Ukraina przygotowała poprawki do amerykańskiego planu pokojowego bez kapitulacji – The Telegraph

Brytyjski dziennik The Telegraph dowiedział się, jakie propozycje zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej przedstawiciele Ukrainy przekazali Stanom Zjednoczonym podczas negocjacji, które odbyły się w Londynie 23 kwietnia.

W publikacji z 24 kwietnia czytamy, że ogólnie Kijów przedstawił pięć żądań. Kluczowe z nich to: zaanektowany Krym nie może zostać oficjalnie uznany za terytorium rosji. Jak pisze gazeta, „Ukraina ma nadzieję faktycznie pozbawić rosję jakiegokolwiek oficjalnego międzynarodowego uznania jej suwerenności nad Krymem lub innymi okupowanymi terytoriami”.

„W pierwszym i drugim punkcie główny nacisk położono na to, aby przedstawić każde porozumienie pokojowe jako oparte na prawie międzynarodowym, a nie na kapitulacji, z wyraźnym ostrzeżeniem dotyczącym możliwej inwazji Chin na Tajwan” – informuje The Telegraph.

Ukraina w dokumencie przekazanym USA podkreśliła także znaczenie wyraźnych gwarancji bezpieczeństwa jako „ceny za każde potencjalne porozumienie pokojowe, w ramach którego Ukraina oddałaby rosji część terytorium – nawet tymczasowo”.

W trzecim punkcie, jak wskazuje dziennik, chodzi o to, aby Ukraina powróciła „do centrum procesu pokojowego”. W czwartym punkcie Stany Zjednoczone i NATO ostrzegają, że rosja, utrzymując kontrolę nad Krymem, będzie mogła grozić atakiem nie tylko Ukrainie, ale także innym krajom czarnomorskim – Turcji, Rumunii i Bułgarii.

W piątym punkcie mowa jest o tym, że w ramach porozumienia pokojowego nie można dopuścić, by rosja ograniczyła liczebność Sił Zbrojnych Ukrainy ani jej przemysłu obronnego.

Jak wskazuje The Telegraph, zachodni sojusznicy Ukrainy popierają proponowane zmiany. Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer powiedział w wywiadzie dla gazety, że strony są „na intensywnym etapie negocjacji”. Starmer wyraził nadzieję, że trwałe zawieszenie broni może zostać ogłoszone jeszcze przed latem.

Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa podczas rozmów z Ukrainą w Paryżu 17 kwietnia przedstawiła własny plan zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej. Według portalu Axios jest to „ostatnia propozycja USA”. Plan pokojowy Trumpa zakłada, że USA de iure uznają Krym za rosyjski, Ukraina zrezygnuje z członkostwa w NATO, wszystkie sankcje nałożone na rosję od 2014 roku zostaną zniesione, a USA przejmą kontrolę nad Zaporoską Elektrownią Jądrową.

W kontekście omawiania amerykańskiego planu pokojowego prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Kijów „nie uzna prawnie okupacji Krymu”. W odpowiedzi na to sekretarz stanu USA Marco Rubio odmówił udziału w rozmowach pokojowych, które odbyły się w Londynie 23 kwietnia. W rezultacie poziom negocjacji został obniżony – zamiast ministrów spraw zagranicznych Ukrainy, USA i państw europejskich uczestniczyli w nich urzędnicy niższego szczebla.

Na rozmowach w Londynie, jak poinformował Zełenski, przedstawiciele USA otrzymali nowe propozycje dotyczące zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej. Według prezydenta Ukrainy lista propozycji została przekazana Donaldowi Trumpowi. „Wszystko, co jest sprzeczne z naszymi wartościami lub naszą konstytucją, nie może być częścią żadnego porozumienia” – dodał Zełenski.

Prezydent USA Donald Trump uważa, że zarówno rosja, jak i Ukraina chcą pokoju. Jednak aby go osiągnąć, obie strony muszą usiąść przy stole negocjacyjnym.

Przypomnijmy, że w zachodnich mediach krąży tak zwany plan pokojowy Trumpa, który przewiduje zamrożenie wojny wzdłuż linii frontu oraz uznanie okupacji Krymu – co prawda nie przez Ukrainę, ale przez Stany Zjednoczone.

Trump ostro skrytykował Zełenskiego za to, że publicznie odrzucił możliwość uznania okupacji Krymu.