Dziennikarze zostaną ponownie wpuszczeni do Rady Najwyższej
Przedstawiciele mediów będą mieli dostęp do posiedzeń Rady Najwyższej. Dziennikarze będą mogli relacjonować prace parlamentu podczas sesji plenarnych w takim samym trybie, jak podczas pandemii COVID-19.
Ogłosił to Vyacheslav Shtuchnyy, szef sztabu Rady Najwyższej, podczas dyskusji przy okrągłym stole «O dostępie dziennikarzy do lobby Rady Najwyższej i wznowieniu transmisji online sesji parlamentarnych».
«Wracamy do praktyki, która obowiązywała podczas pandemii COVID-19. Podczas sesji Rady Najwyższej w budynku będzie mogło przebywać 20-30 przedstawicieli mediów. Dziennikarze złożyli już wnioski o akredytację. Jesteśmy gotowi na dodatkowe akredytacje. Po Wielkanocy zbierzemy dziennikarzy na briefing podczas ich pobytu w parlamencie», - powiedział Shtuchnyy.
Przewodniczący Rady Najwyższej Ruslan Stefanchuk przypomniał, że parlament jest jedynym organem ustawodawczym w kraju, który działa w stanie wojennym, więc można go uznać za jedno z centrów decyzyjnych wroga
«Mamy zagrożenia, które co miesiąc są potwierdzane odpowiednimi pismami od służb specjalnych», - wyjaśnił Stefanchuk.
W związku z tym konieczna będzie odpowiednia weryfikacja tych przedstawicieli mediów, którzy zostaną wpuszczeni do budynku parlamentu, powiedziała Valentyna Savitska, przedstawicielka Departamentu Ochrony Państwa.
«Wcześniej w Radzie Najwyższej akredytowanych było ponad 4000 dziennikarzy», - dodała.
«Musimy stworzyć pulę dziennikarzy, którzy mają wysokie wymagania dotyczące reputacji», - powiedział Stefanchuk.
Szef służby prasowej Rady Najwyższej Taras Pastushenko przypomniał, że «od dwóch lat działa tymczasowe centrum prasowe, w którym deputowani mają możliwość regularnego kontaktu z dziennikarzami».
Niedawno Arina Litvinova, sędzia zlikwidowanego Kijowskiego Okręgowego Sądu Administracyjnego, złożyła skargę do prokuratury i Najwyższej Rady Sprawiedliwości na Heorhiia Shabayeva, dziennikarza kanału telewizyjnego «Schematy», oskarżając go o zakłócanie jej pracy sądowej. Dziennikarz dowiedział się, że Litvinova ma rosyjskie obywatelstwo.
W dniu 9 kwietnia dziennikarze «Schematów» opublikowali informację, że Arina Litvinova, sędzia zlikwidowanego Okręgowego Sądu Administracyjnego w Kijowie, która ma ważny status sędziego, ma również rosyjski paszport.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy potwierdziła również, że Bohdan Lvov, przewodniczący Gospodarczego Sądu Kasacyjnego Sądu Najwyższego Ukrainy, ma rosyjski paszport.