. Ale teraz sytuacja jest taka, a nie inna, wymuszona. To jest kwestia numer jeden. Musimy nad tym pracować. Musimy pracować nad zwycięstwem, aby sprowadzić jak najwięcej ludzi, którzy już wyjechali, a ci, którzy zostali na Ukrainie, nadal pracują i generują nasz PKB.
O wolontariacie. Jakie są wyniki firmy w tym obszarze?
Serhii Hryshkov: Dla nas jest to jeden ze strategicznych obszarów, obok biznesu. Specjalizujemy się w pewnej niszy - dronach FPV. W tym roku uruchomiliśmy trzy montaże. Ukończyliśmy dwa pierwsze. Pierwszym był Rój Zemsty z Fundacją Dignitas. Druga to "Zacięte Ptaki" z Fundacją Serhiia Prytuly. Zebraliśmy ponad 80 milionów UAH. Kupiliśmy ponad 3200 dronów FPV i przeszkoliliśmy ponad 400 operatorów dronów do latania nimi.
Teraz rozpoczęliśmy trzecią zbiórkę pieniędzy na 100 milionów UAH z Fundacją Serhiia Prytuly. Mam nadzieję, że zbierzemy je jak najszybciej, zamkniemy tę zbiórkę i wyślemy drony FPV na linię frontu. Ponieważ Awdijiwka utrzymuje się wyłącznie dzięki dronom FPV. Dlatego skupiamy się na tym tak bardzo, jak to możliwe.
Nawiasem mówiąc, szybkość jest tutaj również kluczowa. Ponieważ, jeśli mówimy o ogólnym trendzie darowizn, to spada on - jest to również wyzwanie dla wszystkich. Dlatego wprowadziliśmy nawet subskrypcję darowizn w naszej aplikacji, gdzie ludzie mogą dodać niewielką kwotę z każdego zamówienia.
Nawiasem mówiąc, struktura darowizn obejmuje wiele 10-15 UAH z każdej zakończonej podróży. Przekazujemy je na ten projekt i skupiamy się na nim. Firma przekazuje również własne środki na tę zbiórkę. Mogę powiedzieć, że ze 100 mln UAH zebraliśmy już 40 mln UAH, a zbiórkę rozpoczęliśmy półtora tygodnia temu.