$ 42.06 € 48.28 zł 11.33
+11° Kijów +7° Warszawa +16° Waszyngton
Pokrowsk: co dzieje się w najgorętszym punkcie wojny?

Pokrowsk: co dzieje się w najgorętszym punkcie wojny?

04 listopada 2025 21:00

W listopadzie 2025 roku miasto Pokrowsk w obwodzie donieckim stało się najgorętszym punktem i operacyjnym epicentrum wojny rosyjsko-ukraińskiej. Bitwa o ten kluczowy węzeł logistyczny i transportowy wkroczyła w fazę intensywnych walk miejskich, którym towarzyszą ogromne straty po obu stronach oraz całkowite zniszczenie miasta.

Sytuacja wokół Pokrowska spowita jest gęstą „mgłą wojny”, co prowadzi do zasadniczych rozbieżności między informacjami podawanymi przez różne strony. rosja ogłasza znaczne sukcesy, postępy w miejskich dzielnicach i walki w pobliżu dworca kolejowego, twierdząc nawet, że ukraińskie formacje są już otoczone. Władze ukraińskie natomiast zaprzeczają, że wróg sprawuje pełną kontrolę, podkreślając utrzymanie pozycji i skuteczne odparcie szturmów. Wskazują, że wojska rosyjskie nie kontrolują żadnej części miasta. Jednocześnie niezależni analitycy (w tym DeepState i ISW) potwierdzają krytyczne pogorszenie sytuacji dla Sił Obronnych, odnotowując rosyjską infiltrację i stopniowe otaczanie miasta w wymiarze logistycznym.

Co naprawdę dzieje się w Pokrowsku i czego można się spodziewać w najbliższej przyszłości? Redakcja UA.News przyjrzała się tej kwestii.

Od 2024 roku do dziś: historia bitwy o Pokrowsk
 

Operacyjna ofensywa w kierunku Pokrowska ma długą i wieloetapową historię, która rozpoczęła się na długo przed bezpośrednim zbliżeniem się frontu do miasta. Choć aktywna faza, znana jako ofensywa pokrowska, oficjalnie rozpoczęła się 18 lipca 2024 roku, strategiczny przyczółek pod nią został utworzony już wcześniej — wiosną.

Kluczowym wydarzeniem, które uczyniło Pokrowsk podatnym na atak i doprowadziło do głębokiego przełomu w tyłowym systemie ukraińskiej obrony, był upadek miejscowości Oczeretne w maju 2024 roku. Zdobycie tej miejscowości, położonej na północny zachód od Awdijiwki, pozwoliło rosyjskim wojskom rozszerzyć przyczółek i rozpocząć konsekwentne natarcie na zachód, co gwałtownie pogorszyło sytuację w zakresie zaopatrzenia oraz stabilność obronną ukraińskich pozycji w tym rejonie.

Pierwszy etap ofensywy pokrowskiej, trwający od lipca do końca października 2024 roku, nie był skoncentrowany bezpośrednio na samym Pokrowsku, lecz na systematycznym niszczeniu jego miast satelickich i logistycznych punktów oporu. Rosyjskie wojska kolejno zajmowały kluczowe miejscowości na wschodzie i południowym wschodzie, takie jak Nowogrodówka, Selidowe i Ukrajinsk. Ten okres charakteryzował się taktyką „pełzającego” natarcia oraz zaciętymi walkami o kluczowe węzły logistyczne. Skuteczne zajęcie tych miast do końca października 2024 roku pozwoliło wrogowi wyczerpać ukraińskie rezerwy i zniszczyć zewnętrzny pierścień obrony, czyniąc Pokrowsk kolejną — i w praktyce ostatnią — znaczącą miejską przeszkodą przed ofensywą w kierunku Słowiańska i Kramatorska.

Decydujący manewr, który doprowadził do obecnej krytycznej sytuacji, miał miejsce pod koniec 2024 roku i na początku 2025 roku. Siły rosyjskie zmieniły kierunek natarcia, wykonując manewr z południowego zachodu w kierunku Pokrowska. Ta zmiana taktyczna pozwoliła im ominąć umocnienia frontowe i stworzyć warunki do półokrążenia miasta. Po krótkim okresie względnej stabilizacji frontu wiosną 2025 roku, od kwietnia do sierpnia 2025 roku wróg zintensyfikował natarcie na wschodnim skrzydle oraz w kierunku Rodynśkiego.

Ten postęp miał znaczenie strategiczne, ponieważ Rodynśke stanowi kluczowy punkt na linii zaopatrzenia północnych skrzydeł obrony Pokrowska, a jego izolacja zagraża całemu zgrupowaniu. W rezultacie, do jesieni 2025 roku wojska okupacyjne zbliżyły się do operacyjnego okrążenia miasta od południa, wschodu i częściowo od północy, przesuwając linię frontu bezpośrednio do miejskiej zabudowy. Obecnie walki toczą się już w samym mieście.

