Zełenski: rosja przeciąga wojnę, żeby zerwać rozmowy i oszukać świat

Prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że rosja celowo przeciąga wojnę, próbując zniweczyć negocjacje pokojowe i wprowadzić w błąd kraje, które wciąż mają nadzieję wywrzeć wpływ na Kreml za pomocą dyplomacji.
Głowa państwa powiedziała to w swoim wieczornym przemówieniu.
„rosja przeciąga wojnę i robi wszystko, by po prostu oszukać kraje, które wciąż próbują wpływać na Moskwę słowem, a nie naciskiem. Słowa nie działają na Moskwę. Nawet tak zwany memorandum, który rzekomo obiecywali i przygotowywali przez ponad tydzień, wciąż nikt nie widział” – zaznaczył Zełenski.
Prezydent podkreślił, że dokument nie został przekazany ani Ukrainie, ani Turcji – krajowi, który był gospodarzem pierwszej rundy rozmów. Według niego rosjanie obiecywali zupełnie coś innego, w tym także Stanom Zjednoczonym i prezydentowi Donaldowi Trumpowi.
„Kolejne rosyjskie oszustwo. Robią wszystko, by spotkania były bezproduktywne. I to kolejny powód, by nałożyć odpowiednie sankcje – silną presję na rosję” – podkreślił Zełenski.
Prezydent poinformował także, że wysłuchał raportu naczelnego dowódcy Ołeksandra Syrskiego na temat sytuacji na froncie oraz skutków dalekosiężnych uderzeń na terytorium rosji.
„Dziękuję naszym chłopakom za celność. I to jest całkowicie sprawiedliwe – to właśnie w rosji muszą poczuć, czym jest wojna, aby pojawiła się chęć do dyplomacji” – dodał.
Po rozmowach w Stambule rosja ogłosiła przygotowanie własnego „memorandum” z propozycją zawieszenia broni, które rzekomo miałoby się stać podstawą do przyszłego porozumienia pokojowego. Minister spraw zagranicznych rosji Siergiej Ławrow zaproponował 28 maja przeprowadzenie drugiej rundy rozmów 2 czerwca – ponownie w Stambule, gdzie rosja planuje przedstawić swój dokument.
Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski informował, że rosja nieustannie odrzuca proponowane miejsca do przeprowadzenia przyszłych negocjacji, kierując się polityką rosyjskiego dyktatora władimira putina.
Informowaliśmy również wcześniej, że strona ukraińska oczekuje jasnych sygnałów ze strony rosji w sprawie gotowości do rozmów, ponieważ oficjalny Kijów akceptuje każde z dotychczas zaproponowanych miejsc spotkania.
