GUR powstrzymało ofensywę rosji w obwodzie sumskim: ukraińscy zwiadowcy przeszli do kontrataku

Elitarne oddziały Głównego Zarządu Wywiadu Ukrainy aktywnie uczestniczą w obronie obwodu sumskiego, skutecznie powstrzymując ofensywę rosyjskiej armii. Dzięki ich działaniom udało się ustabilizować sytuację, a nawet wyzwolić część zajętych terenów.
Poinformował o tym The Wall Street Journal.
Zgodnie z informacjami podanymi przez redakcję, do obwodu sumskiego skierowano pododdziały HUR, w tym elitarne grupy bojowe „Chimera” i „Tymur”. Dowódca „Chimery” o pseudonimie „Kappa” podkreślił, że choć przeciwnik dysponuje przewagą liczebną, nie jest w stanie przełamać ukraińskiej obrony:
„Jest ich bardzo wielu, ale to wciąż za mało, by nas pokonać. Codziennie tracą od 300 do 400 ludzi, ale mają zapasy i rezerwy” – powiedział.
W artykule WSJ szczególne miejsce poświęcono operacji wyzwolenia wsi na północ od Sum, przeprowadzonej przez oddział „Tymur”. Ukraińscy żołnierze stawili tam czoła przeważającym siłom wroga i przez niemal siedem godzin utrzymywali linię obrony pod nieustannym ostrzałem.
„To była najcięższa walka w moim życiu. Wróg użył wszystkiego, co miał – piechoty, dronów, artylerii, granatników, karabinów maszynowych i amunicji kasetowej” – relacjonował 25-letni dowódca plutonu o pseudonimie „Mark”.
Pomimo przewagi liczebnej przeciwnika, wszyscy ukraińscy żołnierze wrócili z tej akcji żywi, choć trzech zostało rannych.
Dowódca oddziału „Tymur” zaznaczył, że działania ukraińskich zwiadowców nie ograniczają się już wyłącznie do obrony:
„Szukamy okazji do własnych operacji ofensywnych, by odepchnąć wroga” – dodał.
Tymczasem specjalna jednostka HUR „Szamanbat” w zasadzce zlikwidowała grupę okupantów, którzy przemieszczali się na motocyklach, przygotowując się do szturmu. Część z nich dostała się do niewoli.
Dodatkowo w sobotę rano, 28 czerwca, bojowe drony Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy zaatakowały obiekty 120. arsenału Głównego Zarządu Rakietowo-Artyleryjskiego Ministerstwa Obrony rosji.