Покровськ не оточений, але там і наші підрозділи, і російські фактично  змішані — Лакійчук | Новини | Українське радіо


Obecna sytuacja w Pokrowsku
 

Na dzień 4 listopada 2025 roku sytuacja w Pokrowsku pozostaje krytyczna. Charakteryzuje się połączeniem intensywnych walk miejskich, głębokiej infiltracji wroga oraz poważnym ryzykiem załamania logistycznego. Rosyjskie dowództwo aktywnie dąży do zdobycia miasta, przerzucając w ten rejon dodatkowe siły i środki. Według prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, rosja skoncentrowała wokół Pokrowska nawet 170 tysięcy żołnierzy.

Przestrzeń informacyjna jest pełna sprzeczności. Strona rosyjska ogłasza znaczące sukcesy, twierdząc, że jej wojska wkroczyły już do dzielnicy Pryhorodnyj, umocniły się tam i prowadzą walki z „otoczonymi ukraińskimi formacjami” w pobliżu dworca kolejowego i strefy przemysłowej. putin stwierdził nawet, że Pokrowsk (który nadal nazywa po staremu Krasnoarmijsk) został już faktycznie zdobyty, i zaprosił ukraińskich oraz zagranicznych dziennikarzy, by przyjechali na miejsce i „zobaczyli wszystko na własne oczy”. Tego rodzaju wypowiedzi mają na celu wywarcie presji psychologicznej na ukraińskich obrońców, dowództwo oraz społeczeństwo.

Z drugiej strony, ukraińscy wojskowi zaprzeczają twierdzeniom o pełnej kontroli wroga, podkreślając, że oddziały Sił Zbrojnych Ukrainy nadal utrzymują pozycje w niezwykle trudnych warunkach. W szczególności 7. Korpus Wojsk Desantowo-Szturmowych oświadczył, że wojska rosyjskie nie kontrolują żadnej dzielnicy miasta.

„Okupanci, którzy przedostali się do miasta, nie próbują się w nim umocnić, lecz starają się posuwać dalej na północ. W ten sposób wróg chce rozproszyć nasze siły obronne i zablokować lądowe korytarze logistyczne prowadzące do miasta. Dlatego obecnie nie można mówić o pełnej kontroli nad żadną z dzielnic Pokrowska” – czytamy w komunikacie prasowym korpusu.

Istnieją jednak także inne relacje. Żołnierz o pseudonimie „Mucznoj” opublikował emocjonalny wpis, w którym opisał bardzo trudną sytuację na miejscu.

„Nie mam słów, to po prostu totalny pier***nik! Nawet nie wiem, jak to skomentować... Sytuacja przypomina Sudżę, kiedy nasi kozacy wychodzili przez wąskie gardło. Bardzo mi żal żołnierzy, naprawdę! Boli mnie, że dziś niedowódcy wciskają ludziom do głowy taką bzdurę, że niby wszystko jest w porządku” – napisał „Mucznoj”.

W podobnym tonie, choć znacznie bardziej cenzuralnie, wypowiedziała się znana posłanka Mariana Bezuhła, która aktywnie komentuje wydarzenia na froncie. Jej zdaniem najwyższe kierownictwo polityczne Ukrainy „po prostu kłamie” na temat rzekomo kontrolowanej sytuacji w mieście.

„Obecnie prezydent otwarcie mówi nieprawdę o sytuacji w Pokrowsku... I wiecie, gdyby ta nieprawda była świadomą operacją informacyjną z jego strony, a decyzje byłyby podejmowane na podstawie rzeczywistych, zweryfikowanych danych... Ale decyzje podejmuje się na podstawie tego samego zgniłego kłamstwa, które śmierdzi sztabową kulturą Sztabu Generalnego, trafia na biurko prezydenta, a on... sami widzicie” – napisała deputowana w swoim kanale Telegram.

Tymczasem wojskowy komentator dziennika Bild, Julian Röpcke, stwierdził, że rosjanie kontrolują już ponad 85% terytorium miasta. Według niego żadne kontrataki nie zmieniają sytuacji.

Niezależni analitycy, w tym portal DeepState, przedstawiają bardziej wyważoną ocenę, choć nadal pesymistyczną w kontekście długoterminowych perspektyw. Dane z otwartych źródeł wskazują, że choć rosyjskie wojska kontrolują jedynie niewielkie obszary miasta na południowych obrzeżach, ogólny obraz sytuacji pozostaje niepokojący.

Kluczowym elementem potwierdzającym krytyczność sytuacji jest rosyjska infiltracja: prezydent, media i wojsko informują, że do Pokrowska przedostało się nawet do 300 rosyjskich żołnierzy piechoty, działających w małych grupach. Części z nich udało się dotrzeć do stacji kolejowej, oddzielającej pozycje ukraińskie od rosyjskich. Obecność wrogiej piechoty w zabudowie miejskiej potwierdza, że operacja weszła w fazę wojny miejskiej na wyniszczenie. Walki są dodatkowo utrudnione przez gęstą zabudowę oraz warunki pogodowe (wilgoć i mgłę), które ograniczają skuteczność dronów. Stwarza to sprzyjające warunki do kontynuowania rosyjskiej infiltracji małymi grupami piechoty.

