Zełenski ocenił skuteczność Kellogga jako systemu obrony powietrznej i żartobliwie zaproponował mu obywatelstwo

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że podczas wizyt specjalnego przedstawiciela prezydenta USA Keitha Kellogga w Kijowie rosja nie przeprowadza zmasowanych ataków. Żartobliwie porównując go do systemu obrony powietrznej, Zełenski zaproponował nadanie amerykańskiemu generałowi obywatelstwa i mieszkania, aby to zachęciło rosję do wstrzymania ognia.
Oświadczenie prezydenta Ukrainy zostało opublikowane w jego komunikacie.
Zełenski zaznaczył, że kiedy Kellogg przebywa w Kijowie, „mieszkańcy stolicy mogą się choć trochę wyspać”, ponieważ wojska rosyjskie powstrzymują się od ataków. Podkreślił, że podobny efekt nie występuje w przypadku wizyt przedstawicieli innych organizacji międzynarodowych, takich jak ONZ, NATO czy OBWE. Świadczy to, według niego, o tym, że Stany Zjednoczone mają unikalną dźwignię wpływu na rosyjskiego dyktatora.
Prezydent zasugerował, że podobna sytuacja mogłaby mieć miejsce także w przypadku przedstawiciela Chin, ponieważ Pekin również wywiera wpływ na Moskwę. Przypomniał, że Chiny wcześniej przekazywały Ukrainie sygnały z prośbą o niewykorzystywanie broni dalekiego zasięgu w czasie, gdy ich przedstawiciele przebywali w rosji. Według Zełenskiego taki mechanizm mógłby stać się wariantem prowadzącym do zawieszenia broni.
Specjalny przedstawiciel prezydenta USA Donalda Trumpa, Keith Kellogg, 11 września przybył do Ukrainy i obecnie przebywa w Kijowie.
Tego samego dnia, 12 września, do Kijowa przyjechał z wizytą brytyjski książę Harry. Został powitany na dworcu.
