„Oni po prostu oszukali cały kraj": Ihor Mosiichuk o problemach z gazem
Dziś Ukraina naprawdę ma poważny problem z możliwościami magazynowania gazu. Powodem tego jest niekompetencja i korupcja w Naftogazie.
Takiego zdania jest polityk i osoba publiczna Ihor Mosiichuk. Podzielił się on swoimi przemyśleniami w ekskluzywnym wywiadzie dla UA.News.
Według Mosiichuka, Ukraina ma wystarczającą ilość gazu wydobywanego w kraju. Problemy pojawiają się jednak z powodu „schematów”.
„Mamy wystarczająco dużo gazu własnej produkcji. Bez Mariupola, bez Awdijiwki, bez "Zaporiżstalu", które prawie nie działa. Mamy wystarczająco dużo gazu własnej produkcji. Po prostu nie musimy sprzedawać go na lewo. I musimy przestać kpić z przemysłu. Wciąż mamy kilka firm, które kupują gaz przemysłowy do swojej produkcji. Przepłacanie ich dwu- lub trzykrotnie oznacza ich zamknięcie. To oznacza całkowite zatrzymanie gospodarki.
Dlaczego to robić? To nie jest jasne. Istnieje globalny rynek gazu. Możemy łatwo sprzedawać krajowy gaz po cenach światowych, aby ci, którzy go wyprodukowali, nie sprzedawali go. A cena taryfy nie wzrośnie. Ale co się dzieje? Ma miejsce spekulacja. Gaz jest pompowany do magazynów, jest przetrzymywany, Naftogaz nie kupuje go za 200 dolarów, czeka. Istnieje zmowa między traderami a Naftogazem. A potem kupują za 500 dolarów od traderów.” - powiedział Mosiichuk.
Pan Mosiichuk wskazuje na fakt, że gaz jest obecnie kupowany po cenie dwukrotnie wyższej niż kilka miesięcy temu. Polityk widzi w tym element spisku: jego zdaniem paliwo nie było wcześniej kupowane celowo przez „łapówki dla traderów”.
„Oznacza to, że jest on pompowany do magazynu albo przez tradera, albo przez państwo, wiecie, i to wszystko. Doszło do tego, że resztki energetyki cieplnej prawie zniknęły, prawie nie mamy już energetyki węglowej, została zniszczona. Akhmetov ma kilka generatorów gazu, na przykład w DTEK. Kupują oni gaz po cenie 500. Gaz, który został wyprodukowany przez ich firmę, ale przekazany traderom, ponieważ trzeba go pompować, nie można go zatrzymać. To kompletny nonsens, absolutny nonsens, jakiego świat nigdy wcześniej nie widział, i schemat korupcyjny.... Oni po prostu oszukali cały kraj” - podsumował Ihor Mosiichuk.
Wcześniej pisaliśmy, co ekonomista Oleh Pendzyn sądzi o problemach z gazem.