Ukraina będzie pamiętać lekcje Budapesztu, podpisując nowe porozumienia – Sybiha
W piątek, 5 grudnia, mija 31 lat od podpisania memorandum budapeszteńskiego, które minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha nazwał „synonimem nieudanego porozumienia w sprawie bezpieczeństwa”.
Poinformował o tym w serwisie społecznościowym X.
Sybiha podkreślił, że mając tak gorzkie doświadczenia z przeszłości, Ukraina nie ufa już pustym obietnicom, lecz „ufa sile naszej armii i broni”.
Minister zaznaczył, że Ukraina potrzebuje obecnie wiarygodnych gwarancji bezpieczeństwa dla „prawdziwego, sprawiedliwego i trwałego pokoju”.
Podkreślił: „Pracując nad zakończeniem wojny rosji przeciwko Ukrainie, należy pamiętać o gorzkich lekcjach Budapesztu”.
5 grudnia 1994 r. podpisano niesławne memorandum budapeszteńskie, mające zagwarantować Ukrainie bezpieczeństwo w zamian za rezygnację z broni jądrowej. Dokument ten okazał się nieskuteczny dwukrotnie: w 2014 i 2022 roku. Z okazji 31. rocznicy jego podpisania redakcja UA.News zwróciła się do znanych ekspertów politycznych, aby poznać ich opinie na temat wniosków, jakie należy wyciągnąć z tamtych wydarzeń.
W światowej dyplomacji istnieją dokumenty, które mają moc prawną, oraz takie, które pozostają jedynie deklaracją abstrakcyjnych i sytuacyjnych dobrych intencji. Memorandum budapeszteńskie z 1994 roku, mające zagwarantować Ukrainie bezpieczeństwo w zamian za rezygnację z broni jądrowej, niestety należy do tej drugiej kategorii.
Czytaj nas na Telegram i Sends