Ukraina po raz pierwszy wydała innemu państwu rosyjskiego żołnierza podejrzanego o tortury
Ukraina przekazała Litwie rosyjskiego wojskowego podejrzanego o torturowanie jeńców, wśród których był także litewski wolontariusz.
Informację przekazała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Zastępca szefa SBU Serhij Naumuk podkreślił, że to pierwszy przypadek od początku pełnoskalowej wojny, kiedy Ukraina wydaje żołnierza rosji innemu państwu.
Według danych SBU zatrzymanym jest obywatel federacji rosyjskiej Margen Hadżimagomedow, inspektor wojskowej policji 177. Samodzielnego Pułku Piechoty Morskiej Flotylli Kaspijskiej. Miał on torturować ukraińskich jeńców w więzieniu utworzonym na terenie zajętego lotniska w Melitopolu. Wśród jego ofiar znajdował się obywatel Litwy, który przebywał w Ukrainie jako wolontariusz.
Jeńców przetrzymywano w nieludzkich warunkach: m.in. w sejfach, duszono ich do utraty przytomności, wieszano za związane ręce, polewano zimną wodą na mrozie oraz rażono prądem. Ukraińscy żołnierze pojmali Hadżimagomedowa w rejonie miejscowości Robotyne w sierpniu 2024 roku.
Sąd Miejski w Wilnie uznał go za podejrzanego o naruszenie Konwencji Genewskich oraz praw i zwyczajów wojennych. Zastępca prokuratora generalnego Litwy Gintas Ivanauskas poinformował, że za takie przestępstwa prawo litewskie przewiduje karę od 10 do 20 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.
Wcześniej w Chersoniu Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała rosyjskiego agenta, który przygotowywał przerzut grup dywersyjnych na prawobrzeżną część obwodu.
W obwodzie lwowskim zatrzymano mieszkańca, który zbierał dane wywiadowcze na potrzeby rosyjskich ataków lotniczych.
W Charkowie schwytano agentkę FSB, która przekazywała wrogowi informacje do przeprowadzania ataków na miasto i publicznie szerzyła propagandę kremlowską. Grozi jej dożywotnie pozbawienie wolności.
Czytaj nas na Telegram i Sends