Wysoki urzędnik ukraińskiego Ministerstwa Obrony podejrzany przez SBU

Były szef jednego z departamentów Ministerstwa Obrony Ukrainy, Ołeksandr Lijew, a także dwóch byłych kierowników przedsiębiorstwa zbrojeniowego, usłyszeli zarzuty w związku z dostawą niezdatnych do użytku przeciwpancernych wyrzutni rakietowych. Według śledczych, w wyniku procederu państwo poniosło straty przekraczające 90 milionów hrywien.
Zgodnie z ustaleniami śledztwa, w latach 2022–2023 Lijew zawarł kontrakt państwowy na dostawę uzbrojenia przeciwpancernego dla Sił Zbrojnych Ukrainy — informuje Ukraińska Prawda. Zamiast nowoczesnych przeciwpancernych systemów rakietowych, dostarczono niesprawne wyrzutnie, a budżetowe środki zostały wyprowadzone do tzw. szarej strefy. Ekspertyza przeprowadzona przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) potwierdziła, że sprzęt był wadliwy.
Sam Ołeksandr Lijew odrzuca zarzuty, twierdząc, że objął stanowisko szefa departamentu dopiero w sierpniu 2022 roku, podczas gdy kontrakt podpisano w marcu. Zaznaczył również, że sprzęt został odebrany przez jednostkę wojskową na podstawie protokołu komisji złożonej z pięciu oficerów, którzy poświadczyli jego zgodność i sprawność. Wcześniej Lijew pojawiał się już w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości przy zakupie karabinów maszynowych.
Wyższy Sąd Antykorupcyjny zastosował wobec byłych kierowników przedsiębiorstwa środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego (kaucji). Wobec Lijewa złożono wniosek o kaucję w wysokości 5,011 mln hrywien.
Wcześniej Izba Odwoławcza Wyższego Sądu Antykorupcyjnego zdecydowała o aresztowaniu byłego urzędnika Ministerstwa Obrony do 8 kwietnia, z możliwością wpłaty kaucji w wysokości 50 mln hrywien.
Były szef Departamentu Polityki Wojskowo-Technicznej, Rozwoju Uzbrojenia i Sprzętu Wojskowego MON, Ołeksandr Lijew, jest także podejrzany w sprawie dotyczącej sprzeniewierzenia niemal 1,5 miliarda hrywien przeznaczonych na zakup amunicji.
