Dziesiątki rannych, płonęły domy mieszkalne i firmy — Zełenski skomentował nocny ostrzał ze strony rosji

W nocy z 20 czerwca rosyjskie wojska przeprowadziły masowy atak na Odessę, Charków oraz ich przedmieścia. W wyniku ataku dziesiątki osób zostało rannych, jest też ofiara śmiertelna.
Poinformował o tym na Telegramie prezydent Wołodymyr Zełenski.



W wyniku ostrzału ucierpiało 20 osób, w tym dwie dziewczynki w wieku 12 i 17 lat oraz trzech ratowników Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS).



W Odessie już potwierdzono jedną ofiarę śmiertelną.
Łącznie tej nocy terroryści wystrzelili przeciwko Ukrainie 86 dronów.



„Znowu płonęły domy mieszkalne, zwykłe firmy, infrastruktura cywilna oraz samochody. Dziękuję ratownikom: na miejscu działało 132 pracowników i ponad 30 jednostek sprzętu. W obwodzie charkowskim prace nadal trwają” — napisał prezydent.
Za ostrzały Ukrainy rosja powinna otrzymać mocną odpowiedź, która uderzy w zdolność terrorystów do prowadzenia wojny, uważa głowa państwa.
„Kraje G7 i UE znają przepis: silna presja, sankcje na sektor energetyczny i cień flotylli, cena referencyjna 30 dolarów za rosyjską ropę. Im szybciej chorzy w Kremlu stracą możliwość finansowania wojny, tym więcej żyć uda się uratować w Ukrainie” — dodał.
W nocy 20 lutego Odessa poniosła kolejną masową atakę ze strony rosyjskich wojsk — tym razem celem był dworzec kolejowy miasta.
Przypomnijmy, że w nocy rosyjski agresor zaatakował za pomocą dronów bojowych miasto Charków oraz rejon charkowski. Ratownicy pokazali skutki terrorystycznych ataków.
Informowaliśmy też wcześniej, że federacja rosyjska nie przestaje prób zastraszania Ukrainy — kraj agresor nadal masowo używa „rojów” dronów do ataków na ukraińskie miasta i infrastrukturę krytyczną.
