$ 41.73 € 43.36 zł 10.42
-4° Kijów -4° Warszawa +1° Waszyngton

„Niektórzy żyją w kraju krzywych luster”: posłanka o skandalu wokół rosyjskich komponentów do rozbudowy Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej

Mykyta Traczuk 12 lutego 2025 11:33
„Niektórzy żyją w kraju krzywych luster”: posłanka o skandalu wokół rosyjskich komponentów do rozbudowy Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej

Podczas gdy jedni walczą z rosją, inni kupują rosyjski sprzęt. To przypomina „królestwo krzywych luster”.

Tak posłanka „Europejskiej Solidarności” Iryna Nykorak skomentowała dla UA.News skandal związany z planami rozbudowy Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej.

Zdaniem parlamentarzystki projekt od samego początku budzi poważne wątpliwości co do możliwości jego realizacji. Dodatkowo oburzenie wywołał fakt, że do budowy bloków energetycznych mają zostać wykorzystane rosyjskie komponenty.

„Podczas gdy jedni walczą z rosją, inni kupują rosyjskie. Moim zdaniem to kompletny absurd i coraz bardziej utrwala się wrażenie, że niektórzy żyją w kraju krzywych luster” – uważa Nykorak.

Posłanka jest w szoku, że w trakcie aktywnej fazy wojny na wyczerpanie aż 269 deputowanych zagłosowało „za” takim projektem ustawy. Przeciw były tylko dwie frakcje: „Europejska Solidarność” i „Hołos”.

„Trochę historii. W 2009 roku Tymoshenko dogadała się z putinem w sprawie dokończenia budowy Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej. W 2011 roku, podczas wizyty putina w Ukrainie, podpisano umowę dotyczącą tej inwestycji. A więc 14 lat później kupujemy przestarzały sprzęt z Bułgarii, która się go pozbyła, zdając sobie sprawę ze wszystkich ryzyk i technologicznej zależności od Rosatomu. Tymczasem w Bułgarii powstaną dwa amerykańskie reaktory – podobnie jak w Czechach i Polsce.

Same reaktory za 600 mln euro są niekompletne, wręcz „gołe”, a wszystkie pozostałe komponenty wciąż znajdują się w rosji. Ale wmawia się nam, że „nie chcemy taniej energii dla Ukrainy”. No cóż, idąc tym tokiem rozumowania, dlaczego europejskie kraje miałyby nie chcieć taniej rosyjskiej energii, gazu czy ropy? Pytanie retoryczne”. – mówi Nykorak.

Posłanka przypomina, że dzień przed „tym haniebnym głosowaniem” państwa bałtyckie całkowicie odłączyły się od rosyjskiego systemu energetycznego. Ukraina natomiast wzywa wszystkich do zaprzestania zakupu rosyjskich surowców energetycznych, jednocześnie podejmując decyzję o zakupie niekompletnych reaktorów za 600 mln euro.

„To wygląda jak całkowity brak szacunku wobec naszych partnerów. Już nie wspominając o tym, że te pieniądze najprawdopodobniej będziemy musieli pożyczyć właśnie od nich… Na dziś nie istnieje ani kosztorys, ani harmonogram budowy. Ostatnie wyliczenia przeprowadzono w 2018 roku. Czyli wychodzi na to, że budowa tych bloków energetycznych ma się odbyć według starego rosyjskiego projektu” – podsumowała Iryna Nykorak.

Wcześniej informowaliśmy, że Rada pozwoliła na zakup rosyjskich reaktorów z Bułgarii w celu dokończenia budowy Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej.