Ministerstwo Rozwoju Ukrainy zdementowało rosyjską dezinformację na temat «hakowania» DREAM

Ministerstwo Rozwoju zdementowało informacje rosyjskiej propagandy o rzekomym włamaniu do cyfrowej platformy DREAM. Nie doszło do żadnego wycieku danych.

Poinformowało o tym Ministerstwo Rozwoju Wspólnot i Terytoriów Ukrainy.

W resorcie zdementowano fałszywe doniesienia o włamaniu systemu DREAM przez rosyjskich hakerów.

„Nie doszło do żadnego nieautoryzowanego dostępu ani wycieku danych. Informacje, które rosyjscy hakerzy próbują przedstawić jako skradzione, są całkowicie publiczne i dostępne dla każdego użytkownika na oficjalnej stronie systemu” — wyjaśniono w ministerstwie.

DREAM to cyfrowa podstawa reformy zarządzania inwestycjami publicznymi, która zapewnia przejrzystość i odpowiedzialność na każdym etapie jej realizacji. Informacje przedstawiane jako „wyciekłe” to dane otwarte, dostępne dla każdego zainteresowanego poprzez otwarte API systemu DREAM, którego opis znajduje się nawet na oficjalnym portalu platformy.

„Otwartość to jedna z zasad, na których opiera się działanie DREAM. Dane otwarte są aktywnie wykorzystywane przez organizacje pozarządowe, dziennikarzy, analityków oraz prywatne serwisy w celu zwiększenia przejrzystości i efektywności zarządzania inwestycjami publicznymi” — wyjaśniono w ministerstwie.

Ministerstwo Rozwoju podkreśliło, że agresor nie pierwszy raz przedstawia otwarte dane jako wynik „włamania”. Podobną taktykę rosyjscy hakerzy wielokrotnie stosowali wobec innych ukraińskich systemów państwowych, w tym ProZorro i ProZorro.Sprzedaże.

„To kolejna próba zdyskredytowania cyfrowych osiągnięć Ukrainy, podważenia zaufania do instytucji państwowych oraz rozpowszechnienia dezinformacji” — dodano w ministerstwie.

Wcześniej w Kijowie zaprezentowano Jednolity portal informacyjny do poszukiwania osób zaginionych podczas wojny — oficjalny zasób online stworzony przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych do koordynacji poszukiwań i wsparcia rodzin zaginionych.