Przeszukania są prowadzone w Ukrainie i Polsce związane z zakupem broni dla Sił Zbrojnych Ukrainy
We wtorek, 9 maja, w Ukrainie i Polsce przeprowadzono jednoczesne przeszukania w strukturach odpowiedzialnych za zakup broni dla Sił Zbrojnych Ukrainy od kwietnia 2022 do lutego 2023 roku. Może to obejmować kontrakt o wartości 24,5 mln euro ze 100% przedpłatą.
Poinformował o tym NABU na swoim kanale telegramu.
Oficjalnie poinformowano, że na terytorium Ukrainy i Rzeczypospolitej Polskiej przeprowadzono przeszukania w sprawie możliwego zakupu broni po zawyżonych cenach w okresie od kwietnia 2022 do lutego 2023 roku. Stało się to możliwe dzięki współpracy NABU i SAP z Ministerstwem Obrony Ukrainy oraz Wydziałem Terroru Kryminalnego i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji Rzeczypospolitej Polskiej w ramach mechanizmu międzynarodowej pomocy prawnej.
Śledztwo ma na celu zbadanie łańcucha dostaw zagranicznej broni i weryfikację informacji o możliwym sztucznym zawyżaniu jej wartości poprzez udział firm pośredniczących zarejestrowanych poza Ukrainą. Zebrane dowody zostaną wykorzystane przez detektywów NABU do oceny prawnej działań ukraińskich urzędników.
«Śledztwo jest obecnie w toku. Obecne kierownictwo Ministerstwa Obrony aktywnie pomaga Narodowemu Biuru w prowadzeniu postępowania karnego», - czytamy w oświadczeniu.
Żadne inne oficjalne szczegóły nie są obecnie dostępne. Jednak w listopadzie 2023 r. dowiedzieliśmy się o liście NABU do szefa Publicznej Rady Antykorupcyjnej przy Ministerstwie Obrony Ukrainy Yevhena Hrushovetsa w sprawie polskich dostawców broni, którzy otrzymali fundusze, ale nigdy nie dostarczyli towarów. Mowa o polskiej spółce Alfa Sp. z o.o., której partnerami po stronie ukraińskiej była spółka z o.o. Lwowski Arsenał. Firmy te zakłóciły dostawy niektórych rodzajów broni do Ukrainy, czytamy w raporcie.
Publiczna Rada Antykorupcyjna przy Ministerstwie Obrony poinformowała następnie na swojej stronie na Facebooku, że pod koniec października 2023 r. decyzją Rady do NABU wysłano kilka apeli w sprawie dostawców broni, którzy nie dostarczyli broni po otrzymaniu środków. Ponadto zainicjowano opracowanie obowiązkowych zaleceń w celu zminimalizowania ryzyka korupcji w zamówieniach Ministerstwa Obrony Ukrainy (na podstawie informacji dostępnych Radzie i NABU jako organowi badającemu przestępstwa korupcyjne).
«Otrzymaliśmy pismo informujące, że NABU już prowadzi dochodzenie w sprawie jednego z dostawców, podczas gdy policja prowadzi dochodzenie w sprawie drugiego. NABU ogłosiło również gotowość do organizowania spotkań w celu omówienia kwestii związanych z zapobieganiem i zwalczaniem korupcji», - powiedział rok temu organ antykorupcyjny podlegający Ministerstwu Obrony Ukrainy.
Co wiemy o Alfa Sp z o.o.
Dziennikarze dowiedzieli się, że 11 kwietnia 2022 r. Ministerstwo Obrony podpisało duży kontrakt z nieznaną polską firmą Alfa Sp. z o.o. na dostawę krytycznych w tamtym czasie przedmiotów:
- 20 tys. hełmów balistycznych,
- 20 tys. kamizelek kuloodpornych,
- 40 tysięcy płyt pancernych.
Wartość umowy wynosiła 24,5 mln euro przy 100% przedpłacie. Na początku 2023 r. Alfa Sp z o.o. była winna Ministerstwu Obrony ponad trzy i pół miliarda hrywien z tytułu różnych umów, donosi Ukraińska Prawda.
«Z 16 000 hełmów, które przywiozła, 11 000 zostało natychmiast zwróconych jako nieodpowiednie, a kolejne 5 000 pozostało w magazynie, nieprzyjętych przez Siły Zbrojne. Pomimo zakłóceń w dostawach, 25 października 2022 r. Ministerstwo Obrony ponownie zamówiło w firmie Alfa kolejne 20 000 hełmów i 50 000 kamizelek kuloodpornych o wartości prawie 50 mln euro. Tym razem nie było przedpłaty», donosi publikacja.
Dziennikarze wiedzą o co najmniej siedmiu umowach, które Ministerstwo Obrony Narodowej zawarło bezpośrednio z polską firmą. Umowy te były podpisywane partiami. Pierwszym takim dniem był 22 kwietnia 2022 r., kiedy to podpisano trzy umowy z Alfa Sp. z o.o. na kwotę około 3,3 mld UAH (prawie 64,4 mln EUR). W przypadku każdej z nich polska spółka otrzymała 50% przedpłaty. Kontrakty dotyczyły dostawy kilku samobieżnych haubic Goździk, amunicji 122 mm do haubicy D-30 i pocisków 122 mm do Gradów.
«O ile wiadomo UP, dotarła tylko niewielka ilość zakontraktowanej broni. Tylko jedna dziesiąta amunicji D-30 dotarła z opóźnieniem, jedna trzecia pocisków Grad, a Goździki, choć wszystkie dotarły, są w stanie, który nie odpowiada dokładnie klasie technicznej określonej w umowie, a Ministerstwo Obrony stara się teraz uzyskać odszkodowanie od dostawcy», - informuje Ukraińska Prawda.
Na początku 2023 roku polska firma miała prawie 1,7 mld UAH należności od Ministerstwa Obrony na podstawie trzech umów z kwietnia 2022 roku.
Firma produkująca uszczelki
Jednocześnie Ministerstwo Obrony zawiera umowy na dostawę podobnych towarów z państwowym importerem broni Progress. Łączna wartość trzech umów z państwową spółką wyniosła ponad 17 mld UAH. W ramach tych umów ukraińska firma miała zakupić dostawy, na przykład bułgarskie naboje do D-30 i D-20 oraz rakiety do Gradów, za pośrednictwem tej samej polskiej firmy Alfa Sp z o.o.
Według dziennikarzy, transakcje z Polakami w Progressie nadzorował Oleksandr Myroniuk, zastępca dyrektora i były wiceminister obrony. Jest on znany ze skandalicznego przeszukania w sprawie karnej dotyczącej zakupu kamizelek kuloodpornych niskiej jakości, podczas którego w kanapie Myroniuka znaleziono miliony różnych walut.
Wcześniej Ministerstwo Obrony było już dotknięte skandalami związanymi z korupcyjnym planem zakupu żywności po zawyżonych cenach; rewizjami wiceministra obrony Oleksandra Myroniuka i rewizjami wiceministra obrony Viacheslava Shapovalova, które doprowadziły do ich dymisji. Następnie do dymisji podał się również Oleksii Reznikov, minister obrony, za którego kadencji doszło do tych skandali korupcyjnych podczas wojny.
W dniu 1 lutego 2023 r. przeszukano byłego dyrektora departamentu zamówień Ministerstwa Obrony Ukrainy Bohdana Khmelnitskyy'ego i wiceministra obrony Viacheslava Shapovalova. Obaj byli zamieszani w skandal związany z zakupem żywności dla wojska.