Działania Sił Zbrojnych Ukrainy koncentrują się obecnie na utrzymaniu stabilności logistycznej, ponieważ siły rosyjskie próbują doprowadzić do pełnego operacyjnego okrążenia miasta. Logistyka pozostaje jednym z największych wyzwań na kierunku pokrowskim. Oficer 25. Brygady „Hera” stwierdził wprost, że samo wjechanie do miasta zasługuje na order za odwagę.

„Obecnie już sam wjazd do Pokrowska wystarcza, by przyznać ludziom order za męstwo. Obrona tego miasta jest niezwykle trudna. Wróg dysponuje bardzo rozwiniętym systemem dronów — potrafią przez cały dzień zrzucać ładunki i po prostu niszczyć nasze pozycje” – relacjonował żołnierz.

3 listopada siły ukraińskie skutecznie powstrzymały próbę rosyjskiego natarcia na północ, której celem było odcięcie kluczowej trasy zaopatrzenia prowadzącej do miasta Rodynśke. Obrona tego skrzydła, wzmocniona dodatkowymi oddziałami Sił Zbrojnych Ukrainy, jest absolutnie kluczowa, by zapobiec całkowitemu operacyjnemu okrążeniu Pokrowska. Kilka dni wcześniej żołnierze Głównego Zarządu Wywiadu (HUR) przeprowadzili niezwykłą i śmiałą operację desantową na zachód od miasta – rzadką dla tego odcinka frontu. Świadczy to o próbach stabilizacji zaplecza oraz dostarczenia krytycznych posiłków i zaopatrzenia z pominięciem dróg lądowych, które znajdują się pod stałą kontrolą ogniową przeciwnika.

Niestety, działania wojenne doprowadziły do całkowitej katastrofy humanitarnej. Z około 60 tysięcy mieszkańców w mieście pozostało zaledwie 1200 cywilów. Infrastruktura została całkowicie zniszczona. Najbardziej dramatyczne jest to, że oficjalna ewakuacja ludności cywilnej została wstrzymana już w sierpniu 2025 roku z powodu ekstremalnego zagrożenia. Ci, którzy pozostali, boją się opuszczać schrony, ponieważ rosyjskie drony FPV oraz żołnierze, którym udało się przedostać do miasta, polują na cywilów próbujących ratować się pieszo.

image


Jeśli Pokrowsk upadnie — co dalej?
 

Upadek Pokrowska, jeśli do niego dojdzie, będzie miał daleko idące konsekwencje strategiczne zarówno dla Ukrainy, jak i dla rosji, potencjalnie stając się punktem zwrotnym w całej kampanii donbaskiej. Utrata miasta to kwestia nie tylko i nie tyle terytorium, ile logistycznej i operacyjnej stabilności ukraińskiej obrony na wschodzie.

Miasto jest kluczowym węzłem kolejowym i drogowym, pełniącym funkcję głównej arterii logistycznej dla całego ukraińskiego zgrupowania w obwodzie donieckim. Linie kolejowe i trasy przebiegające przez Pokrowsk (w tym droga Pawłohrad–Myrnohrad) mają zasadnicze znaczenie dla dostaw amunicji, paliwa i posiłków na front. Utrata kontroli nad tym węzłem wymusi pilne przekierowanie i wydłużenie tras logistycznych na zachód, co znacząco zwiększy czas i koszt dostaw, powodując operacyjne napięcie na całej linii frontu.

Dla Moskwy zdobycie Pokrowska miałoby potrójne znaczenie. Po pierwsze, miasto stałoby się silnym przyczółkiem i wysuniętą bazą logistyczną. Po drugie, otworzyłoby to wrogowi bezpośrednią i krótką drogę do Kramatorska i Słowiańska – ostatnich dużych miast, które Kijów wciąż utrzymuje w obwodzie donieckim. Po trzecie, upadek Pokrowska byłby największym sukcesem militarnym rosji od czasu zajęcia Awdijiwki i Czasiw Jaru.

Бої за Покровськ - останні новини про ситуацію в місті та наступ РФ


Podsumowując, bitwa o Pokrowsk stanowi kulminację wielomiesięcznej kampanii wyniszczenia tego kierunku, rozpoczętej po utracie miejscowości Oczeretne. Choć oświadczenia stron są sprzeczne, bezstronna analiza wskazuje, że miasto znajduje się na skraju upadku – z powodu operacyjnego półokrążenia, nieustannego ostrzału oraz infiltracji wroga w miejską zabudowę. To starcie jest wyjątkowo krwawe i towarzyszy mu bezprecedensowa katastrofa humanitarna, dotykająca ludność cywilną, która znalazła się w pułapce bez możliwości bezpiecznej ewakuacji. Niezależnie od ostatecznego wyniku, bitwa o Pokrowsk będzie miała istotny wpływ na pozycje Kijowa i Moskwy, a także na ogólną dynamikę działań wojennych we wschodniej Ukrainie.