Atlantic Council: rosja nie jest zainteresowana zakończeniem wojny

Podczas gdy USA, Ukraina i UE dyskutują o potencjalnych planach pokojowych, nie ma oznak, że rosja rzeczywiście dąży do zakończenia wojny.

Wielu kluczowych żądań Kremla podczas negocjacji, jak zauważa Atlantic Council, wydają się być raczej skierowane na stworzenie korzystniejszych warunków do kontynuowania inwazji.

W szczególności putin nalega na przekazanie Ukrainie 10% terytorium Donbasu, które jego wojska nie zdołały zdobyć przez ostatnie jedenaście lat. Zgodnie z oceną analityków, te 6600 kilometrów kwadratowych nie posiada strategicznych zasobów ani wartości kulturowych, jednak koncentrują się tam najsilniejsze umocnienia Ukrainy. To właśnie one utrudniają postęp wojsk rosyjskich i tłumaczą, dlaczego Kreml tak mocno nalega na ich kapitulację bez walki.

Atlantic Council zauważa, że do zdobycia tego terytorium rosji będą potrzebne lata i setki tysięcy dodatkowych ofiar. Niemniej jednak, po przełamaniu tego pierścienia fortecznego, droga do dalszego natarcia na centralną Ukrainę i Kijów będzie otwarta.

Wydanie podkreśla, że obecne podejście rosji do procesu pokojowego pokazuje nieszczerość Moskwy. Nawet jeśli putin rozważa możliwość zawarcia rozejmu, nie jest gotów ryzykować podpisaniem umowy, która zostawiłaby Ukrainę niezależną. Wszystkie żądania Kremla, w tym ograniczenie ukraińskiej armii i kontrola nad wojskowymi więziami z Zachodem, sprawiają, że powojennej Ukrainie grozi wrażliwość i bezbronność.

Ostatecznie, stanowisko putina podczas negocjacji świadczy o jego braku intencji zakończenia wojny. Każde z jego żądań z osobna wydaje się podejrzane, a razem stanowią one przekonujący dowód na dążenie rosji do kontynuowania inwazji.

Przypomnijmy, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że już 9 grudnia Ukraina zakończy przygotowanie planu pokojowego i wyśle go do Stanów Zjednoczonych.

Zełenski również opowiedział o tym, o czym rozmawiał podczas negocjacji z liderami sojuszników w Londynie.

Czytaj nas na Telegram i Sends