Właściciel Kachowskiej Elektrowni Wodnej postanowił nie pozywać rosji w związku z jej zniszczeniem
Ukrhydroenergo postanowiło anulować przetarg na usługi prawne w sprawie arbitrażowej dotyczącej zniszczenia przez rosję elektrowni wodnej w Kachowce. Firma planuje przeprowadzić konsultacje z rządem.
Poinformowała o tym służba prasowa spółki.
"Decyzja została podjęta w celu zapewnienia, że działania firmy są zgodne z szerszą strategią narodową Ukrainy. Strategia ta ma na celu pociągnięcie państwa-agresora do odpowiedzialności za uszkodzenie infrastruktury krytycznej i zapewnienie rekompensaty za szkody. Przeprowadzone zostaną dodatkowe konsultacje z rządem" - czytamy w oświadczeniu.
Firma podkreśliła, że w ten czy inny sposób rosja w pełni zrekompensuje szkody spowodowane wojną, która obejmuje nie tylko zniszczenie Kachowskiej Elektrowni Wodnej, ale także ponad 140 ataków rakietowych na inne aktywa firmy.
Wcześniej ukraińscy funkcjonariusze organów ścigania złożyli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez rosyjskiego generała Olega Makarevicha. To on rok temu wydał rozkaz wysadzenia w powietrze Kachowskiej elektrowni.
Wcześniej pisaliśmy, że Państwowe Biuro Śledcze ujawniło urzędników Służby Migracyjnej, którzy zarabiali na cudzoziemcach, oferując im swoje "usługi". Ustalono, że przestępcy posiadali majątek o wartości prawie 150 mln UAH.
Przypominamy również, że Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała rosyjskiego informatora, który szpiegował lokalizacje ukraińskich wojsk broniących Wołczańska w obwodzie charkowskim.